Temat: Hybrydy

Do tych co malują paznokcie, w szczególności do tych co nie robią tego same: co ile chodzicie na pazurki?

Zrobiłam podejście i chciałam mieć cały czas zadbane, ładnie pomalowane paznokcie. Ale moje w sumie już po tygodniu mają koszmarny odrost i wg mnie nie wygląda to już dobrze. Byłam 2 tyg temu no i teraz to już nie mogę na nie patrzeć, a i tak kolor nudziakowy więc tak bardzo się nie wybija. Mam w otoczeniu kobiety chodzące co 3 tyg i wg nich jest spoko. Czy ja jestem wyjątkiem czy jednak Wy też potrzebujecie tak często malować przez spory odrost?

Pasek wagi

staram_sie, poszukaj czy ktoś u Ciebie w okolicy nie robi manicure kombinowanego, wtedy odrost wychodzi później :)

cancri napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

anhedonia. napisał(a):

paskudnie to wygląda moim zdaniem I przed i po i w trakcie, zwykła odżywka czy tam lakier bezbarwny sto razy lepiej wyglądają, ale to jest moja osobista opinia ;)

Ament :)

Sorry, dziewczyny, ale wszystkie zaprezentowane tu zdjęcia wyglądają strasznie. Bez wyjątku... ?

To Twoje zdanie i nie wiem, co ma zmienic ???? Nikt nie pytal o to, czy sie komus podobaja czy nie.

👍 

Czasami mam wrażenie, że ta uzytkowniczka lubi się wypowiadać w tematach które średnio jej dotyczą tylko po to żeby komuś dos*ac 😅

vegadula napisał(a):

cancri napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

anhedonia. napisał(a):

paskudnie to wygląda moim zdaniem I przed i po i w trakcie, zwykła odżywka czy tam lakier bezbarwny sto razy lepiej wyglądają, ale to jest moja osobista opinia ;)

Ament :)

Sorry, dziewczyny, ale wszystkie zaprezentowane tu zdjęcia wyglądają strasznie. Bez wyjątku... ?

To Twoje zdanie i nie wiem, co ma zmienic ???? Nikt nie pytal o to, czy sie komus podobaja czy nie.

Czasami mam wrażenie, że ta uzytkowniczka lubi się wypowiadać w tematach które średnio jej dotyczą tylko po to żeby komuś dos*ac ?

to cel życiowy Zoe na tym portalu 🙈

sunny86 napisał(a):

Pocieszyłam się trochę, że jest jeszcze ktoś, komu się hybrydy nie trzymają.

Próbowałam w kilku dobrych salonach i po kilku dniach odchodzą płatami, normalne lakiery wytrzymują max 1 dzień, z utwardzaczem i jasny kolor udaje się 2 dni. Był jeden lakier, który wytrzymywał u mnie 4 dni, był to nail whitener Inglota, który w zeszlym roku wycofali a nowa wersja jest beznadziejna.

to ze sie nie trzymaja jest moim zdaniem wina niewiedzy stylistki. U mnie zwykly lakier chocby nie wiem co, odpryskiwal zawsze kolejnego dnia. Z hybrydami bylo roznie. Dopiero metoda prob i bledow, testowania rozych firm i rodzajow, paru szkoleniach doszlam co jest nie tak. Tlusta plytka pazkonciowa (jakkolwiek glupio to brzmi). 

Pasek wagi

Nie chodzę na paznokcie, maluję w domu zwykłym lakierem i pokrywam utwardzaczem. Trzymają mi się tydzień, ale po tym tygodniu już mnie denerwuje odrost i oczywiście maluję od nowa. Nie wiem, jak kobiety mogą nosić paznokcie tygodniami. 

ja chodziłam jakoś tak co 3 tygodnie, ale mi bardzo wolno rosną paznokcie, więc po tym czasie nie miałam takiego odrostu, jak Ty masz np po dwóch tygodniach. 

Florence91 napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

Florence91 napisał(a):

Dlatego polecam zakup lampy, akcesoriów i robienie paznokci w zaciszu domowym. Ja tak robię od prawie 8 lat, co 1.5 -2 tyg robię nowe. Już nie wspominając jaka to oszczędność

tak i nie. Lampa sredniej jakosci, frezarka, bazy, topy, pare lakierow, milion akcesoriow, to tak lekko z 500zl. Do tego trzeba miec troche zdolnosci manualnych, bo zrobienie lewa reka ktora z reguly jest mniej sprawna pazow na prawej (juz nie mowie o przedluzeniu, wzorkach itd) latwe nie jest. Mozna tez sobie przy braku umiejetnosci zrobic niezla krzywde. 

ja kupowałam zestaw z neonail: lampa, baza, top, pilnik, blok polerski, waciki bezpyłowe, cleaner i dwa kolorowe lakiery (czerwony i jakiś złoty bodajże) i za to zapłaciłam około 150 zł. Na start tyle wystarczy. Z czasem dokupiłem sobie oczywiście multum lakierów, jakichś ozdób itd itp ale ten koszt to i tak kropla w morzu tego co wydają dziewczyny które chodzą regularnie na paznokcie do salonu. Co do umiejętności - jest teraz tyle filmików na necie krok po kroku jak wykonać paznokcie że naprawdę spokojnie można się nauczyć :) jak ktoś potrafi sobie pomalować zwykłym lakierem to i hybrydą da radę 

A zęby też wolisz naprawiać sobie sama, bo to oszczędność? Samochód? Ubrania sama szyjesz? 


