- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 czerwca 2018, 23:33
Witam, będę bardzo wdzięczny za pomoc w wypełnieniu ankiety na temat MITÓW ŻYWIENIOWYCH u osób aktywnych fizycznie. Myślę, że zaciekawi to was równie mocno jak mnie :). Za kilka dni będę również aktywny tutaj, w razie jakiś pytań dotyczących żywienia, treningów, czy problemów zdrowotnych bardzo chętnie odpowiem :)
https://docs.google.com/forms/d/18WDGmRkNX_8KVHr01... - Ankieta "Prawdy i mity żywieniowe u osób aktywnych fizycznie"
Pozdrawiam
Edytowany przez Filolunch 25 czerwca 2018, 23:33
26 czerwca 2018, 16:19
brujita: Nie powinno się również wypisywać antybiotyków na każde przeziębienie, grype lub chorobę wirusową, podobnie jak nazywanie margaryny produktem prozdrowotnym, obniżającym poziom cholesterolu, jak i reklamowanie tabletek poprawiających pracę wątroby, czy soków i płatków śniadaniowych i setek innych produktów z OGROMNĄ podażą cukrów jako prozdrowotnych - wszystko to nie jest zgodne z prawem, a mimo to funkcjonuje. Podobnie ma się nazwa Masło extra, Masło polskie, masło śmietankowe itd. o niskiej zawartości tłuszczu. Skoro niektórzy producenci podają w składzie, że jest to tłuszcz mleczny, to czemu inni piszą wyłącznie tłuszcz. Myślę, że wiele osób nie usatyskakcjonowałoby gdybyśmy kupowali produkty gdzie jest napisane wyłącznie ile ma węglowodanów, ale ile cukru byłoby skreślone i w ogóle by nie pisano takiej informacji.
Liann: Odnoszenie danych statystycznych, społecznych, ogólnoświatowych do przypadku dosłownie jednostkowego, który podajesz na swoim przykładzie, nie prowadzi do żadnych dedukcyjnych wniosków, nawet indukcyjnych. Nie można stwierdzić o produkcie, który UWAGA powtórzę jeszcze raz ma zawartość max 1-3% odmienną od innego produktu i dodatkowo wchłanialność tego produktu wynosi 30%, więc różnica między solą, a solą wynosi netto być może niespełna 1%, że jest zdrowszy, bo rozumiem, że na tej podstawie możemy jasno stwierdzić, że produkt jest zdrowszy? Otóż nie, dlaczego? Bo opinia, że coś jest zdrowsze na podstawie 1% zysku, wprowadza konsumentów w sposób myślenia, że warto go kupić i spożywać w większych ilości, bądź może być doskonałym zamiennikiem, dodatkiem. Pytania nie mają na celu "ośmieszenia", ale weryfikację, czy jesteśmy podatni na medialne zalecenia.
Podobną właściwość posiada miód, to, że zawiera około 9% fruktozy mniej, nie oznacza, że jest on wyborem "mniej tuczącym", bo przesłanka mniej tuczący, zdrowy itd. daje nam wniosek w postaci korzystnych właściwości i często nadmiernego spożywania danego produktu. Produkt musi wyróżniać widoczna zmiana wpływu na organizm aby móc nazwać go korzystniejszym w jakiejkolwiek formie.
26 czerwca 2018, 16:28
Pytania troche na zasadzie, czy to jest czarne czy biale? A niestety jest duzo, ale i czasami ciezko bylo udzielic jendoznacznie trafnej odpowiedzi
26 czerwca 2018, 16:31
Filolunch, chyba trafiłeś na złe forum. Na forum o odchudzaniu i zdrowym odżywianiu raczej dla większość jest oczywiste że masło to ma być masło a nie mix, tak samo w przypadku oliwy, oliwa to ma być z oliwek a nie mieszanka tłuszczów. Podobnie jest z solą, osoby na diecie, czy starające się odżywiać zdrowo, zazwyczaj bardzo mało używają soli, więc w takim wypadku ma znaczenie czy kupują zwykłą sól, czy himalajską, choćby ze względu na smak. Może na forum o tresowaniu psów ludzie nie zwracają uwagi na etykiety i skład produktu (produkty "fit" i "light" itp) ale na tym forum to jest raczej coś normalnego.
26 czerwca 2018, 16:36
Nazwy "masło extra" i "masło śmietankowe" to są handlowe nazwy masła w Polsce, śmietankowe ma mniejszą zawartość tłuszczu (chyba właśnie to graniczne 80%). I właśnie masło też jest w grupie produktów, które nie muszą mieć podanego składu, bo masło=tłuszcz mleczny. Te różne podróby to się raczej nazywają "śmietankowe kanapkowe" albo coś w tym rodzaju, ale słowa "masło" tam nie ma. Z margarynami jest jak z suplementami diety - u nas to jest wolna amerykanka, można wszystko obiecać i nie wydaje mi się, żeby to było niezgodne z prawem. Bo jakie masz źródła, że cała branża OTC działa nielegalnie? To jest po prostu marketing, te firmy żyją z tego, że tworzą nowe produkty, które zaspokajają nowe potrzeby (albo po prostu tworzą potrzeby, żeby potem zaspokoić je nowymi produktami), np. specjalny jogurt dla mężczyzn.
