Temat: Hańbiąca praca?

Ja pracuje jako kasjer-sprzedawca w " średnim " markecie i kiedyś znajoma mi powiedziała, że ona by sklepie nie mogła pracować bo to wstyd pracować w sklepie. Dla mnie praca jak praca, ale uderzyło mnie to co ona mi powiedziała. A jakie jest Wasze zdanie ? Jaka praca jest dla Was hańbiąca ? 

Poglad cokolwiek bezrefleksyjny. Niech sobie kolezanka wyobrazi nagły brak sprzedawców. No słabo. Totalne zaburzenie funkcjonowania świata w kazdych czasach od poczatku cywilizacji. Dla odmiany brak wielu bardziej dochodowych i pozornie ambitniejszych profesji niespecjalnie by na dłużej zaburzyło równowage. Warto jest cenić potrzebnych ludzi. 

Sama pracowałam w McDonaldzie, dobrze to wspominam tyle że to ciężka praca. Mój mąż w czasie studiów zbierał truskawki i pracował w chlewni. Znajomi pracują w Lidlu, Castoramie. Nawet mi przez myśl nie przeszło myśleć o tego typu pracy w kategorii hańbiącej. Gdyby była lepiej płatna to bym nadal tak pracowała. ;-P

wstyd i hańba to jest tak mówić, ciężko pracujesz i to powód do dumy ze Ci się chce

A kolezanka sama ze 'szlachta nie pracuje' herbu dej, mnie sie nalerzy, mam horom curke? 

Robota jak robota, jedni pracuja na kasie, inni w biurach. Jakby pan kasjerek, ludzi wykladajacych towary, ludzi na produkcji, ludzi dowozacych towary, ludzi sprzatajacych markety itd, braklo to by biurwy nie mialy co jesc i tyle. Jak stracilam robote w biurze i nie moglam znalezc nic sensownego to kible mylam w knajpie (no dobra, nie tylko kible, generalnei cala knajpe ogarnialam). Kasa marna, ale roota taka ze z dnia na dzien mozna bylo rzucic. Przynajmniej jakakolwiek kasa byla. W CV sobie raczej tego nie wpisuje, ale nie widze powodu zeby sie czegokolwiek wstydzic...

Pasek wagi

Praca na kasie jest normalna, koleżanka głupoty opowiada. Każda praca ma swoje plusy i minusy, ale każda trzeba szanować. Gorsze jest wykorzystywanie ludzi, życie za kasę rodziców i gadanie ile to oni mają... A najbardziej nie rozumiem ludzi, którzy zabierają 500+ swoich dzieci i za to żyją. A do pracy ani matka ani ojciec nie pójdzie. To jest wstyd i hańba!

Też kiedyś pracowałam na kasie i miło to wspominam.

Pasek wagi

Praca jak każda inna. Koleżanka jest pusta.

Pasek wagi

Panie uszczęśliwiają też panów, którzy nie mogą dziewczyny znaleźć. Kiedyś oglądałam program o niepełnosprawnych- są kobiety, które specjalizują się w obsłudze seksualnej osób niepełnosprawnych i traktują to nawet jako misję. Zawód nieakceptowalny społecznie- ale jak ktoś to lubi i nie jest przymuszony sytuacją, to jego sprawa. Miałam koleżankę, które tak lubiła ten sport, że mówiła mi, że chętnie zostałaby taka panienką

Berchen napisał(a):

agazur57 napisał(a):

dlaczego komornik? Pomysl o tych, którzy długi chcą ściągnąć, np. matki alimenty. I dlaczego prostytutka? Róznie się ludziom w zyciu układa. 

paragwajka napisał(a):

Prostytutka, komornik...
mialam sasada komornika, nie byl fajnym czlowiekiem i go nie za bardzo lubilam - ale zawod jak kazdy inny, jakby ludzie splacali swoje dlugi to i komornikow nie byloby. Co do prostytucji - jedne to lubia inne czuja sie sytuacja zmuszone , chociaz jestem zdania ze zawsze mozna znalezc inna prace, jednak w wielu krajach traktowane jest jak zwykly zawod i panstwo czerpie z tej pracy zyski sciagajac podatek  - to wydaje mi sie jeszcze bardziej obrzydliwe.

Wstyd to takie rzeczy gadać. Jeśli się zarabia uczciwie a nie siedzi na tyłku i tylko "daj i daj" to nie jest żaden wstyd. Praca ważna jeet każda, żeby utrzymać równowagę w społeczeństwie. Wazny jest też szacunek dla każdego i dla wykonywanej przez każdego pracy. Ael niektórym w dupach się przewraca najwyraźniej i takie rzeczy mówią. Gorsza praca jest tylko wtedy kiedy zarobek parszywy i neadekwatny bądź w pracy nie szanują a nie typ zajmowanego stanowiska.

Pasek wagi

Żadna praca nie hańbi. A przynajmniej nie tak, jak paplanie takich głupot ludziom ciężko harującym.

Pasek wagi

Nie chciałabym pracować na kasie. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.