- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 czerwca 2018, 17:58
Numerki to miesiące :) Myślę, że warto starać się przestawić z napojami. Mi ciężko było bardzo męża przestawić, to ile on słodził i jakie napoje pił, aż mi ciarki przechodzą. Teraz tylko soki 100% i wodę. Dzieci też :)
28 czerwca 2018, 18:15
U mnie tylko woda niegazowana z pH zbliżonym do naszego organizmu. Ok. 1,75l powinnam z 3l ale nie daje rady. Kawe mogę ale bez mleka wiec.. czasem grzeszę i pije z mlekiem.. więcej grechów nie pamiętam.
28 czerwca 2018, 18:22
Ja kupilam sokownik ostatnio Ale moze 3 razy sok zrobilam...musze sie za to wziac. Jutro zrobic zakupy na Weekend i ruszyc z ta dieta...
28 czerwca 2018, 20:28
can jak Ty masz dużo aktywności ! <3 Ja teraz wakacje mam to planuję dużo ruchu wpleść w rytm dnia :)
28 czerwca 2018, 20:31
Ja uwielbiam aqua ale teraz doba dla mnie za krótka i zwyczajnie czasu brak. No też dodaje cytrynę do wody i wciskam w siebie
28 czerwca 2018, 21:00
Karolova mam i co z tego...caly rok tylko tylam. Wczesniej zamiast roweru mialam dlugie spacery z dzieckiem te sama trase tylko w wiekszosci z buta. Ja jak diety nie wprowadze to nic nie schudne.
Ostatnie dwa miesiace mialam diete pudelkowa, ale to nie dla mnie.
Ja sie urywam szybciej z pracy, jade na aqua a stamtad po dziecko do zlobka :P moj narzeczony mial prace na trzy zmiany wiec zycia nie mialam..Teraz w koncu zmienili mu na jedna stala zmiane 3 tygodnie temu i zaczynamy zyc jak ludzie...ja tak to mialam na glowie magisterke, prace i male dziecko. Odchorowywalam to od kwietnia do teraz a teraz w koncu czuje sie na silach by sie za siebie wziac.
29 czerwca 2018, 07:23
witam się piątkowo ;-)
waga do tabelki, masakra 108,9kg, ale mam nadzieję że z waszym wsparciem nie przerwę diety i efekty dość szybko będą widoczne.
29 czerwca 2018, 09:15
Cancri. Podziwiam że przez to przeszłaś. I fakt, bez diety guzik się da. Teraz w maju nie bardzo ogarnialam jedzenia i mimo treningów stałam w miejscu. Teraz dopiero ruszyło.
Pudełka też mi się wydaje nie dla mnie. Nigdy nie wiem na co najdzie mnie ochota. Teraz tylko pi razy oko planuje co na jutro żeby wszystko mieć pod ręką.
29 czerwca 2018, 09:25
bezimienna - będziemy cię tu pilnować :D
Chwalcie się jak wygląda żywieniowo u was program dnia. U mnie największe śniadanie mieszane. Tłuszcze, białka, węgle warzywka. W tym tygodniu jako dodatek króluje u mnie awokado, migdały i oliwa. Jajka, serki, sery, chleb.
Potem coś na ząb: jakiś owoc, orzechy, jogurt.
Zupa lub kanapka.
Obiad zwykle jem w restauracji na przeciwko pracy, ale chwalę sobie :)
Kolacja do 18.00 wczoraj np krem z cukinii z kaszą jaglaną, kawałek pomidora i pół mozarelli skropione oliwą. Poprzedniego wieczora kotlety jaglane z cukinią i boczniakiem.
Wogóle najlepiej wychodzi mi kiedy mam 4 posiłki a nie 5.