26 czerwca 2018, 17:50
brujita: Owszem, teoretycznie tak powinno być, jednak nigdy nie mamy pewności ze względu na brak umieszczenia szczegółowej informacji, a producent masła na skalę całego kraju z pewnością zdaje sobie sprawę w jaki sposób tworzyć informacje na temat swojego produktu i mając do wyboru 2 wyrazy zamiast 1 wyrazu, które będą wykazywały znacznie większy stopień prawdopodobieństwa wybiera wybór umieszczenia informacji nieszczegółowej. Często są to niewielkie zmiany rzędu 2-4% nieprawidłowych informacji, jednak zdarzają się przypadki takie jak ten:
https://www.pro-test.pl/news/362314,0/Zafa%C5%82sz... - Zafałszowana ilość tłuszczu w maśle
.kathea: Tematem ankiety i pracy nie jest, faktyczny zakup przez klientów to na co mają ochotę, bo nie za bardzo rozumiem twoją wypowiedź, ale wpływ medialny na rozumowanie i podejmowane decyzje przez ludzi, oraz skuteczne metody ukrywania "prawdy". Nie mówię też tutaj o ludziach "starających się zdrowo odżywiać" jak piszesz, ale o aktywnych fizycznie, ludzie aktywni fizycznie mogą mieć 50kg nadwagi, mieć 70 lat, a niekoniecznie być 20 letnimi instruktorkami zumby z kursem dietetyka, które również bardzo często bazują na jogurtach, owocach, chlebie pełnoziarnistym, płatkach owsianych, fit naleśnikach i komosie ryżowej :) Stąd przekonania empiryczne i źródłowe o braku wiedzy wśród społeczeństwa której dotyczy ankieta. Jeszcze raz powtórzę, celem nie jest ośmieszanie, czy konstruowanie pytań tak żeby odpowiedzi mi się zgadzały, tylko uświadomienie ludziom na podstawie ankiety, że promowane przez świat przekonania są bardzo często błędne, niesłuszne, lub nie do końca zgodne z prawdą.
26 czerwca 2018, 18:12
Sorry ale zakładanie z góry że konsument to oszołom który nie ma pojęcia co kupuje jest ośmieszaniem. I pytanie były tak skonstruowane aby odpowiedzi zgadzały się z założeniem. To Ty z góry zakładasz że nie mamy pojęcia co bierzemy do ręki kupując masło, to Ty z góry zakładasz że jemy za dużo soli, to Ty z góry zakładasz że nie mamy pojęcia czym są produkty light i na czym owo light polega.
W czym nasze przekonania są błędne? W tym że kupując MASŁO jesteśmy pewni że kupujemy MASŁO a nie mix? Czy w tym że istnieją dla nas lepsze alternatywy słodyczy niż czekolada nawet gorzka.
Edytowany przez .kathea. 26 czerwca 2018, 18:28
26 czerwca 2018, 18:23
Pierwszy raz przeczytałam o soli himalajskiej + kilka pytań było takich, że zabrakło mi odpowiedzi "ale że o co chodzi". Czułam się jakby ktoś z góry założył że nic nie wiem
Nie wiedziałam, że pieczone i smażone ryby są niezdrowe i nie wiem jak inaczej je przygotowywać, żeby były zjadliwe. Przynajmniej mam kolejną wymówkę by ich nie jeść
26 czerwca 2018, 18:30
Ja nie zakładam, ja jak napisałem sugeruję się tym jakie są przekonania na temat danych twierdzeń nie na podstawie własnego "widzimisię". Również nie znasz wyników ankiety, gdzie przy niektórych pytaniach, zdania są podzielone, lub większość odpowiada dobrze, więc prosiłbym o konstruktywniejsze odpowiedzi i dokładną interpretację tego co mówię. Nie będę tłumaczył po raz kolejny zagadnienia soli, ani masła które przedstawiłem kilkukrotnie, więc odsyłam do wcześniejszych wpisów.
Obecnie co 5 osoba jest przekonania, że każde oznaczenie "E" jest szkodliwe - To dość proste pytanie
92% osób uważa kefir za źródło probiotyków - Przekonanie, że tak jest, to w przypadku alternatywy leczenia antybiotykoterapią i stosowania kefiru zamiast probiotyków, szereg konfliktów zdrowotnych
Połowa ankietowanych jada produkty odkwaszające, gdzie większość z nas nie ma pojęcia o terminologii i mechanizmie takiego zjawiska, dlaczego? bo w medycynie ono nie istnieje, a podział na produkty alkaiczne i zakwaszające jest wymysłem.
35% osób uważa smażonego łososia za źródło omega 3 - Kolejne bardzo proste pytanie weryfikujące "wierzenia" w prozdrowotność reklamowanych ryb.
30% osób uważa produkty light za "dietetyczne" - to znaczy wierzy w ich sprawcza moc a priori jak już pisałem, że mają one na celu albo prozdrowotne działanie, albo co najmniej główną funkcją jest redukcja masy ciała - nie, to nie jest główna funkcja :) Jeśli zakładam jak twierdzisz ludzką niewiedzę, a jest odwrotnie, to wiedza ta powinna w tym pytaniu wynosić 100%, wynosi zaś obecnie 70%, zatem co 3/4 osoba jest w błędzie :)
Mogę tak się odnosić do całej ankiety :)
Gdzie w tych pytaniach jest chęć wydobycia informacji pode mnie? Odpowiem za Ciebie - Nigdzie, są to banalne pytania, a wg Ciebie świadomość ludzka jest tak wysoka. Jak ktoś nie znał na nie odpowiedzi, jak pisałem, można pomijać poszczególne pytania.
Na tym kończę z tobą dyskusję gdyż nie znoszę jak oponent stosuje płytkie zagrywki pokroju "Twierdzisz, że konsument to oszołom" z poziomem argumentacji na bardzo niskim poziomie, gdzie jak mówię, nie temu służy ta ankieta :)
Edytowany przez Filolunch 26 czerwca 2018, 18:33
26 czerwca 2018, 18:32
Moim zdaniem próbujesz obalać mity żywieniowe szerząc jakąś teorię spiskową. Ale niech Ci będzie. Ja wiem, co kupuję i co jem.