8 stycznia 2013, 14:36
W skrócie..ważyłam 77 kg. Od momentu rzucenia fajek całymi dniami jadłam wszystko to co zawiera czekoladę..efekty? w dwa tygodnie dobiłam z wagą do 81kg byłam przerażona. Myślami chciałam nawet kupić sobie lokatora ( wiecie o czym mowa).
Od 5 .01.2013 śniadanie zaczynałam o9.00 drugie śniadanie o 12.00 obiad o 15.00 i kolację o 18-stej. Np.
8.00 kawa z mlekiem i cukrem
9.00 dwa wafle ryżowe posmarowane serkiem topionym
11. 00Herbata na obniżenie cukru
12.00 jabłko
15.00 2 szklanki buraków +7 łyżek kukurydzy z puszki
17.00 herbata
18.00 dwa wafle ryżowe z gotowanym jajem lub smażonym
i tak kochani szlag mnie nie trafił a dziś tj.8 styczeń waga wskazuje -1,5 kg. Ja wiem że to woda zapewne ale dobre i to na początek:-)
Za tydzień napiszę jak mi idzie i jaka waga.Ps możecie podać przepisy na sałatki 200 kcal?
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Kambodżio
- Liczba postów: 1902
8 stycznia 2013, 17:55
me.gusta napisał(a):
Zala21 napisał(a):
Ja nie wiem co to znaczy 'kupić sobie lokatora' - oświećcie mnie?
tasiemca
a ja pierwsze pomyślałam, że współlokatora, żeby przy seksie spalac kalorie haha ;D
8 stycznia 2013, 18:25
najrozsądniej będzie nie jeść nic, ale pod śniegiem widziałam trochę trawy, na sałatkę sie nada :D
8 stycznia 2013, 18:30
1,5kg to ja tracę po treningu pfff
- Dołączył: 2012-12-28
- Miasto: Norsk
- Liczba postów: 257
8 stycznia 2013, 18:56
Nie no, ja się zgadzam - może być skuteczna. Skuteczna była również dieta np. w łagrach...
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2222
8 stycznia 2013, 19:19
Da się ułożyć żeby nie być głodną, wiem to z siebie - 3 dni żałosnego eksperymentu... nogi mi cierpły, słabo mi było, ogólnie masakra... a głodna 3 dnia nie byłam. A to że nie jesteś głodna jeszcze nie znaczy że nie potrzebujesz większej ilości jedzenia. 1000 kalorii to absolutne minimum, a i dla niektórych to byłoby 1300. Po co się torturujesz? spokojna dieta 1300 i trochę ruchu, schudniesz bez konsekwencji dla zdrowia. Szybko nie znaczy dobrze.
8 stycznia 2013, 19:35
Często vitalijki mówią ,że przy 600-900 ,nie są głodne ... dlaczego? Ano dlatego ,że żołądek sobie przesuszyły ( i skurczyły) ..... taka prawda ... a jak zaczną jeść normalnie to organizm "wariuje ze szczęścia" bo wreszcie ma pokarm dla odżywienia narządów wewnętrznych ,które są w naszym ciele . Bo bez jedzenia narządy człowieka nie mają jak pracować więc przeżerają sobie w końcu mięśnie ... a wiadomo ,że one są najważniejsze ...
To taka refleksja
Edytowany przez b020fd39b58eacd99eb111966ec47e3c 8 stycznia 2013, 19:35
- Dołączył: 2012-09-23
- Miasto:
- Liczba postów: 3536
8 stycznia 2013, 19:47
to nie dieta to dobry zart:] buraczki I kukurydza na obiad???? A gdzie mieso? Gdzie witaminy??? Powiem jedno- good luck no przez takie(nie)jedzenie szybko nabawisz sie problemow zdrowotnych
8 stycznia 2013, 20:03
może i schudniesz ale ługo tak nie pocia.gniesz bo efekt jojo murowany a gdzie tu jaki normalny obiad masakra
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
8 stycznia 2013, 20:08
tasiemiec powiadasz..ba lokator...h,m prawie zwierzatko domowe..wyhodowane..na wlasnej piersi..ba nawet we wlasnym ciele, taki uzbrojony..niezly wojownik,co nie?tak zawojowac moze,ze Cie zezre od srodka....tasiemiec powiadasz..o jeszcze by b te Twoje 600kcal zezarl...tasiemiec powiadasz...sluchaj, na powaznie, puknij sie w czolko porzadnie!a potem porozmawiaj sama ze soba i lopatologicznie wytlumacz sobie.,po co serwowac cialku i organizmowi takie katorgi?Owocnych rozmyslan zycze bezpasozytniczych.pozdrawiam Zoyka
Edytowany przez zoykaa 8 stycznia 2013, 20:09