- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 lipca 2018, 15:51
Pytanie hipotetyczne. Czy kobieta w ciąży może się odchudzać, bez szkody dla maleństwa?? Przykładowo: Ja (nie jestem w ciąży - jeszcze) ważąca 84 kg przy 157 cm, czyli otyła, będąc w ciąży - dajmy na to I trymestr ile powinna spożywać kalorii?? jak układać jadłospis?? czy ulegać zachciankom?? zapraszam do dyskusji.
ps. Mam nadzieję, że nie włożyłam kija w mrowisko
29 lipca 2018, 20:04
Z takim podejściem to na pewno :)Wow! ja nawet nie będąc w ciąży chyba nie byłabym rady tyle schudnąćMam koleżankę, która będąc w ciąży schudła 30 kg. Odchudzala się pod nadzorem lekarza.
29 lipca 2018, 20:12
https://mamaginekolog.pl/otylosc-a-ciaza/
Podlinkuję, choć to znany blog, ale wpis bardzo ciekawy.
Kiedyś mówiło się, że odchudzanie w ciąży wytwarza jakieś toksyny. Ale czytałam jakieś nowe badania, że te toksyny nie dostają się do dziecka.
Restrykcyjna dieta nie jest polecana z tego, co wiem. Jednak otyłość i jedzenie ponad miarę w ciąży jest jeszcze gorsze.
Poza tym, często żywienie w ciąży jest błędnie postrzegane. No bo teoretycznie można dostarczyć sobie 3500 kcal, z czego większość z chleba i słodyczy. A można 2000 z fajnej, dobrze zbilansowanej diety.
Przy Twojej wadze jednak bym uważała na tycie w ciąży:-) poszperaj w necie, dużo informacji na ten temat.
29 lipca 2018, 20:46
Mam znajomą, ktora.sie wprawdzie jakos nie odchudzala, ale w 1trym. zeszlo jej od mdlosci po ad 7kg. Na finiszu ciązy wciaz ma -1 od wagi początkowej, takze na dobrą sprawę schudła. Ale to są przypadki, kiedy kobieta jest autentycznie otyla. Myślę, ze mimo wszystko zdrowiej schudnąc już przed ciążą, jesli się taką planuje.
29 lipca 2018, 20:53
Otworzyłam sobie z ciekawości Twój pamiętnik. Jak dla mnie dieta na poziomie 1000 kcal to nie jest zdrowe odchudzanie. Z drugiej strony masz w miarę Ok te jadłospisy, może porcje malutkie albo te kalorie są jakos dziwnie liczone. Kolejna sprawa, że jeżeli masz problem z tarczycą to bezwarunkowo powinnaś być pod opieką dobrego dietetyka i dobrego endokrynologa. W ciąży ma to jeszcze większe znaczenie.
Edytowany przez MirandaMarianna 29 lipca 2018, 20:54
29 lipca 2018, 21:23
Otworzyłam sobie z ciekawości Twój pamiętnik. Jak dla mnie dieta na poziomie 1000 kcal to nie jest zdrowe odchudzanie. Z drugiej strony masz w miarę Ok te jadłospisy, może porcje malutkie albo te kalorie są jakos dziwnie liczone. Kolejna sprawa, że jeżeli masz problem z tarczycą to bezwarunkowo powinnaś być pod opieką dobrego dietetyka i dobrego endokrynologa. W ciąży ma to jeszcze większe znaczenie.
Wiem, że mało jem czasami - ale poważnie - choćbym nie wiem jak chciała, to w upały nie mam apetytu - wręcz jadłowstręt. Jak jest chłodniej, to staram jeść na poziomie 1500-1800 kcal.
Owszem, mam problemy z tarczycą - jestem pod opieką endokrynologa.
Staram się zrzucić nadbagaż, gdyż w przyszłości chcę zajść w ciążę.
Póki co nawet nie wiem, jak odżywiać się gdy już będę spodziewać się dziecka. Ale to już mi podpowie położna czy ginekolog
Edytowany przez asiakr 29 lipca 2018, 21:24
29 lipca 2018, 21:31
Otworzyłam sobie z ciekawości Twój pamiętnik. Jak dla mnie dieta na poziomie 1000 kcal to nie jest zdrowe odchudzanie. Z drugiej strony masz w miarę Ok te jadłospisy, może porcje malutkie albo te kalorie są jakos dziwnie liczone. Kolejna sprawa, że jeżeli masz problem z tarczycą to bezwarunkowo powinnaś być pod opieką dobrego dietetyka i dobrego endokrynologa. W ciąży ma to jeszcze większe znaczenie.
Dokładnie, to samo pomyślałam, patrząc na te menu. Tym bardziej, że taka dieta może rujnować tarczycę jeszcze bardziej...
29 lipca 2018, 21:38
a ja mysle, ze odchudzanie w ciazy to nie jest dobry pomysl. Sama mialam nadwage i mam i w ciazy sie nie odchudzam. Boję się, ze odbiloby sie to na zdrowiu synka.
29 lipca 2018, 21:45
Wiem, że mało jem czasami - ale poważnie - choćbym nie wiem jak chciała, to w upały nie mam apetytu - wręcz jadłowstręt. Jak jest chłodniej, to staram jeść na poziomie 1500-1800 kcal. Owszem, mam problemy z tarczycą - jestem pod opieką endokrynologa. Staram się zrzucić nadbagaż, gdyż w przyszłości chcę zajść w ciążę. Póki co nawet nie wiem, jak odżywiać się gdy już będę spodziewać się dziecka. Ale to już mi podpowie położna czy ginekologOtworzyłam sobie z ciekawości Twój pamiętnik. Jak dla mnie dieta na poziomie 1000 kcal to nie jest zdrowe odchudzanie. Z drugiej strony masz w miarę Ok te jadłospisy, może porcje malutkie albo te kalorie są jakos dziwnie liczone. Kolejna sprawa, że jeżeli masz problem z tarczycą to bezwarunkowo powinnaś być pod opieką dobrego dietetyka i dobrego endokrynologa. W ciąży ma to jeszcze większe znaczenie.
Edytowany przez MirandaMarianna 29 lipca 2018, 21:51
29 lipca 2018, 21:59
Nie znam fachowych zaleceń, ale ja nie odchudzalabym się w ciąży. Ale też nie zaszlabym w ciążę w stanie otyłości/nadwagi. Probowalabym schudnąć przynajmniej do prawidłowego poziomu BMI.