- Dołączył: 2008-02-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 825
10 lutego 2011, 20:05
Witam :)
Zastanawiam się nad tym, jak bardzo ''zabiegi" podkreślające urodę nam szkodzą. Ja np. używam podkładu już od 5 lat i jeszcze nie zauważyłam jakiś efektów ubocznych, wręcz przeciwnie- cera bywa bardzo ładna. Podobnie jest z prostowaniem włosów. Osobiście nie prostuję ich codziennie i nie farbuję, ale znam osoby, które robią to codziennie i nie mają wcale brzydszych włosów (na pierwszy rzut oka) ode mnie i od tych, którzy nic z nimi nie robią. Jak to naprawdę z tym jest? Czy lekki makijaż lub farbowanie i prostowanie włosów szkodzi?
10 lutego 2011, 20:52
Scatty chciałabym zobaczyć jak Ty wyglądasz...a kremy używasz?
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
10 lutego 2011, 20:53
Wypowiadacie się jak byście chodziły z naturalnymi włosami, z którymi nic nie było robione; bez makijażu i innych specyfików do uatrakcyjnienia wyglądu ;] Wiadomo, że to wszystko w jakiś sposób wpływa na cerę czy włosy... ale i tak robimy to po to, żeby lepiej wyglądać... Nie wyobrażam sobie, że miałabym wyjść z domu do ludzi bez makijażu.
10 lutego 2011, 20:54
a ja prostuję włosy codziennie i wyglądają ładnie, choć napewno jakby się przyjrzeć pod mikroskopen będą bardzo zniszczone, ale istanieje coś takiego jak jedwab do włosów ;p
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
10 lutego 2011, 21:02
Nie wiem czy innym szkodzi prostowanie włosów, ale ja od 5 czy 6 lat robię to codziennie (używając jedwabiu, odżywek i innych specyfików) i moje włosy nie przypominają siana. Farbuję raz na 1,5 -2 miesiące. Jak miałam grube i gęste tak dalej mam.
*prawie codziennie
Edytowany przez kaatarzynka 10 lutego 2011, 21:04
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
10 lutego 2011, 21:02
Jestem po 4 latach szkoly fryzjerskiej i wiem co mowie, i nie przesadzam.
A cena zdrowych wlosow jest pozostawienie ich w spokoju. A tego wlasnie dotyczyl pytanie, poza tym zdrowe wlosy wygladaja duzo ladniej niz wystylizowane.
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
10 lutego 2011, 21:07
olga40 wygladam dobrze, kremy nie sa mi jescze potrzebne, moje wlokna kolagenowe jescze sie niezle trzymaja.
Maluje sie, i dbam o siebie jak najbardziej, wlosy susze na gruba szczotke, co jest najlepszym rozwiazaniem jesli suszenie jest koniecznoscia.
Jedwab w nadmiarze powoduje wypadanie wlosow, zakleja luske wlosowa, przesz co blokuje cyrklacje tlenu i wlos "dusi" sie od srodka.
I wiem co nieco wiecej nie tylko o wlosach ale o chemi fryzjerskiej, BTW farby wella sa sprzedawane jako profesjonalne, ale maja identyczny sklad chemiczny jak te z marketu.
Wella i Shwartzkopf(czy jakos tak) to najgosze farby koloryzujace, zaraz po nich jest Garnier, mam na mysli sklad chemiczny.
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
10 lutego 2011, 21:11
zawsze można zgolić i zapuszczać od nowa :P
- Dołączył: 2009-07-26
- Miasto:
- Liczba postów: 7790
10 lutego 2011, 21:17
ja wlosy prostuje codziennie po myciu, maluje srednio co 2miesiace,a wlosy mam ladne i grube, sama sie dziwie, ze tak dobrze sie trzymaja hehe co do malowania sie to zalezy od humoru i okazji, nie mam tak jak niektore babki, ze bez makijazu na ulice nie wyjda;) staram sie wybierac jak najlepsze kosmetyki.
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1085
10 lutego 2011, 21:24
mi jakos wella nie zniszczyla wlosow. mialam miekkie, lsniace i nie wysuszone wlosy. Tak by the way.. Przestan sie tak madrwac jakbys wszytskie rozumy pozjadala bo to troszke irytujace.. Ok masz szkole skonczona, ale kazdy ma swoja opinie na dany temat i nie pisz tak jakby wszysy byli w bledzie.
jesli ty masz takie cos ze po prostowaniu robi ci sie siano to nie znaczy ze ktos inny tak ma. Niektorzy chca wygladac lepiej dzieki ukladaniu wlosow i wymalowaniu sie, Ja nie widze w tam kompletnie nic zlego.
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5032
10 lutego 2011, 21:25
Scatty skoro mówisz,że jesteś po szkole fryzjerskiej to pozwolę sobie spytać się Ciebie (mam nadzieję,że nikt nie będzie zły na mnie oto)
twierdzisz,że najlepiej włosy pozostawić takie jak je natura stworzyła to powiedz co ja mam zrobić mam zniszczone włosy, a odkąd pamiętam moją zmorą są rozdwojone końcówki.I co najlepsze gdy ich nie farbowałam,nie używałam prostownic ani suszarek to i tak miałam straszne te końcówki (teraz farbuje więc pewnie to też się przyczynia).Ale jako nastolatka nie robiłam takich zabiegów więc dlaczego wtedy mi się strasznie rozdwajały???
Edytowany przez dotek86 10 lutego 2011, 21:32