Temat: Na ile lat wyglądam?

Jak w temacie, zamieszczam zdjęcia bez niczego i z lekkim makijażem oczu. Dziękuję za wszystkie opinie :) i tak, wiem że wyglądam starzej, niestety niektórzy szybciej się starzeją. Zainwestowałbym w jakieś zabiegi,ale nie chce za rok czy dwa wyglądać jeszcze gorzej. I dziękuję, jeszcze nikt nie powiedział że jestem ładna czy śliczna. Miłego dnia wszystkim Wam życze.

Pasek wagi

cancri napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

AnabelLee napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Keyma, Ty jesteś jak ta szefowa z tego mema:

Zawsze obrażasz się jak ktoś zgadnie Twój wiek, bo według Ciebie powinni wszyscy mówić, że wyglądasz na dużo mniej ;) Skoro nie mówią, to znaczy że albo nie wyglądasz, albo jesteś mniej fotogeniczna niż Ci się wydaje ;)

Ja wyglądam na żywo na mniej, naprawdę. I zawsze to słyszę. 

ja pr*l Keyma w kółko gadasz jedno i to samo. Jakbyś rzecczywiście się cieszyła swoim wyglądem (i życiem), to byś nie musiała dodawać co chwilę nowego posta o tym i wrzucać zdjęć. Tak jakbyś sama siebie starała przekonać (gadając z botami).

Ja mam to gdzieś, bo zawsze słyszę komplementy. Irytuje mnie Vitalia, że te baby tu mnie oceniają staro. A potem inna baba wrzuci tu zdjęcie i nagle ma 30 lat. Tu na Vitalii się nabawiłam kompleksów i staram się ich pozbyć, ale to się nie stanie. 

I dlatego probujesz kazda, Bogu ducha winna Vitalijke, wpakowac w kompleksy.

Nikt Cie nie lubi, bo jestes menda z charakteru. Przyjmij to wreszcie do wiadomosci. Wrzucasz foty ustawione, pod odpowiednim katem i swiatlem a masz czelnosc cisnac ludziom ze spontanicznych, niewymuszonych zdjec, ze wygladaja jak kupa, podczas gdy ty sama jestes tak cudowna.

Jestes okropnym, smutnym czlowiekiem Keyma, i zadne przerobki na twarzy tego nie zmienia.

Ulus wyglada na tym zdjeciu bardzo ladnie i na swoj wiek, po prostu zrobila takie, a nie inne zdjecie, ze zmeczona mina.

Tylko tutaj mnie nikt nie lubi i tylko na tym forum mam kompleksy. Nie ma niestety takiego zaklęcia, aby to odwołać. 


Ulu jest bardzo ładna, wygląda jak jakaś aktorka. Ale obiektywnie patrząc w lustro jest u mnie dużo lepiej i nie mam zamiaru się nikomu przymilać, po prostu tak jest. 


Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

AnabelLee napisał(a):

ja pierdziu jakie nieprzyjemne komentarze. Wszystkie laski w komentarzach wytykają "zwisy", "zmarszczki", brrrr. Aż strach to czytać. Normalnie botoksowy terror. Nigdy bym nie wrzuciła własnego zdjęcia tutaj bo zjeba jest niesamowita.

też jestem ciekawa, gdzie te dziewczyny widzą na ulicy takie 50-tki. 

