Temat: odchudzanie a ciąża

Pytanie hipotetyczne.  Czy kobieta w ciąży może się odchudzać, bez szkody dla maleństwa?? Przykładowo: Ja (nie jestem w ciąży - jeszcze;)) ważąca 84 kg przy 157 cm, czyli otyła, będąc w ciąży - dajmy na to I trymestr ile powinna spożywać kalorii?? jak układać jadłospis?? czy ulegać zachciankom?? zapraszam do dyskusji. :* 

ps. Mam nadzieję, że nie włożyłam kija w mrowisko

Pasek wagi

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

asiakr napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Mam koleżankę, która będąc w ciąży schudła 30 kg. Odchudzala się pod nadzorem lekarza.
Wow! ja nawet nie będąc w ciąży chyba nie byłabym rady tyle schudnąć
Z takim podejściem to na pewno :)
No właśnie, po ciąży pewnie skończysz z jeszcze większym nadbagażem.

https://mamaginekolog.pl/otylosc-a-ciaza/

Podlinkuję, choć to znany blog, ale wpis bardzo ciekawy. 

Kiedyś mówiło się, że odchudzanie w ciąży wytwarza jakieś toksyny. Ale czytałam jakieś nowe badania, że te toksyny nie dostają się do dziecka.

Restrykcyjna dieta nie jest polecana z tego, co wiem. Jednak otyłość i jedzenie ponad miarę w ciąży jest jeszcze gorsze. 

Poza tym, często żywienie w ciąży jest błędnie postrzegane. No bo teoretycznie można dostarczyć sobie 3500 kcal, z czego większość z chleba i słodyczy. A można 2000 z fajnej, dobrze zbilansowanej diety. 

Przy Twojej wadze jednak bym uważała na tycie w ciąży:-) poszperaj w necie, dużo informacji na ten temat. 

Mam znajomą, ktora.sie wprawdzie jakos nie odchudzala, ale w 1trym. zeszlo jej od mdlosci po ad 7kg. Na finiszu ciązy wciaz ma -1 od wagi początkowej, takze na dobrą sprawę schudła. Ale to są przypadki, kiedy kobieta jest autentycznie otyla. Myślę, ze mimo wszystko zdrowiej schudnąc już przed ciążą,  jesli się taką planuje. 

Otworzyłam sobie z ciekawości Twój pamiętnik. Jak dla mnie dieta na poziomie 1000 kcal to nie jest zdrowe odchudzanie. Z drugiej strony masz w miarę Ok te jadłospisy, może porcje malutkie albo te kalorie są jakos dziwnie liczone. Kolejna sprawa, że jeżeli masz problem z tarczycą to bezwarunkowo powinnaś być pod opieką dobrego dietetyka i dobrego endokrynologa.  W ciąży ma to jeszcze większe znaczenie.

Pasek wagi

MirandaMarianna napisał(a):

Otworzyłam sobie z ciekawości Twój pamiętnik. Jak dla mnie dieta na poziomie 1000 kcal to nie jest zdrowe odchudzanie. Z drugiej strony masz w miarę Ok te jadłospisy, może porcje malutkie albo te kalorie są jakos dziwnie liczone. Kolejna sprawa, że jeżeli masz problem z tarczycą to bezwarunkowo powinnaś być pod opieką dobrego dietetyka i dobrego endokrynologa.  W ciąży ma to jeszcze większe znaczenie.

Wiem, że mało jem czasami - ale poważnie - choćbym nie wiem jak chciała, to w upały nie mam apetytu - wręcz jadłowstręt. (pot)Jak jest chłodniej, to staram jeść na poziomie 1500-1800 kcal. 

Owszem, mam problemy z tarczycą - jestem pod opieką endokrynologa.  

Staram się zrzucić nadbagaż, gdyż w przyszłości chcę zajść w ciążę.  

Póki co nawet nie wiem, jak odżywiać się gdy już będę spodziewać się dziecka. Ale to już mi podpowie położna czy ginekolog :D

Pasek wagi

MirandaMarianna napisał(a):

Otworzyłam sobie z ciekawości Twój pamiętnik. Jak dla mnie dieta na poziomie 1000 kcal to nie jest zdrowe odchudzanie. Z drugiej strony masz w miarę Ok te jadłospisy, może porcje malutkie albo te kalorie są jakos dziwnie liczone. Kolejna sprawa, że jeżeli masz problem z tarczycą to bezwarunkowo powinnaś być pod opieką dobrego dietetyka i dobrego endokrynologa.  W ciąży ma to jeszcze większe znaczenie.