Dla mnie to jest jakaś pomyłka, nie chce się chodzić do fachowca co 2 tygodnie, więc lepiej jest dłubać w domu, po kursie na youtubie, w ramach oszczędności niszcząc sobie płytkę i grzebiąc się 3 godziny, zamiast godziny w salonie?

Do autorki - nie ma obowiązku robienia sobie manikiuru. Nie ma obowiązku robienia sobie manikiuru hybrydowego. Można zrobić japoński - zero odrostu!

Można sobie co tydzień malować zwykłym lakierem, można zrobić vinyle, żele, cokolwiek. Ale oburzanie się, że "jest odrost" jest dziwne. No jest, paznokcie rosną, po farbowaniu na włosach też się po jakimś czasie pojawi.

Można z tym żyć, można chodzić częściej, można olać i chodzić co tyle, na ile pozwala portfel i czas. 

krolowamargot napisał(a):

Florence91 napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

Florence91 napisał(a):

Dlatego polecam zakup lampy, akcesoriów i robienie paznokci w zaciszu domowym. Ja tak robię od prawie 8 lat, co 1.5 -2 tyg robię nowe. Już nie wspominając jaka to oszczędność

tak i nie. Lampa sredniej jakosci, frezarka, bazy, topy, pare lakierow, milion akcesoriow, to tak lekko z 500zl. Do tego trzeba miec troche zdolnosci manualnych, bo zrobienie lewa reka ktora z reguly jest mniej sprawna pazow na prawej (juz nie mowie o przedluzeniu, wzorkach itd) latwe nie jest. Mozna tez sobie przy braku umiejetnosci zrobic niezla krzywde. 

ja kupowałam zestaw z neonail: lampa, baza, top, pilnik, blok polerski, waciki bezpyłowe, cleaner i dwa kolorowe lakiery (czerwony i jakiś złoty bodajże) i za to zapłaciłam około 150 zł. Na start tyle wystarczy. Z czasem dokupiłem sobie oczywiście multum lakierów, jakichś ozdób itd itp ale ten koszt to i tak kropla w morzu tego co wydają dziewczyny które chodzą regularnie na paznokcie do salonu. Co do umiejętności - jest teraz tyle filmików na necie krok po kroku jak wykonać paznokcie że naprawdę spokojnie można się nauczyć :) jak ktoś potrafi sobie pomalować zwykłym lakierem to i hybrydą da radę 

A zęby też wolisz naprawiać sobie sama, bo to oszczędność? Samochód? Ubrania sama szyjesz? 

Dla mnie to jest jakaś pomyłka, nie chce się chodzić do fachowca co 2 tygodnie, więc lepiej jest dłubać w domu, po kursie na youtubie, w ramach oszczędności niszcząc sobie płytkę i grzebiąc się 3 godziny, zamiast godziny w salonie?

Do autorki - nie ma obowiązku robienia sobie manikiuru. Nie ma obowiązku robienia sobie manikiuru hybrydowego. Można zrobić japoński - zero odrostu!

Można sobie co tydzień malować zwykłym lakierem, można zrobić vinyle, żele, cokolwiek. Ale oburzanie się, że "jest odrost" jest dziwne. No jest, paznokcie rosną, po farbowaniu na włosach też się po jakimś czasie pojawi.

Można z tym żyć, można chodzić częściej, można olać i chodzić co tyle, na ile pozwala portfel i czas. 

Czy Ty aby nie przesadzasz? To, że Tobie się nie chce i nie umiesz zrobić sobie paznokci to nie oznacza, że ktoś inny sobie robi je źle 

krolowamargot napisał(a):

Florence91 napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

Florence91 napisał(a):

Dlatego polecam zakup lampy, akcesoriów i robienie paznokci w zaciszu domowym. Ja tak robię od prawie 8 lat, co 1.5 -2 tyg robię nowe. Już nie wspominając jaka to oszczędność

tak i nie. Lampa sredniej jakosci, frezarka, bazy, topy, pare lakierow, milion akcesoriow, to tak lekko z 500zl. Do tego trzeba miec troche zdolnosci manualnych, bo zrobienie lewa reka ktora z reguly jest mniej sprawna pazow na prawej (juz nie mowie o przedluzeniu, wzorkach itd) latwe nie jest. Mozna tez sobie przy braku umiejetnosci zrobic niezla krzywde. 

ja kupowałam zestaw z neonail: lampa, baza, top, pilnik, blok polerski, waciki bezpyłowe, cleaner i dwa kolorowe lakiery (czerwony i jakiś złoty bodajże) i za to zapłaciłam około 150 zł. Na start tyle wystarczy. Z czasem dokupiłem sobie oczywiście multum lakierów, jakichś ozdób itd itp ale ten koszt to i tak kropla w morzu tego co wydają dziewczyny które chodzą regularnie na paznokcie do salonu. Co do umiejętności - jest teraz tyle filmików na necie krok po kroku jak wykonać paznokcie że naprawdę spokojnie można się nauczyć :) jak ktoś potrafi sobie pomalować zwykłym lakierem to i hybrydą da radę 

A zęby też wolisz naprawiać sobie sama, bo to oszczędność? Samochód? Ubrania sama szyjesz? 