ja znam i widzę mnóstwo kobiet w granicach 50 z ładna, zdrowa w miarę jędrna buzia, które nie palą, nie piją, zdrowo się odżywiają , nie malują i nigdy się nie malowały  itd. i co najważniejsze nie majstrują przy niej 

znam też kobiety w moim wieku czy starsze i tak nie wyglądają jak autorka, z tego grona dosłownie jedna jedyna kobietą ( typ urody podobny do autorki) ma już mocno wysuszona, pomarszczona mizerna , ziemista twarz,  wygląda na znacznie starsza niż koleżanki i to się zdarza, ale z mojego doswiadczenia wynika , że wygląd autorki wskazuje na bardziej zaawansowany wiek, chociaż wiemy że jest młoda 

np. moja mama też około 50 zaczęła wyglądać tak jak autorka, przy czym już po tej 50 zmiany zachodziły dość szybko 

ja bardzo dluuuugo wyglądałam na 25 , mając 18 lat wyglądałam na 25 i mając 30 wyglądałam na 25, długo mój wygląd stał w miejscu , w granicach 33-35 to się zaczęło zmieniać i pewnie długo będę wyglądać jak teraz, a potem zaliczę szybki zjazd 

to tak jak z siwymi włosami, znam mnóstwo kobiet w granicach 40 bez ani jednego siwego włosa, w tym ja i co teraz będziesz pisać, że to niemożliwe, że gdzie to niby można spotkać takie babki 

z psychologicznego punktu widzenia ciekawym jest z jakich pobudek taki komentarz wyniknął. Zwłaszcza próby porównywania z innymi to najniższa, najbardziej toksyczna liga. 

skoro ktoś pyta o ocene to ocena nie bierze się znikąd, do dokonania oceny konieczny jest materiał porównawczy i nie ma tu nic do rozkminiania

przeciez pytanie brzmi na ile lat ktoś wyglada, więc materiałem porównawczym są twarze innych osób w różnym wieku, a nie marchewka czy jablko, ani nie wimaginowana prawdopodobna  wizja owego wyglądu nie mająca oparcia w rzeczywistości 

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

AnabelLee napisał(a):

ja pierdziu jakie nieprzyjemne komentarze. Wszystkie laski w komentarzach wytykają "zwisy", "zmarszczki", brrrr. Aż strach to czytać. Normalnie botoksowy terror. Nigdy bym nie wrzuciła własnego zdjęcia tutaj bo zjeba jest niesamowita.

też jestem ciekawa, gdzie te dziewczyny widzą na ulicy takie 50-tki. 

ja znam i widzę mnóstwo kobiet w granicach 50 z ładna, zdrowa w miarę jędrna buzia, które nie palą, nie piją, zdrowo się odżywiają , nie malują i nigdy się nie malowały  itd. i co najważniejsze nie majstrują przy niej 

znam też kobiety w moim wieku czy starsze i tak nie wyglądają jak autorka, z tego grona dosłownie jedna jedyna kobietą ( typ urody podobny do autorki) ma już mocno wysuszona, pomarszczona mizerna , ziemista twarz,  wygląda na znacznie starsza niż koleżanki i to się zdarza, ale z mojego doswiadczenia wynika , że wygląd autorki wskazuje na bardziej zaawansowany wiek, chociaż wiemy że jest młoda 

np. moja mama też około 50 zaczęła wyglądać tak jak autorka, przy czym już po tej 50 zmiany zachodziły dość szybko 

ja bardzo dluuuugo wyglądałam na 25 , mając 18 lat wyglądałam na 25 i mając 30 wyglądałam na 25, długo mój wygląd stał w miejscu , w granicach 33-35 to się zaczęło zmieniać i pewnie długo będę wyglądać jak teraz, a potem zaliczę szybki zjazd 

to tak jak z siwymi włosami, znam mnóstwo kobiet w granicach 40 bez ani jednego siwego włosa, w tym ja i co teraz będziesz pisać, że to niemożliwe, że gdzie to niby można spotkać takie babki 

z psychologicznego punktu widzenia ciekawym jest z jakich pobudek taki komentarz wyniknął. Zwłaszcza próby porównywania z innymi to najniższa, najbardziej toksyczna liga. 

skoro ktoś pyta o ocene to ocena nie bierze się z nikąd, do dokonania oceny konieczny jest materiał porównawczy i nie ma tu nic do rozkminiania

przeciez pytanie brzmi na ile lat ktoś wyglada, więc materiałem porównawczym są twarze innych osób w różnym wieku, a nie marchewka czy jablko, ani nie wimaginowana prawdopodobna  wizja owego wyglądu nie mająca oparcia w rzeczywistości 

argumentacja typu: skoro wszyscy tu stoimy, to można nas rozstrzelać. Na pytania innych nie ma się wpływu, ale na własna reakcje owszem. 

