Temat: Hańbiąca praca?

Ja pracuje jako kasjer-sprzedawca w " średnim " markecie i kiedyś znajoma mi powiedziała, że ona by sklepie nie mogła pracować bo to wstyd pracować w sklepie. Dla mnie praca jak praca, ale uderzyło mnie to co ona mi powiedziała. A jakie jest Wasze zdanie ? Jaka praca jest dla Was hańbiąca ? 

Nie ma hańbiącej pracy. Ja przez rok prowadziłam sklep, potem pracownik mnie okradł na tyle, że sklep straciłam, 9 rok pracuję jako kasjerka,  wstyd by był, gdybym kradła, albo żerowała na 500 plus. 

paragwajka napisał(a):

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

paragwajka napisał(a):

Zeruja na ludzkiej krzywdzie 
A co powiesz o tych ludziach dla kt?rych pracują? Oni nie są pokrzywdzeni? 
Nic nie napiszę, bo rozpętała by się burza.

A rozumiem. Czyli biedni są tylko ci co nie oddają kasy. :) 

Pasek wagi

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

paragwajka napisał(a):

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

paragwajka napisał(a):

Zeruja na ludzkiej krzywdzie 
A co powiesz o tych ludziach dla kt?rych pracują? Oni nie są pokrzywdzeni? 
Nic nie napiszę, bo rozpętała by się burza.
A rozumiem. Czyli biedni są tylko ci co nie oddają kasy. :) 

Przecież komornik to zawód prawniczy, trzeba skończyć prawo i aplikację. Nie rozumiem jak dla kogoś to może być hańbiące. 

Przypomniało mi się jak moja koleżanka pogardliwie skwitowała pracę w markecie " że ona nigdy w życiu by nie poszła, że co to za prace, ona szuka czegoś lepszego".. i strasznie mnie tym wkurw.... bo laska studiów nie skończyła, nie zna żadnego języka obcego, nie ma żadnych kwalifikacji, ma bardzo krótkie doświadczenie zawodowe, w zasadzie żadnej dobrej pracy nie miała... ale wymagania i ambicje że hoho  a żadna praca nie hańbi

Pasek wagi

paragwajka napisał(a):

Zeruja na ludzkiej krzywdzie 

Malo wiesz o zyciu. 

Hanbiace to jest zerowanie na innych, syndrom Ferdka Kiepskiego, kradzieze czy prostytucja. Gdyby nie wszyscy ludzie poczawszy od smieciarzy przez kasjerow i prawnikow do lekarzy byloby cienko z systemem. Mysle, ze prawdziwa kolezanka nie chcialaby Ci celowo dosrac.

Pasek wagi

Nie jest hanbiaca. Sama bylam ekspedientka. Aczkolwiek nie ma sie czym chwalic. 

Żadna uczciwa praca nie jest hańbiąca. Prostytuek tez bym tak łatwo nie oceniała.. 

dlaczego komornik? Pomysl o tych, którzy długi chcą ściągnąć, np. matki alimenty. I dlaczego prostytutka? Róznie się ludziom w zyciu układa. 

paragwajka napisał(a):

Prostytutka, komornik...

agazur57 napisał(a):

dlaczego komornik? Pomysl o tych, którzy długi chcą ściągnąć, np. matki alimenty. I dlaczego prostytutka? Róznie się ludziom w zyciu układa. 

paragwajka napisał(a):

Prostytutka, komornik...

mialam sasada komornika, nie byl fajnym czlowiekiem i go nie za bardzo lubilam - ale zawod jak kazdy inny, jakby ludzie splacali swoje dlugi to i komornikow nie byloby. Co do prostytucji - jedne to lubia inne czuja sie sytuacja zmuszone , chociaz jestem zdania ze zawsze mozna znalezc inna prace, jednak w wielu krajach traktowane jest jak zwykly zawod i panstwo czerpie z tej pracy zyski sciagajac podatek  - to wydaje mi sie jeszcze bardziej obrzydliwe.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.