Temat: Waga analityczna

Hej

Zastanawiam się nad kupnem wagi analitycznej. Oprócz wagi mierzy ona procentową zawartość tkanki tłuszczowej, wody oraz mięśni. Zależy mi bardziej na zmianie wyglądu niż na utracie kilogramów - to drugie oczywiście też, ale wiadomo, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, więc sama waga nie jest dobrą miarą.

Czy któraś z was posiada taką wagę, co o niej sądzicie i jaką polecacie?

https://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/9019774
Pasek wagi

Ja mam taka https://www.euro.com.pl/wagi-lazienkowe/raven-ew006.bhtml i jestem zadowolona. Waga pokazuje bardzo stabilna zawartosc tluszczu i calej reszty, kiedy nie robi sie nic (mam za soba 2 msc regularnych pomiarow i wyniki byly bez zmian pokazywane z dokladnoscia do 0,1% dopoki nie wzielam sie za siebie ostro) lub nie dzieje sie nic. Natomiast wyczuwa zmiane fazy cyklu (o 3% wzrasta mi woda w dniu pojawienia sie sluzu plodnego lub w dniu miesiaczki) i silownie (po silowni miesnie przejsciowo nabieraja 1,5%. To pomaga zachowac stoicyzm w obliczu braku spadku wagi, ktora oczywiscie leci w dol w dniu, w ktorym sklad wraca do normy (po owulacji w trzecim dniu wyzszej, po miesiaczce - dzien po ustaniu krwawienia). Polecam bardzo.

Corinek napisał(a):

https://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/...

Bardzo ciekawe ;) I to piszesz o konkretnej wadze, a nie o jakiejś takiej zwykłej za 50zł z Biedronki - bo nie powiem, ze taką chce kupić. Moja zaczęła mi świrować i muszę kupić nową, pomyslałam, że może od razu kupię taka co to mierzy więcej rzeczy niż tylko kg, ale rzeczywiscie nie liczę na to, ze taka waga będzie dokładna i w 100% pokazywała stan faktyczny.

Chociaż kiedyś mierzyłam się na takich wagach u dietetyków - jeden raz w Herba Life a drugi u dietetyka w Medicoverze - i wyniki tez były różne. Nie było dużej różnicy, ale generalnie jedna i druka wykazała to samo - za duzo tłuszczu, za mało wody :P

Jeżeli chcesz mieć faktycznie pełen pomiar, to zdecydowanie taniej wyjdzie Ci zwykła waga i fałdomierz :) Ew. Taka waga analityczna w ramach ciekawostki, ale nie żeby brać to tak w 100% na poważnie. 

Pasek wagi

Chodzi ci a analizator składu ciała a nie wagę analityczną. Wagę analityczną używa się w laboratoriach. Jeśli chodzi o analizatora składu ciała to bardzo dobre rozwiązanie, ale drogie.  Polecam analizator tanita.

Skoro i tak masz kupowac nowa to czemu nie, chociaz faldomierz jest lepszy a i mierzy dobrze, ale pewnie jak bym miala taka mozliwosc to tez bym sobie taka wage kupila :) why not?

Pasek wagi

Jeśli chodzi Ci o zmianę wyglądu, to zamiast kupowania sprzętu (i tak, jak pisano powyżej - nie jest to WAGA ANALITYCZNA!) za kupę kasy, który i tak przekłamuje (na prawdziwie profesjonalny nie będzie Cię stać), polecam zaopatrzyć się w porządne duże lustro.

paczektoffi napisał(a):

Chodzi ci a analizator składu ciała a nie wagę analityczną. Wagę analityczną używa się w laboratoriach. Jeśli chodzi o analizatora składu ciała to bardzo dobre rozwiązanie, ale drogie.  Polecam analizator tanita.

Dałam się nabrać na nazwę marketingową. Dokładnie to zastanawiam się nad taką waga z analizą parametrów ciała z Biedronki za 50 zl,  ta Tanita to strasznie droga sprawa,  a skoro nawet to przekłamuje,  to chyba kupię zwykłą wagę i fałdomierz,  a i lustro też się przyda,  bo w sumie to w całym domu nie mam ani jednego. 

Przecież te wszystkie wagi typu tanita to ściema. A już te domowe to całkiem. Naprawdę wierzycie, że skład ciała można zmierzyć przepuszczając jakiś tam słabiutki impuls elektryczny przez nogi i miednicę? No błagam.Nie, nie można. Szkoda kasy. Faradomierz używany poprawnie to już jakiś tam w miarę wiarygodny konkret. Ale wagi? Serio? To już naprawdę lepiej kupię to lustro, jak prawi Ggeisha.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.