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

AnabelLee napisał(a):

ja pierdziu jakie nieprzyjemne komentarze. Wszystkie laski w komentarzach wytykają "zwisy", "zmarszczki", brrrr. Aż strach to czytać. Normalnie botoksowy terror. Nigdy bym nie wrzuciła własnego zdjęcia tutaj bo zjeba jest niesamowita.

też jestem ciekawa, gdzie te dziewczyny widzą na ulicy takie 50-tki. 

ja znam i widzę mnóstwo kobiet w granicach 50 z ładna, zdrowa w miarę jędrna buzia, które nie palą, nie piją, zdrowo się odżywiają , nie malują i nigdy się nie malowały  itd. i co najważniejsze nie majstrują przy niej 

znam też kobiety w moim wieku czy starsze i tak nie wyglądają jak autorka, z tego grona dosłownie jedna jedyna kobietą ( typ urody podobny do autorki) ma już mocno wysuszona, pomarszczona mizerna , ziemista twarz,  wygląda na znacznie starsza niż koleżanki i to się zdarza, ale z mojego doswiadczenia wynika , że wygląd autorki wskazuje na bardziej zaawansowany wiek, chociaż wiemy że jest młoda 

np. moja mama też około 50 zaczęła wyglądać tak jak autorka, przy czym już po tej 50 zmiany zachodziły dość szybko 

ja bardzo dluuuugo wyglądałam na 25 , mając 18 lat wyglądałam na 25 i mając 30 wyglądałam na 25, długo mój wygląd stał w miejscu , w granicach 33-35 to się zaczęło zmieniać i pewnie długo będę wyglądać jak teraz, a potem zaliczę szybki zjazd 

to tak jak z siwymi włosami, znam mnóstwo kobiet w granicach 40 bez ani jednego siwego włosa, w tym ja i co teraz będziesz pisać, że to niemożliwe, że gdzie to niby można spotkać takie babki 

z psychologicznego punktu widzenia ciekawym jest z jakich pobudek taki komentarz wyniknął. Zwłaszcza próby porównywania z innymi to najniższa, najbardziej toksyczna liga. 

skoro ktoś pyta o ocene to ocena nie bierze się z nikąd, do dokonania oceny konieczny jest materiał porównawczy i nie ma tu nic do rozkminiania

przeciez pytanie brzmi na ile lat ktoś wyglada, więc materiałem porównawczym są twarze innych osób w różnym wieku, a nie marchewka czy jablko, ani nie wimaginowana prawdopodobna  wizja owego wyglądu nie mająca oparcia w rzeczywistości 

argumentacja typu: skoro wszyscy tu stoimy, to można nas rozstrzelać. Na pytania innych nie ma się wpływu, ale na własna reakcje owszem. 

Równie dobrze mogłaś nie otwierać wątku z pytaniem: na ile wyglądam , bo wiadomo czego dotyczy i jakie mogą być odpowiedzi , ale skomentować innych potrafisz, to że się nie wypowiedziałas nie czyni cię lepsza, bardziej krystaliczna od innych  


.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

AnabelLee napisał(a):

ja pierdziu jakie nieprzyjemne komentarze. Wszystkie laski w komentarzach wytykają "zwisy", "zmarszczki", brrrr. Aż strach to czytać. Normalnie botoksowy terror. Nigdy bym nie wrzuciła własnego zdjęcia tutaj bo zjeba jest niesamowita.

też jestem ciekawa, gdzie te dziewczyny widzą na ulicy takie 50-tki. 

