Temat: Rozowe włosy a praca w urzedzie

Hej chcialabym zmienic moje blond wlosy na blond z rozowym ombre lecz waham sie z uwagi na wykonywana prace- jestem pracownikiem socjalnym, mam 27 lat, jak uwazacie czy "przystoi mi" taka fryzura? Do

daje przykladowe foto 

Dziwię się niektórym odpowiedziom, że "jak Ci się podoba, to tak zrób", "to Twoje włosy, więc Twoja sprawa" itd. Dla mnie jednak w pewnych miejscach obowiązuje określony dress-code i standardy wyglądu, i fryzura też w to wchodzi. A do biurowego, a tym bardziej "urzędniczego" stylu różowe włosy zdecydowanie nie pasują. Moim zdaniem jak się decyduje na jakąś pracę, to należy się dostosować do panujących tam zasad - także dotyczących wyglądu. Jak sobie ktoś jest artystą, czy kimś w tym stylu, to niech wygląda jak chce. 

Jak dobrze robisz to co robisz to by odebrała bym to pozytywnie i inni w miarę inteligentni ludzie myślę że tak samo.

Dzięki za rady :) Ja nie jestem pracownikiem ktory siedzi osiem godzin i obsluguje wszystkich petentow, pracuje w calodobowym osrodku intrerwecji kryzysowej oraz prowdze procedury niebieskiej karty , zdecydowalam sie ze zrobie sobie delikatniejsza wersje cos jak wstawila lilaa893 ;) mysle ze idealnie beda pasowac do mojego rękawa ;) 

ihateeat napisał(a):

Dzięki za rady :) Ja nie jestem pracownikiem ktory siedzi osiem godzin i obsluguje wszystkich petentow, pracuje w calodobowym osrodku intrerwecji kryzysowej oraz prowdze procedury niebieskiej karty , zdecydowalam sie ze zrobie sobie delikatniejsza wersje cos jak wstawila lilaa893 ;) mysle ze idealnie beda pasowac do mojego rękawa ;) 

Swietne podejscie :-) Tak trzymaj ;-)

kropka36 napisał(a):

Dziwię się niektórym odpowiedziom, że "jak Ci się podoba, to tak zrób", "to Twoje włosy, więc Twoja sprawa" itd. Dla mnie jednak w pewnych miejscach obowiązuje określony dress-code i standardy wyglądu, i fryzura też w to wchodzi. A do biurowego, a tym bardziej "urzędniczego" stylu różowe włosy zdecydowanie nie pasują. Moim zdaniem jak się decyduje na jakąś pracę, to należy się dostosować do panujących tam zasad - także dotyczących wyglądu. Jak sobie ktoś jest artystą, czy kimś w tym stylu, to niech wygląda jak chce. 

jakbym słyszała mojego męża - jako matka powinnam już dorosnąć i przestać nosić trampki z batmanem i kolczyki w brwi.  to niby dlaczego? bo jakiś niepisany dress-code matek mówi, że powinnam wyglądać jak poważna matrona? moim zdaniem, jeśli nie ma oficjalnego zakazu i jeśli zmiana w wyglądzie to nie będzie np. falluch na czole, to spokojnie może pofarbować włosy.

Pasek wagi

.

Wszystko przystoi w twoim wyglądzie jeśli to akceptujesz :)

Matyliano napisał(a):

kropka36 napisał(a):

Dziwię się niektórym odpowiedziom, że "jak Ci się podoba, to tak zrób", "to Twoje włosy, więc Twoja sprawa" itd. Dla mnie jednak w pewnych miejscach obowiązuje określony dress-code i standardy wyglądu, i fryzura też w to wchodzi. A do biurowego, a tym bardziej "urzędniczego" stylu różowe włosy zdecydowanie nie pasują. Moim zdaniem jak się decyduje na jakąś pracę, to należy się dostosować do panujących tam zasad - także dotyczących wyglądu. Jak sobie ktoś jest artystą, czy kimś w tym stylu, to niech wygląda jak chce. 
jakbym słyszała mojego męża - jako matka powinnam już dorosnąć i przestać nosić trampki z batmanem i kolczyki w brwi.  to niby dlaczego? bo jakiś niepisany dress-code matek mówi, że powinnam wyglądać jak poważna matrona? moim zdaniem, jeśli nie ma oficjalnego zakazu i jeśli zmiana w wyglądzie to nie będzie np. falluch na czole, to spokojnie może pofarbować włosy.

Bycie matką a kwestie zawodowe to zupełnie różne sprawy, więc porównanie trochę z tyłka... Nic nie mam do trampek na spacerze z dzieckiem, nieważne w jakim wieku. Natomiast w sprawach zawodowych mam dość zasadnicze podejście do ubioru.

.

.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.