- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 lipca 2017, 18:58
Co myślicie o eleganckim ubiorze do pracy? Nie chodzi mi o sytuację, w której taki elegancki look jest wymagany, ale sytuację, w której można przyjść do pracy dosłownie w czymkolwiek, a mimo to wybór pada na ładne uczesanie, staranny makijaż, elegancki ubiór w postaci niebieskiej sukienki albo białej bluzki/niebieskiej spódnicy (dobrej jakości) i subtelnej biżuterii?
Od pewnego czasu natykam się na takie eleganckie jednostki w sklepach z obuwiem/ubiorem/zdrową żywnością. Zawsze bardzo zwracam uwagę na te eleganckie, zadbane panie, które wyróżniają się na tle pozostałych koleżanek w zwykłych bluzkach/sweterkach, byle jak związanych włosach i jakiejś takiej wymiętej fizjonomii. Zdarzyło mi się nawet podpytać czy ma to związek z wyższym stanowiskiem, ale okazuje się, że nie - to ekspedientki takie same jak te pozostałe.
Przyznam szczerze, że jestem pełna podziwu do dbałości o wizerunek, wygląd i ubiór, w sytuacji gdy pracuje się w takim zwykłym? niewymagający? (nie umiem tego nazwać, a nie chcę nikogo urazić, chodzi mi o miejsca z zarobkiem na poziomie najniższej krajowej) miejscu. Szczególnie gdy otoczenie nie przykłada uwagi do wyglądu i tego, żeby prezentować się na poziomie. Sama lata temu pracowałam w zwykłym obuwniczym i zdecydowanie byłam w kategorii zmiętoszonych ;-). Chyba nawet przez myśl mi wtedy nie przyszło, żeby to pracy ubierać się lepiej/bardzie elegancko/z większą starannością.
29 lipca 2017, 23:02
Informatyk to jest ktos kto instaluje pani Krysi windows a itp. Mnostwo takich osob np technicznych w urzedach. Chyba chodzilo Ci o programiste, prawie kazdy programista obrazi sie za nazwanie go "informatykiwm", ewentualnie to nie programista tylko jak wyzej, cos tam wie ale nie programujeWydaje mi się, że informatyk-nerd to stereotyp. Mój partner pracuje w firmie informatycznej i jakoś każdy tam elegancko chodzi ubrany, a nie gogle i koszula w kratkę...Uwielbiam taki styl. Zadbanie w szczegolach. Wymaga jednak wiele pracy i wysilku. Trzeba jednak uwazac, bo nie w kazdym srodowisku, miejscu taki styl fajnie sie wkomponowuje i mozna wygladac jak z innej bajki. Nie wyobrazam sobie eleganckiej babki w spodnicy olowkowej i gladko ulozonymi wlosami wsrod informatykow - nerdow;-) Poza tym jakosc i dobre gatunkowo materialy z zalozenia kosztuja i raczej osoba zarabiajaca +/- najnizsza raczej nie bedzie mogla sobie na takie ubrania pozwolic. Moze nadal wygladac ladnie i stylowo, jesli pokombinuje i ma gust, ale raczej ciezko jej bedzie zapelnic szafe ubraniami z gornej polki.
Dla mnie informatyk to inżynier lub magister informatyki. Za co tu się obrażać?
29 lipca 2017, 23:17
Podobniena mnie wrażenie zawsze robi własny styl, a nie biurowa elegancja, a tak odbieram to, co opisałaś
Mam tak samo. Poza tym u mnie (praca z dziećmi i chemikaliami) elegancja by się kompletnie nie sprawdziła. Za to własny styl to coś, na co na prawdę fajnie popatrzeć.
30 lipca 2017, 01:07
dlaczego uwazacie ze elegancja to tylko szpilki i zakiet? Ze musi to byc niewygodne? Ze to brak wlasnego stylu?
30 lipca 2017, 07:45
dlaczego uwazacie ze elegancja to tylko szpilki i zakiet? Ze musi to byc niewygodne? Ze to brak wlasnego stylu?
Bo autorka w pierwszym poście pisze o eleganckim stroju do pracy, białej koszuli, niebieskiej spódnicy i subtelnej biżuterii, a nie Annie Dello Russo.
30 lipca 2017, 10:32
Znam takie kobiety i podziwiam, kiedyś pracowałam w takim miejscu, gdzie przy jeden babce czułam się "jak uboga krewna", ona wiecznie umalowana, wiecznie miała przygotowane jedzenie, wszystko ułożone, włosy, makijaż... perfumy.
Nie wiem o której ona wstawała, czy o 3 nad ranem? żeby to wszystko zrobić?
Sama bym tak chciała,ale do pracy wstaję po 5, i zarzucam co leci, szybko machnę rzęsy i biegnę na busa. Nie wiem o której miałabym wstać, żeby się wyszykować,prawda jest taka,że ułożyć włosy i zrobić dobry makijaż to u mnie ok. 1h, więc serio wolę pospać...
Może kiedyś, jak do pracy będę mieć 3 kroki, a zaczynać ją będę o 9.
30 lipca 2017, 10:57
Ja kiedyś wygladalam nienagannie. A teraz? Nie ma tragedii ale różnie bywa. Rzadko mam dni kiedyś wyszukuje się do pracy tak że inni się za mną oglądają. Nie wiem czy to lenistwo czy zmiana w chsrakterze z wiekiem. Czasem tłumacze sobie że jestem pewna siebie bez makijazu i dodatków.
30 lipca 2017, 14:40
a mnie szkoda czasu na dbanie o wizerunek. Nie układam włosów, prawie się nie maluję i zakładam wygodne ciuchy. Tak lubię i mam ciekawsze zajęcia niż bieganie po sklepach za bluzką...
30 lipca 2017, 14:54
dlaczego uwazacie ze elegancja to tylko szpilki i zakiet? Ze musi to byc niewygodne? Ze to brak wlasnego stylu?
Mnie elegancja kojarzy się jedynie z ograniczeniem swobody ruchów Taka typowo bankowa do rozmów z klientami, gdzie zasady ubioru, uczesania i makijażu określone są w regulaminie.
30 lipca 2017, 16:33
Aga, TO właśnie nie jest elegancja tylko schludny mundurek. I to ktoś z góry narzucil na wypadek, gdyby pracownikom miało poczucia elegancji brakować. I wszyscy są zadowoleni.
30 lipca 2017, 16:37
Mnie elegancja kojarzy się jedynie z ograniczeniem swobody ruchów Taka typowo bankowa do rozmów z klientami, gdzie zasady ubioru, uczesania i makijażu określone są w regulaminie.dlaczego uwazacie ze elegancja to tylko szpilki i zakiet? Ze musi to byc niewygodne? Ze to brak wlasnego stylu?
Piszesz o mundurku/ dress code ,to nie ma nic wspolnego z elegancja;)