ja znam i widzę mnóstwo kobiet w granicach 50 z ładna, zdrowa w miarę jędrna buzia, które nie palą, nie piją, zdrowo się odżywiają , nie malują i nigdy się nie malowały  itd. i co najważniejsze nie majstrują przy niej 

znam też kobiety w moim wieku czy starsze i tak nie wyglądają jak autorka, z tego grona dosłownie jedna jedyna kobietą ( typ urody podobny do autorki) ma już mocno wysuszona, pomarszczona mizerna , ziemista twarz,  wygląda na znacznie starsza niż koleżanki i to się zdarza, ale z mojego doswiadczenia wynika , że wygląd autorki wskazuje na bardziej zaawansowany wiek, chociaż wiemy że jest młoda 

np. moja mama też około 50 zaczęła wyglądać tak jak autorka, przy czym już po tej 50 zmiany zachodziły dość szybko 

ja bardzo dluuuugo wyglądałam na 25 , mając 18 lat wyglądałam na 25 i mając 30 wyglądałam na 25, długo mój wygląd stał w miejscu , w granicach 33-35 to się zaczęło zmieniać i pewnie długo będę wyglądać jak teraz, a potem zaliczę szybki zjazd 

to tak jak z siwymi włosami, znam mnóstwo kobiet w granicach 40 bez ani jednego siwego włosa, w tym ja i co teraz będziesz pisać, że to niemożliwe, że gdzie to niby można spotkać takie babki 

z psychologicznego punktu widzenia ciekawym jest z jakich pobudek taki komentarz wyniknął. Zwłaszcza próby porównywania z innymi to najniższa, najbardziej toksyczna liga. 

skoro ktoś pyta o ocene to ocena nie bierze się z nikąd, do dokonania oceny konieczny jest materiał porównawczy i nie ma tu nic do rozkminiania

przeciez pytanie brzmi na ile lat ktoś wyglada, więc materiałem porównawczym są twarze innych osób w różnym wieku, a nie marchewka czy jablko, ani nie wimaginowana prawdopodobna  wizja owego wyglądu nie mająca oparcia w rzeczywistości 

argumentacja typu: skoro wszyscy tu stoimy, to można nas rozstrzelać. Na pytania innych nie ma się wpływu, ale na własna reakcje owszem. 

Równie dobrze mogłaś nie otwierać wątku z pytaniem: na ile wyglądam , bo wiadomo czego dotyczy i jakie mogą być odpowiedzi , ale skomentować innych potrafisz, to że się nie wypowiedziałas nie czyni cię lepsza, bardziej krystaliczna od innych  

Ale tutaj jest tak zawsze-Nikt do nikogo nie chce strzelać, ale jak jest egzekucja to one w pierwszym rzędzie. 

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

AnabelLee napisał(a):

ja pierdziu jakie nieprzyjemne komentarze. Wszystkie laski w komentarzach wytykają "zwisy", "zmarszczki", brrrr. Aż strach to czytać. Normalnie botoksowy terror. Nigdy bym nie wrzuciła własnego zdjęcia tutaj bo zjeba jest niesamowita.

też jestem ciekawa, gdzie te dziewczyny widzą na ulicy takie 50-tki. 

ja znam i widzę mnóstwo kobiet w granicach 50 z ładna, zdrowa w miarę jędrna buzia, które nie palą, nie piją, zdrowo się odżywiają , nie malują i nigdy się nie malowały  itd. i co najważniejsze nie majstrują przy niej 

znam też kobiety w moim wieku czy starsze i tak nie wyglądają jak autorka, z tego grona dosłownie jedna jedyna kobietą ( typ urody podobny do autorki) ma już mocno wysuszona, pomarszczona mizerna , ziemista twarz,  wygląda na znacznie starsza niż koleżanki i to się zdarza, ale z mojego doswiadczenia wynika , że wygląd autorki wskazuje na bardziej zaawansowany wiek, chociaż wiemy że jest młoda 

