Temat: Modelki - wygląd

Właśnie mi reklama bielizny z asos na fb wyskoczyła. Byłam mile zaskoczona widząc ja.


Spotkalyscie się już z takim prezentowaniem ubran/bielizny? Co o tym myślicie?

Co znaczy normalne? Pierwsza ma przecież BMI znacząco powyżej NORMY. Proszę Cię o jedną rzecz - zrozum w końcu, że odpowiedziałam na zadane przez Ciebie pytanie (na kogo lepiej się patrzy), a Ty miałaś w głowie jedną słuszną odpowiedź, dlatego Ci się moja nie spodobała. Nie uznałaś, że mogę mieć inny gust, że szczupła kobieta może się podobać. Zaczęłaś mi wiercić dziurę w brzuchu i nie odpuszczasz. 

Podoba Ci się jasno określony typ - mieści się w nim Twoja sylwetka. I wszystkich próbujesz przekonać, że to najcudowniejszy rodzaj figury. Tyle w tym głębi.

Nie podoba mi się, żadna z wymienionych przez Ciebie kobiet, ale to chyba jasne. To jeden i ten sam typ, plus minus kilka kg.

Tak, taki mi się podoba i co z tego? Co ma piernik? Ja uważam, że każda z tych pań w tym temacie (tak, ta pierwsza też) jest normalna i każda powinna prezentować ciuchy, odbierając wylacznosc typowym modelkom (których notabene jest dużo mniej jako odbiorców, niż takich przeciętnych kobiet) 

Różnica między nami jest taka, że ja Ci 'pozwalam' mieć własne zdanie, a Ty z mojego próbujesz zrobić coś złego i przypisujesz mi paskudne cechy. Ja wolę, gdy modelka jest tłem dla ciuchów. Nie oczekuję żadnej wyrazistości. Nie oczekuję także, że wszyscy się ze mną zgodzą. Na tym Kaszanko polega dojrzałość i autentyczna pewność siebie. 

Ja to widzę zupełnie inaczej, tak trochę nazistowsko. Dobranoc. 

Cóż, to oznacza, że mało inteligentna jesteś. Ewentualnie bardzo śpiąca. 

Dobranoc. 


Dla Ciebie Kaszanko NAZIZM PWN

TakaKaszana 

A mi się wydaje że gdyby nie powszechna nadwaga to wiele kobiet tak właśnie by wyglądała. Tak jak w na zdjęciu w poście 86.Tak wyglądało 90% kobiet w latach powojennych w Pl , sięgając mniej więcej do początku lat 90.Czyli do momentu stopniowego zalewania naszego rynku art.spozywczych przez syf produkowany przez zachodnie koncerny.A Polacy się nimi zachwycili i uzależnili od nich. Stąd na ulicach widzimy to co widzimy i nie jest to normalne. 

Pasek wagi

chyba nie zrozumialas mojej wypowiedzi - przeczytaj jeszcze raz. Nie mam problemu z promocja normalnych figur, nawet z nadwaga. Nie podoba mi sie jednak ze jest to czasem jak w przypadku tej modelki o ktorej pisalam robione nieprofesjonalnie.

noir na wsi, z tego co pamiętam, takie szczupłe nie były ;) ciotki byly przy kosci, moja mama, z miasta, zresztą tez  ;) na wsi bylo więcej jedzenia, swojszczyzna, skwareczki, smietana itd a w mieście na kartki żywność

Noir

Nie masz racji. Ani po wojnie ani szczegolnie do lat 90 srednio biorac, niewiele kobiet tak wygladalo. Jak juz wspomniano, dziewczyna z tego zdjecia jest bardzo szczupla, wrecz chuda. Nie przypominam sobie, by kobiety w moim otoczeniu (ogolnie: rodzina, szkola, praca) tak wygladaly. 
I owszem, jedzenie jest inne niz wowczas, ale bez przesady. Zawalanie wszystkiego na jakosc jest przesada. Raczej dostepnosc, wiecej slodyczy i fastfoodow i zmiana nawykow zywieniowych jest problemem.

I jeszcze: jako dziecko i pozniej pamietam jak babki w moim otoczeniu sie odchudzaly jakimis “madrymi” dietami. I to nie, ze tak trafilam. W pracy u mamy, w szkole u mnie tez tak bylo. Wiec diety (moze nie skrajne wychudzenie jak w latach pozniejszych) to nie jest nowosc.

Hmm ale waga w normie np dla 168 to między 56 a 66 kg bodajże... To jest spory rozstrzał...

Modelka z " chudego zdjęcia" to raczej dół albo poniżej normy. Ta z grubszego góra albo powyżej. 

I to co się komu podoba to kwestia gustu . Ale to nie znaczy że druga opcja norma nie jest. 

Mi się żadna z zaprezentowanych opcji nie podoba-w podobają mi się silne ciała, w których widać włożona pracę. 

Jestem dużo grubsza niż norma- ale bieliznę, ciuchy chciałabym oglądać na sylwetkach do góry normy, ewentualnie ciut powyżej. Wyobrażam sobie że fani chudzielców woleliby oglądać na wieszakach ...i też spoko...

Chodzi o to żeby to było w "normie" bez przegiec w żadną stronę. I żeby pojawiały się i doły i góry normy...  Co mnie jeszcze razi-to wzrost... Brakuje niższych modelek często, niby społeczeństwo coraz wyższe ale dalej chyba wzrost powyzej 1,75 nie jest powszechny. 

Co do rozstepow-no nie wiem... Ładne to to nie jest ale może zrobi dobrze wszystkim jak się takie zdjęcia pokażą w przestrzeni medialnej... Bo idealnych, gładkich brzuchów przecież i tak nie brakuje. 

Dodam jeszcze, moja babcia rocznik 38, opowiada jak się odchudzała po ciążach(lata '60) jedząc chudy twaróg i marchewkę z jabłkiem... Sądząc po zdjęciach super gruba nie była, tylko straciła świetna, dziewczęca figurę. To tak na temat tego że po wojnie to się ludzie nie odchudzała bo wszyscy byli szczupli itd....albo że się mądrze odchudzali:) 


Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.