Temat: Zdradza czy nie?

Witam wszystkich odwiedzających. Napiszcie mi proszę o co chodzi. Jestem z mężem już 12 lat a 2,5 roku po ślubie. Na początku spotykania, gdy jeszcze nie mieszkaliśmy razem, on miał w portfelu prezerwatywę, to normalne. Ale gdy zamieszkaliśmy razem, przestał ją nosić w portfelu tylko mieliśmy w szafie schowane. Tak było kilka ładnych lat.Wczoraj znalazłam jednak w jego portfelu jedną sztukę "gumek". Od razu dodam, że nie szperałam po kryjomu, tylko sam mi kazał wyciągnąć dowód. Chyba w ostatniej chwili się zorientował, że źle zrobił bo chciał mi wziąć portfel z ręki, jednak było już za późno. Czy to jest dowód na to, że mnie zdradza? Nigdy nie uprawialiśmy seksu poza domem, w plenerze dlatego to mnie tak zmartwiło. Z góry dzięki za wpisy.

A może chciał Cię porwać z kocykiem na trawkę i posiąść jak niewyżyty, męski dzikus? A Ty zaraz najgorsze.

Piszesz, że nie uprawialiście seksu w plenerze...po co mu gumka w portfelu? Do łóżka z nim chodzi (portfelem)? Przepraszam, ale ja też wierzyłam mojemu..już byłemu mężowi..

Pasek wagi

Mycha1772 napisał(a):

Niby ta sama. Też mi powiedział, że znalazł w jakieś torbie to schował do portfela, "żeby się nie zniszczyła". Ale trochę to  dziwne, że akurat jedną sztukę.

Czemu dziwne? Już nie dorabiaj filozofii. Chyba sama uważasz, że Twojego faceta stać na więcej, niż na jeden raz, co? :P Więc akurat to, czy to jest jedna prezerwatywa czy pięć nie ma znaczenia. Chyba nie chodzi do kochanki z jedną prezerwatywą :P

A może nosi, bo jednak liczy na seks w plenerze. 

Nie wiem, musiałby być mega nieogarem, żeby jeszcze podkradać gumki z Waszych prywatnych zbiorów... jednak kobiety notują w głowie takie rzeczy, ja przynajmniej, hahaha, czy zostało 10 gumek, czy tylko dwie. Może zacznij liczyć te gumki, i kiedyś przy okazji jednak sprawdź, czy ma inne w portfelu. Generalnie nie popieram szpiegostwa, ale cóż, to jest dość kiepska sytuacja.

Dla mnie to bardzo podejrzane, miałabym go na oku... albo w sumie, bardziej zrobiłabym mu awanturę - to bardziej w moim stylu ;)

no dobrze raczej chyba nie jest. Skoro kiedys gumek w portfelu nie mial. Albo ma chec albo juz cos przeskrobal. A jak jest miedzy wami ostatnio?

zapalilaby mi sie lampka czujnosci i obserwacji jego, przeszukalabym jego laptopa i kto wie..ale pobawilabym sie w detektywa, lacznie ze sledzeniem go :) 

przecytalam twoj pamietnik. Uciekaj od tego alkoholika i zdrajcy!!!!!!

normalnie ludzie nie reaguja w taki nerwowy sposob jesli nie maja nic do ukrycia...coz obserwowalabym.

wybacz ale zajrzalam do pamietnika,i rozumiem,ze wczesniej w 2010 juz go na zdradzie przylapalas?

SashaSwift7 napisał(a):

cancri napisał(a):

Mycha1772 napisał(a):

Niby ta sama. Też mi powiedział, że znalazł w jakieś torbie to schował do portfela, "żeby się nie zniszczyła". Ale trochę to  dziwne, że akurat jedną sztukę.
Czemu dziwne? Już nie dorabiaj filozofii. Chyba sama uważasz, że Twojego faceta stać na więcej, niż na jeden raz, co? :P Więc akurat to, czy to jest jedna prezerwatywa czy pięć nie ma znaczenia. Chyba nie chodzi do kochanki z jedną prezerwatywą :PA może nosi, bo jednak liczy na seks w plenerze. Nie wiem, musiałby być mega nieogarem, żeby jeszcze podkradać gumki z Waszych prywatnych zbiorów... jednak kobiety notują w głowie takie rzeczy, ja przynajmniej, hahaha, czy zostało 10 gumek, czy tylko dwie. Może zacznij liczyć te gumki, i kiedyś przy okazji jednak sprawdź, czy ma inne w portfelu. Generalnie nie popieram szpiegostwa, ale cóż, to jest dość kiepska sytuacja.

Faceci tacy bywaja nieogarnieci...mojej kolezance maz podbieral bizuterie i dawala kochance,true story;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.