Dla mnie to jest jakaś pomyłka, nie chce się chodzić do fachowca co 2 tygodnie, więc lepiej jest dłubać w domu, po kursie na youtubie, w ramach oszczędności niszcząc sobie płytkę i grzebiąc się 3 godziny, zamiast godziny w salonie?

Do autorki - nie ma obowiązku robienia sobie manikiuru. Nie ma obowiązku robienia sobie manikiuru hybrydowego. Można zrobić japoński - zero odrostu!

Można sobie co tydzień malować zwykłym lakierem, można zrobić vinyle, żele, cokolwiek. Ale oburzanie się, że "jest odrost" jest dziwne. No jest, paznokcie rosną, po farbowaniu na włosach też się po jakimś czasie pojawi.

Można z tym żyć, można chodzić częściej, można olać i chodzić co tyle, na ile pozwala portfel i czas. 

no bez przesady. Może gdyby mi się chciało i miałabym na to czas to też pokusiłabym się sama spróbować się nauczyć. Inną sprawą jest to, że chyba jednak zbyt często hybryd robić się nie powinno.

Owszem, obowiązku malowania paznokci nie ma. Wypowiadania się w tematach które nas nie interesują też nie 😁

Mi się podobają pomalowane paznokcie ale denerwuje mnie odrost, który w moim przypadku pojawia się bardzo szybko. Co złego jest w tym, że szukam rozwiązań?

A japoński znam, robiłam nie raz, również w domu :D

Pasek wagi

krolowamargot napisał(a):

Florence91 napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

Florence91 napisał(a):

Dlatego polecam zakup lampy, akcesoriów i robienie paznokci w zaciszu domowym. Ja tak robię od prawie 8 lat, co 1.5 -2 tyg robię nowe. Już nie wspominając jaka to oszczędność

tak i nie. Lampa sredniej jakosci, frezarka, bazy, topy, pare lakierow, milion akcesoriow, to tak lekko z 500zl. Do tego trzeba miec troche zdolnosci manualnych, bo zrobienie lewa reka ktora z reguly jest mniej sprawna pazow na prawej (juz nie mowie o przedluzeniu, wzorkach itd) latwe nie jest. Mozna tez sobie przy braku umiejetnosci zrobic niezla krzywde. 

ja kupowałam zestaw z neonail: lampa, baza, top, pilnik, blok polerski, waciki bezpyłowe, cleaner i dwa kolorowe lakiery (czerwony i jakiś złoty bodajże) i za to zapłaciłam około 150 zł. Na start tyle wystarczy. Z czasem dokupiłem sobie oczywiście multum lakierów, jakichś ozdób itd itp ale ten koszt to i tak kropla w morzu tego co wydają dziewczyny które chodzą regularnie na paznokcie do salonu. Co do umiejętności - jest teraz tyle filmików na necie krok po kroku jak wykonać paznokcie że naprawdę spokojnie można się nauczyć :) jak ktoś potrafi sobie pomalować zwykłym lakierem to i hybrydą da radę 

A zęby też wolisz naprawiać sobie sama, bo to oszczędność? Samochód? Ubrania sama szyjesz? 

Dla mnie to jest jakaś pomyłka, nie chce się chodzić do fachowca co 2 tygodnie, więc lepiej jest dłubać w domu, po kursie na youtubie, w ramach oszczędności niszcząc sobie płytkę i grzebiąc się 3 godziny, zamiast godziny w salonie?

Do autorki - nie ma obowiązku robienia sobie manikiuru. Nie ma obowiązku robienia sobie manikiuru hybrydowego. Można zrobić japoński - zero odrostu!

Można sobie co tydzień malować zwykłym lakierem, można zrobić vinyle, żele, cokolwiek. Ale oburzanie się, że "jest odrost" jest dziwne. No jest, paznokcie rosną, po farbowaniu na włosach też się po jakimś czasie pojawi.

Można z tym żyć, można chodzić częściej, można olać i chodzić co tyle, na ile pozwala portfel i czas. 

Mocno odklejony komentarz niemożebnie uprzywilejowanej osoby.

Tak, ubrania szyję sama, a mój mąż naprawia samochód. Bo to oszczędność, owszem, to też. Przy czym nie przekłada się to kompletnie na gorszą jakość, wręcz odwrotnie. Paznokcie czy regulowanie brwi, to nie jest rocket science i jeśli ktoś ma sprawne ręce, to sobie z tym bez problemu poradzi. Dlaczego w ogóle cię zirytowała ta totalnie normalna sugestia?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.