np. moja mama też około 50 zaczęła wyglądać tak jak autorka, przy czym już po tej 50 zmiany zachodziły dość szybko 

ja bardzo dluuuugo wyglądałam na 25 , mając 18 lat wyglądałam na 25 i mając 30 wyglądałam na 25, długo mój wygląd stał w miejscu , w granicach 33-35 to się zaczęło zmieniać i pewnie długo będę wyglądać jak teraz, a potem zaliczę szybki zjazd 

to tak jak z siwymi włosami, znam mnóstwo kobiet w granicach 40 bez ani jednego siwego włosa, w tym ja i co teraz będziesz pisać, że to niemożliwe, że gdzie to niby można spotkać takie babki 

z psychologicznego punktu widzenia ciekawym jest z jakich pobudek taki komentarz wyniknął. Zwłaszcza próby porównywania z innymi to najniższa, najbardziej toksyczna liga. 

skoro ktoś pyta o ocene to ocena nie bierze się z nikąd, do dokonania oceny konieczny jest materiał porównawczy i nie ma tu nic do rozkminiania

przeciez pytanie brzmi na ile lat ktoś wyglada, więc materiałem porównawczym są twarze innych osób w różnym wieku, a nie marchewka czy jablko, ani nie wimaginowana prawdopodobna  wizja owego wyglądu nie mająca oparcia w rzeczywistości 

argumentacja typu: skoro wszyscy tu stoimy, to można nas rozstrzelać. Na pytania innych nie ma się wpływu, ale na własna reakcje owszem. 

Równie dobrze mogłaś nie otwierać wątku z pytaniem: na ile wyglądam , bo wiadomo czego dotyczy i jakie mogą być odpowiedzi , ale skomentować innych potrafisz, to że się nie wypowiedziałas nie czyni cię lepsza, bardziej krystaliczna od innych  

tak, tak jak i kobieta nie powinna chusty z głowy ściągać albo spódnicy ubierać, bo wiadomo, ze pokazując włosy czy nogi może zostać zglwacona. Nadal ta sama argumentacja: wystawili się, to gotowi są do rozstrzelania. 
nic nie czyni mnie lepsza i ja ogólnie porównań nie lubię, dlatego ani lepsza ani gorsza się nie czuje 

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

AnabelLee napisał(a):

ja pierdziu jakie nieprzyjemne komentarze. Wszystkie laski w komentarzach wytykają "zwisy", "zmarszczki", brrrr. Aż strach to czytać. Normalnie botoksowy terror. Nigdy bym nie wrzuciła własnego zdjęcia tutaj bo zjeba jest niesamowita.

też jestem ciekawa, gdzie te dziewczyny widzą na ulicy takie 50-tki. 

ja znam i widzę mnóstwo kobiet w granicach 50 z ładna, zdrowa w miarę jędrna buzia, które nie palą, nie piją, zdrowo się odżywiają , nie malują i nigdy się nie malowały  itd. i co najważniejsze nie majstrują przy niej 

znam też kobiety w moim wieku czy starsze i tak nie wyglądają jak autorka, z tego grona dosłownie jedna jedyna kobietą ( typ urody podobny do autorki) ma już mocno wysuszona, pomarszczona mizerna , ziemista twarz,  wygląda na znacznie starsza niż koleżanki i to się zdarza, ale z mojego doswiadczenia wynika , że wygląd autorki wskazuje na bardziej zaawansowany wiek, chociaż wiemy że jest młoda 

np. moja mama też około 50 zaczęła wyglądać tak jak autorka, przy czym już po tej 50 zmiany zachodziły dość szybko 

