- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 grudnia 2019, 13:23
Jeśli miałybyście nieograniczony budżet na inwestowanie w swój wygląd, co byście zrobiły? Myślę o kosmetykach, zabiegach, usługach trenera, operacjach itp. W co byście inwestowały?
3 grudnia 2019, 18:23
mysle, że każda kobieta ma jakiś taki ciuch/kosmetyk czy cokolwiek, który kosztuje miliony monet, nie jest to rzecz pierwszej potrzeby, ale jakby miała kupe kasy to chetnie by sobie takie coś sprawiła:P i nie musi to być bardzo wiele rzeczy, może być mało, ale bardzo drogich:Ppokaż mi kobiete (choć jedną) która ma dużo pieniędzy i nie wydaje ich na dobra luksusowe:P mówie o b. dużych pieniądzach ;-)Nie każda. ;) Zupełnie mnie to nie kręci, choć z natury nie jestem minimalistką. Zwyczajnie nie kręci mnie posiadanie miliona pierdół za milion monet. A co do tematu - masaż 3 razy w tygodniu i na całe ciało zabiegi ujędrniajaco-wygładzająco-odżywcze. To chyba tyle.trener personalny, depilacja od szyji w dół całego ciała , zabiegi nawilżające na całe ciało, zabiegi nawilżające na twarz (może jakieś delikatne wygładzenie pierwszych zmarszczek), ale przede wszystkim wydałabym nieskończoność kasy na biżuterie, ciuchy, kosmetyki, buty, torebki jak chyba każda z nas:P
Nie chcę robić z siebie świętej, ale nie mogłabym chyba spokojnie spać ani spojrzeć w lustro, gdybym wydała powiedzmy 30 000 zł na torebkę, wiedząc jak wiele dobrego mogłyby te pieniądze zdziałać. No nie, po prostu nie.
3 grudnia 2019, 18:40
Chodziłabym na masaże regularnie bo uwielbiam mocny masaż i ogarnęłabym laserowo lwia zmarszczkę- teraz tego nie robię z braku urlopu na to żeby być może 5 razy siedzieć po 5 dni w domu po zabiegu- wnioskuje że z kasą bez limitu łatwiej byłoby mi wziąć bezpłatny;)
Z rzeczy materialnych kupiłabym sobie tylko wirusa brylanty-kolczyki, takie na sztyft. Nic więcej.
Podróżowalabym więcej. Może nawet wyjechała na rok czy dwa w podróż:)
Edytowany przez sacria 3 grudnia 2019, 18:43
3 grudnia 2019, 18:40
- masaż 2 x tygodniu
- depilacja woskiem okolic bikini, nóg, pach
- manicure, pedicure raz na 2 tygodnie
- catering dietetyczny, żeby było więcej czasu na przyjemności
- fryzjer: super nowa fryzura u jakiegoś najlepszego w Polsce fryzjera, który umie dopasować fryzurę do twarzy
- nowe ubrania, buty, biżuteria
3 grudnia 2019, 18:41
Nie chcę robić z siebie świętej, ale nie mogłabym chyba spokojnie spać ani spojrzeć w lustro, gdybym wydała powiedzmy 30 000 zł na torebkę, wiedząc jak wiele dobrego mogłyby te pieniądze zdziałać. No nie, po prostu nie.mysle, że każda kobieta ma jakiś taki ciuch/kosmetyk czy cokolwiek, który kosztuje miliony monet, nie jest to rzecz pierwszej potrzeby, ale jakby miała kupe kasy to chetnie by sobie takie coś sprawiła:P i nie musi to być bardzo wiele rzeczy, może być mało, ale bardzo drogich:Ppokaż mi kobiete (choć jedną) która ma dużo pieniędzy i nie wydaje ich na dobra luksusowe:P mówie o b. dużych pieniądzach ;-)Nie każda. ;) Zupełnie mnie to nie kręci, choć z natury nie jestem minimalistką. Zwyczajnie nie kręci mnie posiadanie miliona pierdół za milion monet. A co do tematu - masaż 3 razy w tygodniu i na całe ciało zabiegi ujędrniajaco-wygładzająco-odżywcze. To chyba tyle.trener personalny, depilacja od szyji w dół całego ciała , zabiegi nawilżające na całe ciało, zabiegi nawilżające na twarz (może jakieś delikatne wygładzenie pierwszych zmarszczek), ale przede wszystkim wydałabym nieskończoność kasy na biżuterie, ciuchy, kosmetyki, buty, torebki jak chyba każda z nas:P
Ojej, ja tak samo. żadna szmata czy torebką nie jest dla mnie warta takch pieniędzy i wolałabym móc pomagać więcej niż teraz.
Edytowany przez sacria 3 grudnia 2019, 18:41
3 grudnia 2019, 19:09
nareszcie miałabym bardzo zdrowa dietę która ktoś by mi gotowal i trenera personalnego zadbalabym tez o skórę a resztę wydała na czas z rodziną i co nieco na ciuchy
3 grudnia 2019, 19:35
Ja bym chciała 3 operacje ortopedyczne, bo na NFZ się czeka i czeka. No i materiały byłyby lepsze :))
3 grudnia 2019, 19:44
Nieograniczony budżet na siebie przeznaczyłabym na studia w renomowanej uczelni w USA, niewielki dom z basenem w czystej okolicy i 12metrowy kamper żeby podróżować bez ograniczeń.
3 grudnia 2019, 20:02
Dieta pudełkowa, zabiegi relaksacyjne , masaże ciała i twarzy, nowoczesna operacja laparoskopowa kręgosłupa ( bym mogła robić to co kiedyś) a wtedy basen , jazda konna, tenis ziemny ( ciekawe kiedy miałabym na to czas) , usunięcie halluksów. Buty sportowe bo kocham.