Temat: Ile płacicie za prąd?

Hej dziewczyny, ile średnio płacicie za prąd latem i zimą? 

Póki co mieszkamy z facetem w wynajmowanej kawalerce w starej kamienicy, wszystko mamy na prąd (kuchenka, ogrzewanie itd). Większość dnia nie ma nas w domu. Tygodniowo włączam 3-4 pralki, gotujemy na kuchence w zasadzie raz dziennie (obiad), czajnik, lodówka, bojler wiadomo. Płacimy latem ok 430 zł na dwa miesiące, zimą rachunki wynoszą mniej więcej 1000 zł. Narzeczony mówił że zawsze tu były takie rachunki ale coś mi tu nie pasuje, wydaje mi się że są zdecydowanie za wysokie tak jakby ktoś jeszcze był podłączony pod nasze liczniki. Jak to wygląda u was? Czy któraś z was też płaci tak wysokie rachunki? 

ok 150 zł co 2 miesiące - 2 komputery, z 4 czajniki wody, pranie 2xtydz. i zasypianie przy suszarce :)

zobaczymy jak będzie już po wyborach...

300 zł miesięcznie w domu 

200 zł co dwa miesiące w mieszkaniu

Pasek wagi

Ja płacę 180zł za 2 miesiące, mieszkanie 50m2. Na prąd pralka (pragnie 5 x tydz., lodówka, płyta, piekarnik, zmywarka (co 1,5 dnia), 2 laptopy. 

Mnie Twoje rachunki zupełnie nie dziwią. Mieszkalam ze starszą panią, która też miała tendencje do odkręcania tylko tych grzejników, gdzie przebywała. Typu że wieczorem miała tylko w sypialni, w dzień w salonie, u mnie do pokoju sobie wchodziła i wyłączała mi grzejnik w dzień jak mnie nie bylo.  I zdziwiła się potem jakie są rachunki. Nie była w stanie zrozumieć, że najbardziej ekonomiczne jest ogrzewanie każdego pomieszczenia tak samo, cały czas jednakową tempwraturą.

Pasek wagi

My mieszkamy w domu jednorodzinnym. Jest nas czasem 2, czasem 3 osoby. 
Za prąd latem płacimy pomiędzy 200-300 zł/2 miesiące, natomiast zimą 300-400 zł/2 miesiące.  
Jeśli macie ogrzewanie elektryczne to nie dziwi mnie ta opłata zimą... W domu również mamy piec elektryczny, ale jako "wyjście awaryjne". Korzystaliśmy z niego przez jeden czy dwa sezony i wtedy również rachunki za prąd za 2 miesiące oscylowały w granicach 1000 zł lub nawet trochę więcej. 

Pasek wagi

szemranakejt napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Dziwne , skąd niby bierze się ta różnica ?U mnie akurat sytuacja jest odwrotna (w lecie płacę więcej ale znam przyczynę) natomiast w zimie płacę coś koło 400 zł
zimą dochodzi ogrzewanie. ale i tak włączamy je dopiero po przyjściu z pracy czyli ok. godziny 17

Specjalistą nie jestem, ale moim zdaniem nie jest to dobre rozwiązanie. Nie wiem dokładnie jakiego typu jest to ogrzewanie, ale bardziej opłacalne byłoby ustawienie stałej temperatury nawet niższej niż teraz ustawiacie ale ogrzewanie pomieszczeń cały czas. 
Teraz jak wyłączycie ogrzewanie to pomieszczenia się wychładzają i później potrzeba więcej czasu by je ogrzać oraz piec potrzebuje do tego więcej mocy, by dojść do wymaganej temperatury. W związku z tym pobiera również więcej prądu. 

Pasek wagi

jestem przerazona niektorymi rachunkami ;o ja w bloku place 60 zl zl /msc za 2 osoby

Około 150 - 180 zł miesięcznie w 140 m domu. A i tak jestem zła na nas, że nie umiemy oszczędzać, gdyż wielu sąsiadów płaci mniej. Waszymi rachunkami jestem przerażona. Zmieniajcie mieszkanie.

ok. 160 zł/2 msc. Mieszkanie w bloku 50m2, stałe rzeczy na prąd to: zmywarka - średnio raz dziennie, pralka - średnio 4 razy w tygodniu, lodówka, piekarnik - średnio godzina co drugi dzień, czajnik elektryczny - ale on dosyć rzadko, hoffen chef express - używany średnio co drugi dzień, 2 laptopy, serwer, 2 tv. To tak po krótce ;) Jak nie mieliśmy zmywarki i częściej odwiedzaliśmy rodziców to było jakieś 110 zł/2 msc :P 

Pasek wagi

Masz ogrzewanie na prąd, do tego grzanie wody do kąpieli codziennie. Korzystasz z prądu w tych godzinach gdy jest droższy. No i grzanie wyziębionego mieszkania nie jest ekonomiczne. To masz wysokie rachunki, a w przyszłym roku jeszcze prąd podrożeje.

Pasek wagi

Teraz 600 zł miesięcznie ( ale jak było wyrównanie to 1 miesiąc nic nie płaciliśmy). Z tym, że to dom, pralka chodzi raz - dwa razy dziennie, 2 lodówki i stara zamrażalka. Rodzina 7 osób. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.