Temat: zadbane zęby

zainspirował mnie temat o zaniedbanych zębach, ciekawa jestem jak Wy dbacie o swoje? Szczotkowanie, nitkowanie, płyn do jamy ustnej, wizyty kontrolne? A moze coś jeszcze? Ortodonta, wybielanie? No i najważniejsze jak często robicie te czynności? 

Mam mega ciemne, brzydkie zeby, stan zapalny dziąseł którego nir mogę zwalczyc.Dentysci odradzaja wybielanie. Wstydzę się zębów. Myje wiele razy dziennie, spokojnie będzie z 10, bo mam jeszcze problem z brzydkim zspachem rano i boję się żeby w ciągu dnia też ewentualnie nie było tego. Stosuję maści na zapalenie dziase, zioła, plukanki. Nie wiem czy bardziej da się dbac.

harlekin1995 napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Dokładne mycie + czyszczenie ich od czasu do czasu specjalnym czyścikiem. Nie używam nitek i płynów do płukania ust (powodowały u mnie osadzanie się kamienia po zewnętrznej stronie). Mam zdrowe, mocne, białe i proste zęby. Nie muszę robić nic więcej, aby wyglądały dobrze.Do ortodonty chodzę średnio raz na miesiąc na wizyty kontrolne z aparatem retencyjnym. U stomatologa byłam ze trzy razy w życiu. 
Widzę Twój post już w drugim temacie na tym forum i zastanawia mnie to szkodliwe działanie płynu i nici dentystycznych na Twoje zęby tzn. na zbieranie się na nich osadu. To Twoje spostrzeżenia? A może wiesz czemu tak się dzieje (np. pytałaś o to ortodontę)? 

Jeżeli chodzi o nici dentystyczne to na pewno nie powodują zbierania się osadu na zębach, wręcz przeciwnie. Nitkowanie jest niezbędnym elementem higieny jamy ustnej, w przypadku szerokich przestrzeni międzyzębowych używa się specjalnych szczoteczek międzyzębowych. Natomiast jeżeli chodzi o płukanki to faktycznie mogą powodować przebarwianie zębów, ale tylko te zawierające chlorheksydynę. Przykładem jest Eludril. Chlorheksydynę stosujemy przez 2, maksymalnie 3 tygodnie i robimy przerwę. W przeciwnym wypadku zęby mogą się przebarwić.

pooziomkaaa napisał(a):

Mam mega ciemne, brzydkie zeby, stan zapalny dziąseł którego nir mogę zwalczyc.Dentysci odradzaja wybielanie. Wstydzę się zębów. Myje wiele razy dziennie, spokojnie będzie z 10, bo mam jeszcze problem z brzydkim zspachem rano i boję się żeby w ciągu dnia też ewentualnie nie było tego. Stosuję maści na zapalenie dziase, zioła, plukanki. Nie wiem czy bardziej da się dbac.

A nitkujesz? Przy problemach z dziąsłami to podstawa! Tak samo jak regularny scaling.

chocolatinka napisał(a):

harlekin1995 napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Dokładne mycie + czyszczenie ich od czasu do czasu specjalnym czyścikiem. Nie używam nitek i płynów do płukania ust (powodowały u mnie osadzanie się kamienia po zewnętrznej stronie). Mam zdrowe, mocne, białe i proste zęby. Nie muszę robić nic więcej, aby wyglądały dobrze.Do ortodonty chodzę średnio raz na miesiąc na wizyty kontrolne z aparatem retencyjnym. U stomatologa byłam ze trzy razy w życiu. 
Widzę Twój post już w drugim temacie na tym forum i zastanawia mnie to szkodliwe działanie płynu i nici dentystycznych na Twoje zęby tzn. na zbieranie się na nich osadu. To Twoje spostrzeżenia? A może wiesz czemu tak się dzieje (np. pytałaś o to ortodontę)? 
Jeżeli chodzi o nici dentystyczne to na pewno nie powodują zbierania się osadu na zębach, wręcz przeciwnie. Nitkowanie jest niezbędnym elementem higieny jamy ustnej, w przypadku szerokich przestrzeni międzyzębowych używa się specjalnych szczoteczek międzyzębowych. Natomiast jeżeli chodzi o płukanki to faktycznie mogą powodować przebarwianie zębów, ale tylko te zawierające chlorheksydynę. Przykładem jest Eludril. Chlorheksydynę stosujemy przez 2, maksymalnie 3 tygodnie i robimy przerwę. W przeciwnym wypadku zęby mogą się przebarwić.

U mnie Listerine też powodował przebarwienia. Ale nie wiem czy miał w skłądzie chlorheksydynę. Dentysta poradził żeby płynów nie stosować w ogóle i tłumaczył że płyny tworzy na zębach powłokę ochronną,  ale jenocześnie "przyczepiają" się do tej powłoki osady. Więc jeśli ktoś pije kawę, herbatę, czerwone wino czy tym podobne i stosuje płyn do płukania to efekt jest taki że zęby żółkną i tworzą się przebarwienia.