ja bardzo dluuuugo wyglądałam na 25 , mając 18 lat wyglądałam na 25 i mając 30 wyglądałam na 25, długo mój wygląd stał w miejscu , w granicach 33-35 to się zaczęło zmieniać i pewnie długo będę wyglądać jak teraz, a potem zaliczę szybki zjazd 

to tak jak z siwymi włosami, znam mnóstwo kobiet w granicach 40 bez ani jednego siwego włosa, w tym ja i co teraz będziesz pisać, że to niemożliwe, że gdzie to niby można spotkać takie babki 

z psychologicznego punktu widzenia ciekawym jest z jakich pobudek taki komentarz wyniknął. Zwłaszcza próby porównywania z innymi to najniższa, najbardziej toksyczna liga. 

skoro ktoś pyta o ocene to ocena nie bierze się z nikąd, do dokonania oceny konieczny jest materiał porównawczy i nie ma tu nic do rozkminiania

przeciez pytanie brzmi na ile lat ktoś wyglada, więc materiałem porównawczym są twarze innych osób w różnym wieku, a nie marchewka czy jablko, ani nie wimaginowana prawdopodobna  wizja owego wyglądu nie mająca oparcia w rzeczywistości 

argumentacja typu: skoro wszyscy tu stoimy, to można nas rozstrzelać. Na pytania innych nie ma się wpływu, ale na własna reakcje owszem. 

Równie dobrze mogłaś nie otwierać wątku z pytaniem: na ile wyglądam , bo wiadomo czego dotyczy i jakie mogą być odpowiedzi , ale skomentować innych potrafisz, to że się nie wypowiedziałas nie czyni cię lepsza, bardziej krystaliczna od innych  

tak, tak jak i kobieta nie powinna chusty z głowy ściągać albo spódnicy ubierać, bo wiadomo, ze pokazując włosy czy nogi może zostać zglwacona. Nadal ta sama argumentacja: wystawili się, to gotowi są do rozstrzelania. nic nie czyni mnie lepsza i ja ogólnie porównań nie lubię, dlatego ani lepsza ani gorsza się nie czuje 

ale uwielbiasz oceny, nawet jeśli występuja w zawoalowanej firmie to dalej oceny 

natomiast fakt jest taki, że jak jest -20 stopni na dworze to jeśli nie chce aby zmarzła mi d... ubieram się ciepło, tak samo kiedy nie chce zająć w nieplanowana ciążę to zabezpieczam się 

argumentacja jest taka, że mądra dorosła osoba za siebie odpowiada i liczy się z konsekwencjami tego co robi lub chociaż  potrafi szacować te konsekwencje i wie co robić aby zmniejszac ryzyko , bo niejeden świr po tym świecie chodzi 

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

AnabelLee napisał(a):

ja pierdziu jakie nieprzyjemne komentarze. Wszystkie laski w komentarzach wytykają "zwisy", "zmarszczki", brrrr. Aż strach to czytać. Normalnie botoksowy terror. Nigdy bym nie wrzuciła własnego zdjęcia tutaj bo zjeba jest niesamowita.

też jestem ciekawa, gdzie te dziewczyny widzą na ulicy takie 50-tki. 

ja znam i widzę mnóstwo kobiet w granicach 50 z ładna, zdrowa w miarę jędrna buzia, które nie palą, nie piją, zdrowo się odżywiają , nie malują i nigdy się nie malowały  itd. i co najważniejsze nie majstrują przy niej 

znam też kobiety w moim wieku czy starsze i tak nie wyglądają jak autorka, z tego grona dosłownie jedna jedyna kobietą ( typ urody podobny do autorki) ma już mocno wysuszona, pomarszczona mizerna , ziemista twarz,  wygląda na znacznie starsza niż koleżanki i to się zdarza, ale z mojego doswiadczenia wynika , że wygląd autorki wskazuje na bardziej zaawansowany wiek, chociaż wiemy że jest młoda 

np. moja mama też około 50 zaczęła wyglądać tak jak autorka, przy czym już po tej 50 zmiany zachodziły dość szybko 

