Temat: Która z Was by wysłała CV na takie ogłoszenie?

Szukam pracy. Dzis na OLX znalazłam coś takiego. Praca na kuchni,rozumiem ze to nie jest praca wysokich lotów ale żeby napisać takie ogłoszenie? Co sądzicie? Bo ja nie wiem. Z jednej strony śmieszne a z drugiej niezbyt dobrze świadczy o potencjalnym pracodawcy. Żenada. 

Rozumiem frustrację. Rozumiem zniechęcenie. Rozumiem nawet bezpośredniość. Nie rozumiem natomiast tak prostackiego ogłoszenia. 

Mam mózg i używam go w stopni na tyle zaawansowanym, że ludzi, którzy nie potrafią panować nad frustracją omijam szerokim łukiem. Rozumiem, że można coś palnąć na żywo ale pisząc ogłoszenie człowiek ma czas żeby ochłonąć. Nawet jeśli miał wcześniej kiepskie doświadczenia to tylko świadczy o nim, że nie potrafi sprawdzić kandydata na rozmowie a takim ogłoszeniem nie sprawi, że nagle profil kandydata się zmieni a jeśli już to na gorsze bo niewielu normalnych ludzi będzie chciało iść pracować do kogoś takiego. 

Jeszcze jedno, gdyby mi takie ogłoszenie wpadło w łapki, wystawiłabym odpowiednią opinię knajpie w internetach. 

Ale po co taki bulwers? Można tylko współczuć ogloszeniodawcy, że na jakieś tępe dzbany bez mózgu trafiał.

Nie chciałabym nawet próbować rekrutować się na taką ofertę pracy:)

Podejrzewam, ze pracodawca ma już dosyć pracowników idiotów i ogłoszenie napisał w pod wpływem nerwów, gdy znowu jakiś debil wyprowadził go z równowagi. Jednakże jasno również widać z tego ogłoszenia, iż sam ma również problemy emocjonalne, co nie wróży dobrze przyszłemu pracownikowi.

Muszą mieć bardzo złe doświadczenia z pracownikami 

CiazaSpozywcza napisał(a):

Ale po co taki bulwers? Można tylko współczuć ogloszeniodawcy, że na jakieś tępe dzbany bez mózgu trafiał.
ty jak zawsze w formie 

CiazaSpozywcza napisał(a):

Ale po co taki bulwers? Można tylko współczuć ogloszeniodawcy, że na jakieś tępe dzbany bez mózgu trafiał.

Czyli ciągnie swój do swego 

tirrani napisał(a):

Muszą mieć bardzo złe doświadczenia z pracownikami 
mozliwe ale nie regula, moja szefowa do kazdego nowo przyjetego pracownika opowiada jaki tepy, leniwy ma zespol i ze z takim zespolem to nic dziwnego ze ma problemy. Poniewaz ja tych ludzi znalam wczesniej to bylam w szoku jak ona do mnie w pierwszych dniach pracy z takimi tekstami wyjechala, zatklao mnie. Ze ci ludzie tyle z nia wytrzymali to tylko mnie dziwi, a ja jak znajde cos lepszego napewno podziekuje jej za wspolprace.

Całkiem szczerze? Sprawiłoby mi ogromną radość pisanie listu motywacyjnego do tego pracodawcy :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.