chocolatinka napisał(a):

harlekin1995 napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Dokładne mycie + czyszczenie ich od czasu do czasu specjalnym czyścikiem. Nie używam nitek i płynów do płukania ust (powodowały u mnie osadzanie się kamienia po zewnętrznej stronie). Mam zdrowe, mocne, białe i proste zęby. Nie muszę robić nic więcej, aby wyglądały dobrze.Do ortodonty chodzę średnio raz na miesiąc na wizyty kontrolne z aparatem retencyjnym. U stomatologa byłam ze trzy razy w życiu. 
Widzę Twój post już w drugim temacie na tym forum i zastanawia mnie to szkodliwe działanie płynu i nici dentystycznych na Twoje zęby tzn. na zbieranie się na nich osadu. To Twoje spostrzeżenia? A może wiesz czemu tak się dzieje (np. pytałaś o to ortodontę)? 
Jeżeli chodzi o nici dentystyczne to na pewno nie powodują zbierania się osadu na zębach, wręcz przeciwnie. Nitkowanie jest niezbędnym elementem higieny jamy ustnej, w przypadku szerokich przestrzeni międzyzębowych używa się specjalnych szczoteczek międzyzębowych. Natomiast jeżeli chodzi o płukanki to faktycznie mogą powodować przebarwianie zębów, ale tylko te zawierające chlorheksydynę. Przykładem jest Eludril. Chlorheksydynę stosujemy przez 2, maksymalnie 3 tygodnie i robimy przerwę. W przeciwnym wypadku zęby mogą się przebarwić.

Tak jak pisze koleżanka wyżej, chodziło mi o sam płyn do płukania ust. Nitkowanie oczywiście nie jest szkodliwe, ale ortodontka mi odradzała, bo używając nieumiejętnie, można pokaleczyć sobie dziąsła. Zamiast nich używam wcześniej wspomnianego czyścika i to mi wystarczy. 

PS Płynem, który mnie "zakamieniał" był Listerine. Od środka zębów utworzył mi się brązowy osad, jak u nałogowego palacza.

Pasek wagi

Myję rano, wieczorem przed snem i przed wyjściami w ciągu dnia (więc zwykle wychodzi 3 razy dziennie). Zwykła szczotka i pasta:) usuwam kamień raz na rok-dwa. Mam generalnie dość zdrowe i mocne zęby - póki co dorobiłam się jednej plomby.

Kiedyś myłam po zjedzeniu czegokolwiek i przed wyjściami, a do tego rano i wieczorem. Czasem po 7-8 razy:P ale mycie po każdym jedzeniu ma jeden plus: później jak człowiek chce sięgnąć po jakąś przegryzkę między posiłkami i uświadomi sobie, że potem powinien umyć zęby, to po tę przegryzkę nie sięgnie;)

Pasek wagi

14chochol napisał(a):

Czakii napisał(a):

Myję zęby 2-3 razy dziennie szczoteczką elektryczną. Nitkuję zawsze po kolacji oraz jak zajdzie potrzeba, używam też wykałaczek. Po piciu kawy czy mocnej herbaty myję lub płukam zęby płynem własnej roboty: używam go też po posiłkach. Jeśli natomiast jestem poza domem to biorę ze sobą wykałaczki i gumy. U dentysty nie byłam od kilku lat a wcześniej tylko kilka razy. mam mocne zęby i dbam o nie więc mi się nie psują.A co do mycia zębów - od bodajże 3 lat nie używam pasty do zębów tylko inną metodę, o której jednak wolę nie pisać bo ludzie mają różne zdanie ;) Wpłynęło to bardzo dobrze na moje zęby
Zaciekawilas mnie ta inna metoda dbania o zeby. Podzielisz sie na priv. Z gory dziekuje. 

ja również bym prosiła, bo mam problem z przewlwklym zapaleniem dziąseł, denrysci nie pomagają, moze ten sposob je wzmocni

Have_fun napisał(a):

pooziomkaaa napisał(a):

Mam mega ciemne, brzydkie zeby, stan zapalny dziąseł którego nir mogę zwalczyc.Dentysci odradzaja wybielanie. Wstydzę się zębów. Myje wiele razy dziennie, spokojnie będzie z 10, bo mam jeszcze problem z brzydkim zspachem rano i boję się żeby w ciągu dnia też ewentualnie nie było tego. Stosuję maści na zapalenie dziase, zioła, plukanki. Nie wiem czy bardziej da się dbac.
A nitkujesz? Przy problemach z dziąsłami to podstawa! Tak samo jak regularny scaling.

scaling owszem, nitkowanie nie, bo nie wiem czy nieumiejętnie to robiłam, czy kwestia problemów z dziaslami, ale krwawily mi przy nitkowaniu

Po pierwsze mam wyleczone wszystkie zęby i chodzę regularnie żeby to kontrolować. Używam szczoteczki sonicznej i nitki dentystycznej. Zęby myje pastą bez fluoru a do wzmacniania szkliwa używam specjalne preparaty też bez fluoru (takie które polecił mi dentysta jako alternatywa dla fluoru) wybielalam raz zęby profesjonalnie w gabinecie i raz na rok odświeżam nieco efekt paskami Crest. Kawę i herbatę pije przez rurkę żeby nie powstały przebarwienia, na zdejmowanie kamienia i piaskowanie też chodzę regularnie ale od kiedy przerzucilam się na szczoteczkę soniczna nie mam w ogóle kamienia i już od roku nie zdjemowlam bo za każdym razem na przeglądzie nic nie było. podejrzewam ze to kwestia dobrej szczoteczki i tego picia przez rurkę. Kiedyś miałam też często problem z dziąsłami ale od kiedy mam dobrą szczoteczkę też tego problemu już nie mam :)) 

Solesolesole napisał(a):

Myję zęby raz wieczorem, czasami nitkuję, bardzo rzadko myję dodatkowo rano albo w czasie dnia. Raz w roku chodzę do dentysty na czyszczenie. Mam wszystkie zęby, 8 plomb. Nie pijam słodkich napojów. Obiecuję sobie od dawna, że zacznę myć po każdym posiłku, ale to u mnie tak samo jak z dietą, obiecanki cacanki.

Polska higiena z lat 50...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.