- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 października 2019, 13:02
Jeżeli by mnie zainteresował swoją osobą to myślę, że tak, ale nie ukrywam, że to dla mnie takie minimum z minimum i z niższym bym się już nie spotykała. Mam 167 cm wzrostu, swego czasu spotykałam sie z chlopakiem ktory mial moze 170 i niestety ale bardzo mi to przeszkadzało, bo wystarczyło, ze ubralam koturny i obcasy i byłam wyższa. W dodatku pod koniec naszej znajomości bardzo się mu przytyło (ale to naprawdę sporo, zawsze miał coś na plusie, ale przybrał jeszcze dodatkowo 20 kg) i można powiedzieć, że zrobił się z niego szerszy niż wyższy... I między innymi z tego powodu się rozstalismy, poprostu niski wzrost plus bardzo duża nadwaga sprawiły, że był dla mnie całkowicie aseksualny. Zauważyłam również, że przez wzrost i im był grubszy jego mniemanie o sobie rosło, uważał się za mega przystojnego gościa i chyba to mnie najbardziej wkurzało, bo wagę zawsze można zrzucić, ale charakteru już się tak łatwo komuś nie zmieni. Oczywiście były też inne powody rozstania, ale chyba przez to bardziej krytycznie patrzyłam na jego wygląd. Przykro mi, bo sama nie wyglądam najlepiej, ale no niestety nie umiałam patrzeć na niego jak na faceta, poprostu brzydzilo mnie to że jest równy ze mną plus jeszcze ta ogromna nadwaga. Zakończyłam znajomość pod pretekstem innych poglądów, bo w życiu bym mu w twarz nie podała prawdziwego powodu rozstania. Potem na szczęście znalazłam sobie wyższego faceta i mimo, że może dla niektórych kobiet nie jest misterem, może nie ma idealnej figury, ale dla mnie jest najprzystojniejszy. Mój wpis jest długi, ale chodzi mi o to, że niestety ale nie mogłabym być z facetem nizszym/równym ze mną. Przyjaźnić się, kolegować owszem, nie zwracam na to w ogóle uwagi, ale myśl o parterze z niskim wzrostem mnie poprostu brzydzi.Spotkałybyście się z facetem , który ma tylko 175 cm wzrostu ?
jakie to głębokie
5 października 2019, 13:36
Nie ma sensu, szkoda jego czasu..
5 października 2019, 13:41
nie
5 października 2019, 13:53
mówi wiele o człowieku, który odrzuca drugą osobę ze względu na wzrostWzrost nic nie mówi o człowieku
No to fakt a przecież miłość nie wybiera
5 października 2019, 14:35
Jak dla mnie 175cm to jest jeszcze ok u faceta, 5 cm wyzszy ode mnie. Ale lubie nosic obcasy, wiec pewnie zle bym sie czula wyzsza od niego i zaczela chodzic w plaskich butach.... Na szczescie moj maz jest ode mnie 15 cm wyzszy, wiec nie ma problemu
5 października 2019, 14:37
"O jej, buty na koturnie lub obcasach i już jestem wyższa od swojego Misia Pysia."
Cóż za problem z d...y!
Masakra.
5 października 2019, 14:39
Też tak myślę. Poza tym wiele zależy od charakteru, a tutaj już zadanie rodziców, żeby wychować dziecko na pewnego swoich wartości człowieka.No ale lekki stresik jestjak jest mu pisane to znajdzieMój mąż ma 176 ja 147. Synek ma 15 miesięcy i jest na 3 centylu wzrostu do tego podobny do mojego taty. Który miał ok 168 cm. Też się boję, że syn w przyszłości nikogo sobie nie znajdzie, jak będzie niski.Mam 160 mój mąż 164 ,jest bardzo ładnie zbudowany Ma szerokie ramiona sylwetka "V" Przez 5 lat miałam chłopaka 188 i było jednak niewygodnie .Mam syna który też ma 165 czy to znaczy że będzie sam do końca życia (tak samo zbudowany jak ojciec) drugi ma 180
Ja tam za bardzo się nie stresuję ,dziś młodzi ludzie żyją inaczej ,wiążą się rzadziej .Najważniejsze żeby był szczęśliwy a nie każdy musi pragnąć związku.Mam 2 synów 164 i 180 cm .Żaden nie ma nikogo na stałe.
5 października 2019, 14:42
Kiedyś podobał mi się chłopak, który miał z 165cm maksymalnie a ja mam 160cm. Byleby nie był niższy ode mnie ^^
5 października 2019, 14:49
"Mężczyzna zaczyna się od 180cm, a kobieta kończy po czterdziestce". Czy może, dostosowując przekaz do tego forum: "Mężczyzna zaczyna się od 180cm, a kobieta kończy po 65kg"...
1. Każdy ma prawo do posiadania własnych preferencji w sprawie wyboru partnera. Jeśli nie podobają Ci się niewysocy faceci i nic na to nie poradzisz, to po co pytać ludzi, czy tak wypada, czy to płytkie i słuszne? Szukaj partnera pośród takich, którzy Ci się podobają. Tak samo facet ma prawo nie chcieć spotykać się z kobietami otyłymi. Co jest bardziej płytkie? Wzrost o człowieku niewiele mówi, bo jest to kwestia wrodzona. Otyłość wiąże się już z pewnymi cechami charakteru i stylu życia, ale też można coś z nią zrobić.
2. Problem może być wówczas, gdy posiadana hierarchia wartości wyżej stawia kilka centymetrów wzrostu niż to, co potencjalny partner ma w głowie, co sobą reprezentuje, jakim jest człowiekiem. Ostatecznie każdego czekają konsekwencje własnych wyborów, więc jeśli dobiera się partnera według płytkich kryteriów bez uwzględniania rzeczy istotnych, w końcu zapłaci się za to swoją cenę.
3. Chudy facet 175cm z partnerką 180cm to inna sytuacja niż dobrze zbudowany 175cm ze szczupłą partnerką 160cm. Wzrost faceta można kompensować władzą, urodą, pieniądzem, charyzmą i statusem.
Mam 160 mój mąż 164 ,jest bardzo ładnie zbudowany Ma szerokie ramiona sylwetka "V" Przez 5 lat miałam chłopaka 188 i było jednak niewygodnie .Mam syna który też ma 165 czy to znaczy że będzie sam do końca życia (tak samo zbudowany jak ojciec) drugi ma 180
Ten syn 180 to chyba od tego chłopaka 188, bo dwoje rodziców 160f+164m raczej nie spłodzi syna o tym wzroście (mogę się mylić).
Patrzcie na aktora Peter Dinklage, jego osobowość i ton głosu robi z niego 2metrowca:)
Nie byłoby tego efektu, gdyby nie był światowej klasy aktorem. A głos faktycznie ma świetny: