Temat: Wigilia- najadłam się. Na zdrowie! :D

Talerz grzybowej, nie zabielana, bez makaronu, szklaneczka barszczu czerwonego, dorsz na parze (ok 60 kcal), kawałek chleba (pszenno-żytni ze słonecznikiem) i niesteeety kawałek sernika, cukierek z Karmello, trzy kawałki czekolady mlecznej :C był też makowiec japoński i zjadłam na łyżeczce trochę. I sałatki jeżynowej łyżka płaska. 

Reasumując, było pysznie, pewnie duuuużo kalorii wyszło, ale to Wigilia, dziewczyny, nie zadręczajmy się! :) Miną święta i wszystko wróci do normy :)

A u was jak?

Nie zjadłam aż tak dużo, ale wzdęcia mam okropne;/

Paula4101 napisał(a):

nie zjadlam nic co wiąże się z wigilia bo nie byłam na wigilii :-). Zjadlam normalna kolacje z dodatkową pomarańcza i kilkoma liczi. Czuję się rewelacyjnie :-) 
wywieś transparent przed domem, że nie byłaś na wigilii, jesteś irytująca- wybacz

Pasek wagi

gorszej downowatości dawno nie widziałam.. najadłaś się dorszem na parze i kromką chleba i jeszcze przeżywasz, że to dużo kcal ale nie będziesz się katować, bo święta ??? czym się katować, tą odrobiną kaloryjek? to nawet nie jest 1/10 tego co ja zjadłam i ja mogę śmiało powiedzieć, że się najadłam.

O kurcze a ja zjadłam talerz zupy owocowej, 3 kawałki ryby, buraczki, sałatke, ziemniaki, 3 śledzie, trochę kapusty, 2 kanapki i w sumie to głodna jestem..

lo boziu, barszcz, grzybowa, pierogi, kapusta, 2x karp (dwie wigilie, zupy tez oddzielnie), makowiec na kruchym, rolada makowa ,sernik, przekadaniec z kremem

Pasek wagi

Ja zjadłam bez spiny parę pierogów i uszka z barszczem, jakoś dziś nie chciało mi się liczyć kalorii;) bez przesady

HappyWay napisał(a):

Paula4101 napisał(a):

nie zjadlam nic co wiąże się z wigilia bo nie byłam na wigilii :-). Zjadlam normalna kolacje z dodatkową pomarańcza i kilkoma liczi. Czuję się rewelacyjnie :-) 
wywieś transparent przed domem, że nie byłaś na wigilii, jesteś irytująca- wybacz

To ty masz jakiś problem 

Pasek wagi

jeden napisał(a):

HappyWay napisał(a):

Paula4101 napisał(a):

nie zjadlam nic co wiąże się z wigilia bo nie byłam na wigilii :-). Zjadlam normalna kolacje z dodatkową pomarańcza i kilkoma liczi. Czuję się rewelacyjnie :-) 
wywieś transparent przed domem, że nie byłaś na wigilii, jesteś irytująca- wybacz
To ty masz jakiś problem 

Każdy ma jakiś tam swój problem. No cóż...

Ja znając moje możliwości i wieczną walkę z kompulsami to zjadłam bardzo mało ale to tylko dlatego, że byłam na wigilii u rodziców mojego narzeczonego: barszcz grzybowy z kromką chleba, 5 pierogów smażonych, jeden kawałek ryby miruny też smażonej i może z 5 cukierków z galaretką. Więc gdyby to była wigilia u mnie to pewnie ruszyć bym się nie mogła :/

Ja nie miałam zamiaru się oszczędzać, ale po barszczu z uszkami (mała bulionówka) i 2 daniu, które ledwo dopchałam brzuch mi wydęło i musiałam iść do toalety, więc 'podziwiam' osoby, które bez problemu potem wcinały pierogi, krokiety, sałatki a do nich chleb itd O_O

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.