ja bardzo dluuuugo wyglądałam na 25 , mając 18 lat wyglądałam na 25 i mając 30 wyglądałam na 25, długo mój wygląd stał w miejscu , w granicach 33-35 to się zaczęło zmieniać i pewnie długo będę wyglądać jak teraz, a potem zaliczę szybki zjazd 

to tak jak z siwymi włosami, znam mnóstwo kobiet w granicach 40 bez ani jednego siwego włosa, w tym ja i co teraz będziesz pisać, że to niemożliwe, że gdzie to niby można spotkać takie babki 

z psychologicznego punktu widzenia ciekawym jest z jakich pobudek taki komentarz wyniknął. Zwłaszcza próby porównywania z innymi to najniższa, najbardziej toksyczna liga. 

skoro ktoś pyta o ocene to ocena nie bierze się z nikąd, do dokonania oceny konieczny jest materiał porównawczy i nie ma tu nic do rozkminiania

przeciez pytanie brzmi na ile lat ktoś wyglada, więc materiałem porównawczym są twarze innych osób w różnym wieku, a nie marchewka czy jablko, ani nie wimaginowana prawdopodobna  wizja owego wyglądu nie mająca oparcia w rzeczywistości 

argumentacja typu: skoro wszyscy tu stoimy, to można nas rozstrzelać. Na pytania innych nie ma się wpływu, ale na własna reakcje owszem. 

Równie dobrze mogłaś nie otwierać wątku z pytaniem: na ile wyglądam , bo wiadomo czego dotyczy i jakie mogą być odpowiedzi , ale skomentować innych potrafisz, to że się nie wypowiedziałas nie czyni cię lepsza, bardziej krystaliczna od innych  

tak, tak jak i kobieta nie powinna chusty z głowy ściągać albo spódnicy ubierać, bo wiadomo, ze pokazując włosy czy nogi może zostać zglwacona. Nadal ta sama argumentacja: wystawili się, to gotowi są do rozstrzelania. nic nie czyni mnie lepsza i ja ogólnie porównań nie lubię, dlatego ani lepsza ani gorsza się nie czuje 

ale uwielbiasz oceny, nawet jeśli występuja w zawoalowanej firmie to dalej oceny 

natomiast fakt jest taki, że jak jest -20 stopni na dworze to jeśli nie chce aby zmarzła mi d... ubieram się ciepło, tak samo kiedy nie chce zająć w nieplanowana ciążę to zabezpieczam się 

argumentacja jest taka, że mądra dorosła osoba za siebie odpowiada i liczy się z konsekwencjami tego co robi lub chociaż  potrafi szacować te konsekwencje i wie co robić aby zmniejszac ryzyko , bo niejeden świr po tym świecie chodzi 

bo niejeden świr po tym świecie chodzi

- otóż to. Zgadzam się. 
i masz tez w tym racje, ze ja również twoje zachowanie oceniłam. I nadal uważam je za negatywne

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Prosiatko.3 napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

AnabelLee napisał(a):

ja pierdziu jakie nieprzyjemne komentarze. Wszystkie laski w komentarzach wytykają "zwisy", "zmarszczki", brrrr. Aż strach to czytać. Normalnie botoksowy terror. Nigdy bym nie wrzuciła własnego zdjęcia tutaj bo zjeba jest niesamowita.

też jestem ciekawa, gdzie te dziewczyny widzą na ulicy takie 50-tki. 

