Temat: Rozowe włosy a praca w urzedzie

Hej chcialabym zmienic moje blond wlosy na blond z rozowym ombre lecz waham sie z uwagi na wykonywana prace- jestem pracownikiem socjalnym, mam 27 lat, jak uwazacie czy "przystoi mi" taka fryzura? Do

daje przykladowe foto 

ach, jak ja lubie to wypada/nie wypada, przystoi/nie przystoi. :) całe brązowe, czarne czy rude i nie byłoby pewnie problemu. ale jak coś z kolorem, to już nie zawsze pasuje. ;) ciekawe kiedy społeczeństwo zmieni się na tyle, że będzie można wyglądać tak jak się chce, bez komentarzy innych "bo nie wypada"...

Tak, ale do pracy zebralabym je jednak w kok.

jeśli pracujesz jako urzędniczka to nie. 

Przyjmując się do konkretnej pracy, akceptujesz dress code. Uważam, że pracodawca ma prawo mówić jak można się ubrać a jak nie. Nawet na oświeconym zachodzie jakieś normy obowiązują, a kasjerka w sklepie to nie urzędniczka.

Zapytałabym szefa czy taki fryz będzie OK. Niestety musisz brać pod uwagę to jak petenci odbiorą twój wizerunek.

Foczka81 napisał(a):

Ja jestem za. Ale wiecznym smutasom i frustratom pewnie może przeszkadzać.Sama jestem naukowcem/badaczem i pracuje w poważnym państwowym instytucie (mam jednak kontakt z klientami); w tej chwili mam na głowie zrobiony subtelny tęczowy balejaż i powiem szczerze - nikt nie zwrócił na to specjalnej uwagi. Nie czuję się mniej kompetentna i niepoważna. Pracuję w bardzo męskiej, hermetycznej branży i dla wszystkich jest dużym zaskoczeniem, że rozmawiają z kobietą.

ale ładnie wyglądasz! :) a można wiedzieć jaka to branża ?

Pasek wagi

Mam 33 lata i aktualnie fioletowe refleksy. W zeszlym foku na wiosne zafarbowalam cale na infensywna fuksje:) Jesli masz do czynienia z petentami radzilabym jednak zapytac sie przelozonego.

ryjoskoczek" Nawet na oświeconym zachodzie jakieś normy obowiązują, a kasjerka w sklepie to nie urzędniczka.

No to bys sie zdziwila na widok urzednikow w Szwecji. 

po pierwsze pracownik socjalny to nie typowy urzędnik co siedzi za biurkiem 8 godzin i ma jakoś narzucony ubiór. Ja bym bardziej patrzyła na to co szefostwo powe na taką fryzurę. Wiadomo przeginać nie można ale delikatne refleksy albo kolor różowy wpadający w blond to nie to samo co rażący neonowy róż. Sama jestem pracownikiem socjalnym i z doświadczenia wiem ze to charakter i podejscie do drugoej osoby decyduje o tym czy ktoś ci zaufa czy nie, a nie ubiór czy kolor włosów. 

A tak prywatnie to jak widzę kogoś z tatuażem albo kolorowymi włosami to mam pozytywne skojarzenia.  

mi to nie przeszkadza ale w pl jest też mnóstwo starszych i konserwatywnych ludzi więc pewnie to ryzykowne. Pogadaj z szefem.

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

Foczka81 napisał(a):

Ja jestem za. Ale wiecznym smutasom i frustratom pewnie może przeszkadzać.Sama jestem naukowcem/badaczem i pracuje w poważnym państwowym instytucie (mam jednak kontakt z klientami); w tej chwili mam na głowie zrobiony subtelny tęczowy balejaż i powiem szczerze - nikt nie zwrócił na to specjalnej uwagi. Nie czuję się mniej kompetentna i niepoważna. Pracuję w bardzo męskiej, hermetycznej branży i dla wszystkich jest dużym zaskoczeniem, że rozmawiają z kobietą.
ale ładnie wyglądasz! :) a można wiedzieć jaka to branża ?

Dzięki :) Teraz już trochę zbladło, ale cały czas nieźle wygląda. Sama zastanawiałam się parę tygodni czy robić, czy nie.  Branża: energetyka.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.