Dokładnie, to samo pomyślałam, patrząc na te menu. Tym bardziej, że taka dieta może rujnować tarczycę jeszcze bardziej...

zakrecona.monia napisał(a):

a ja mysle, ze odchudzanie w ciazy to nie jest dobry pomysl. Sama mialam nadwage i mam i w ciazy sie nie odchudzam. Boję się, ze odbiloby sie to na zdrowiu synka. 
A co konkretnie rozumiesz pod pojęciem „odchudzanie”? Ja np. zmodyfikowałam moją dietę w ciąży na tyle by ograniczyć tycie praktycznie do zera, czyli tak- mój tłuszcz jest spalany a dziecko rośnie, przybywa mi wód, krwi itd.  Więc owszem, chudnę trochę natomiast nie ma żadnej szansy żebym jedząc do syta warzywa, nieprzetworzone produkty naturalne i ograniczając śmieci szkodziła dziecku w brzuchu. 

Pasek wagi

asiakr napisał(a):

MirandaMarianna napisał(a):

Otworzyłam sobie z ciekawości Twój pamiętnik. Jak dla mnie dieta na poziomie 1000 kcal to nie jest zdrowe odchudzanie. Z drugiej strony masz w miarę Ok te jadłospisy, może porcje malutkie albo te kalorie są jakos dziwnie liczone. Kolejna sprawa, że jeżeli masz problem z tarczycą to bezwarunkowo powinnaś być pod opieką dobrego dietetyka i dobrego endokrynologa.  W ciąży ma to jeszcze większe znaczenie.
Wiem, że mało jem czasami - ale poważnie - choćbym nie wiem jak chciała, to w upały nie mam apetytu - wręcz jadłowstręt. Jak jest chłodniej, to staram jeść na poziomie 1500-1800 kcal. Owszem, mam problemy z tarczycą - jestem pod opieką endokrynologa.  Staram się zrzucić nadbagaż, gdyż w przyszłości chcę zajść w ciążę.  Póki co nawet nie wiem, jak odżywiać się gdy już będę spodziewać się dziecka. Ale to już mi podpowie położna czy ginekolog 
Po pierwsze super, że chcesz się do ciąży przygotować jak nalepiej i zrzucić wagę- nic lepszego nie możesz zrobić dla swojego i maluszka zdrowia. Bardzo bym Ci radziła wizytę u dietetyka, który się zna na chorobach tarczycy. Dietą można sobie bardzo bardzo pomóc. Mam dwie bliskie osoby z hashimoto - obydwie pod opieka dobrych dietetyków, niezależne zalecenia: eliminacja glutenu do zera, nabiał max dwie porcje w tygodniu, jajka to samo, ograniczyć mięso a już na pewno przetworzone produkty typu parówki, fastfood, wędliny itd... dodatkowo zdrowe tłuszcze typu awokado - codziennie. Położna i ginekolog się dieta za zwyczaj nie zajmują - nie przeceniłabym ich kompetencji ani czasu dla pacjenta. W pierwszej ciąży ( 6 tydzień, waga moja 63 kg przy163 cm) poszłam do gina i jego zalecenia żywieniowe:  proszę pamiętać w ciąży łatwo się roztyc, niech pani nie żre. ( gbur). Inni, a koncze właśnie druga ciąże wiec już trochę ich było, ani położne się w ogóle nie wypowiadali. 

Pasek wagi

Nie znam fachowych zaleceń, ale ja nie odchudzalabym się w ciąży. Ale też nie zaszlabym w ciążę w stanie otyłości/nadwagi. Probowalabym schudnąć przynajmniej do prawidłowego poziomu BMI.

Może tak odchudzanie nie ale zdrowe odzywianie. Bo tłumaczenie że jest sie w ciązy i mozna tyć jest idotyczne. :) najlepiej konsultacja z dietetykiem

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.