ja znam i widzę mnóstwo kobiet w granicach 50 z ładna, zdrowa w miarę jędrna buzia, które nie palą, nie piją, zdrowo się odżywiają , nie malują i nigdy się nie malowały  itd. i co najważniejsze nie majstrują przy niej 

znam też kobiety w moim wieku czy starsze i tak nie wyglądają jak autorka, z tego grona dosłownie jedna jedyna kobietą ( typ urody podobny do autorki) ma już mocno wysuszona, pomarszczona mizerna , ziemista twarz,  wygląda na znacznie starsza niż koleżanki i to się zdarza, ale z mojego doswiadczenia wynika , że wygląd autorki wskazuje na bardziej zaawansowany wiek, chociaż wiemy że jest młoda 

np. moja mama też około 50 zaczęła wyglądać tak jak autorka, przy czym już po tej 50 zmiany zachodziły dość szybko 

ja bardzo dluuuugo wyglądałam na 25 , mając 18 lat wyglądałam na 25 i mając 30 wyglądałam na 25, długo mój wygląd stał w miejscu , w granicach 33-35 to się zaczęło zmieniać i pewnie długo będę wyglądać jak teraz, a potem zaliczę szybki zjazd 

to tak jak z siwymi włosami, znam mnóstwo kobiet w granicach 40 bez ani jednego siwego włosa, w tym ja i co teraz będziesz pisać, że to niemożliwe, że gdzie to niby można spotkać takie babki 

z psychologicznego punktu widzenia ciekawym jest z jakich pobudek taki komentarz wyniknął. Zwłaszcza próby porównywania z innymi to najniższa, najbardziej toksyczna liga. 

skoro ktoś pyta o ocene to ocena nie bierze się z nikąd, do dokonania oceny konieczny jest materiał porównawczy i nie ma tu nic do rozkminiania

przeciez pytanie brzmi na ile lat ktoś wyglada, więc materiałem porównawczym są twarze innych osób w różnym wieku, a nie marchewka czy jablko, ani nie wimaginowana prawdopodobna  wizja owego wyglądu nie mająca oparcia w rzeczywistości 

argumentacja typu: skoro wszyscy tu stoimy, to można nas rozstrzelać. Na pytania innych nie ma się wpływu, ale na własna reakcje owszem. 

Równie dobrze mogłaś nie otwierać wątku z pytaniem: na ile wyglądam , bo wiadomo czego dotyczy i jakie mogą być odpowiedzi , ale skomentować innych potrafisz, to że się nie wypowiedziałas nie czyni cię lepsza, bardziej krystaliczna od innych  

tak, tak jak i kobieta nie powinna chusty z głowy ściągać albo spódnicy ubierać, bo wiadomo, ze pokazując włosy czy nogi może zostać zglwacona. Nadal ta sama argumentacja: wystawili się, to gotowi są do rozstrzelania. nic nie czyni mnie lepsza i ja ogólnie porównań nie lubię, dlatego ani lepsza ani gorsza się nie czuje 

ale uwielbiasz oceny, nawet jeśli występuja w zawoalowanej firmie to dalej oceny 

natomiast fakt jest taki, że jak jest -20 stopni na dworze to jeśli nie chce aby zmarzła mi d... ubieram się ciepło, tak samo kiedy nie chce zająć w nieplanowana ciążę to zabezpieczam się 

argumentacja jest taka, że mądra dorosła osoba za siebie odpowiada i liczy się z konsekwencjami tego co robi lub chociaż  potrafi szacować te konsekwencje i wie co robić aby zmniejszac ryzyko , bo niejeden świr po tym świecie chodzi 

bo niejeden świr po tym świecie chodzi

- otóż to. Zgadzam się. i masz tez w tym racje, ze ja również twoje zachowanie oceniłam. I nadal uważam je za negatywne

Ja też twoje zachowanie oceniam negatywnie, także cóż. 

Nie Noma. Oceniam na podstawie tego, co widze. A widzie piekna kobiete na srednio łaskawym zdjeciu, ale to dla mnie niczego nie zmienia, bo zdaje sobie sprawe z tego, ile zmienia ustawienie i swiatlo w odbiorze osoby ze zdjecia. 

Pytanie nie brzmi - porownaj mnie do Keymy, ktora dostaje kociokwiku.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.