Temat: Dieta 600 kcal może być skuteczna

moze i skuteczna co do schudnięcia ale na pewno nie trwałe efekty bo jojo murowane!;/ 

Przepraszam, ale to nie jest dieta. Dieta to styl żywienia się, a tu pożywienia to prawie nie ma ;/

bez sensu takie jedzenie moim zdaniem..po 1 to niezdrowe.. po 2 ile na tym wytrzymasz? tydzień, miesiąc? a potem? jakaś choroba

 co do sałatki to może cezara? pierś z kurczaka +kapusta pekińska parę łyżek jogurtu naturalnego i czosnek naturalny bądź  granulowany na ilewazy.pl policz sobie proporcje

dwa wafle ryżowe posmarowane serkiem topionym to nazywasz śniadaniem?
jabłko to nazywasz 2 sniadaniem?
2 szklanki buraków +7 łyżek kukurydzy z puszki a to obiadem??

pewnie schudniesz cos, ale:
-szybko wrócisz do starych nawyków, bo organizm nie wytrzyma takiego katowania
-jeszcze szybciej wrócisz do starej wagi (życzę Ci żeby tylko do starej wagi, ale spodziewaj się jeszcze + 5/10kg)
-Twoja skóra będzie flakiem, bo przy takim jedzeniu nie będziesz miała siły na ćwiczenia

Powiedzieć Ci co cię czeka na takiej diecie? Zacznie ci być okropnie zimno po jakiś 2 tygodniach. Po około miesiącu zaczną ci wypadać włosy, będzie bolała głowa a twój organizm przestawi się na tryb awaryjny. Czasem ten tryb awaryjny trwa do czasu zakonczenia diety, czasem metabolizm naprawia się LATAMI. Przypuszczalnie po około 3 do 6 miesięcy hormony przestaną poprawnie funkcjonować, bo nie dostarczysz organizmowi składników. Jeśli później zdecydujesz się przejść na utrzymanie, będziesz musiała jeść niewiele więcej niż na diecie, tak bardzo zwolni twój metabolizm. Wpisz w google ,,kalkulator zapotrzebowania". Powinien być tez tutaj na vitalii. Jest tam wyliczone od razu niezbędne minimum do prawidłowego funkcjonowania oraz twoje zapotrzebowanie kaloryczne. Twoja dieta powinna być trochę bardziej kaloryczna od tego pierwszego a trochę mniej od tego drugiego. Może nie schudniesz tak szybko, ale na pewno zdrowiej i trwalej. ;) powodzenia

Wiesz co ? Sama 2,5 roku temu przeszłam na taką "dietę", miałam zaledwie 13 lat, ale szłam do gimnazjum i postanowiłam schudnąć przed rozpoczęciem roku szkolnego. Ważyłam 77,5 kg, jadłam ok. 400- 600 kcal dziennie. Schudłam do 55kg w 2 miesiące (w wakacje). Niestety z czasem zaczęłam jeść coraz mniej, w końcu nie mogłam patrzeć na jedzenie, moja mama prosiła mnie żebym zjadła chociaż serek, a ja płakałam, że nie mogę. Skończyło się to prawie anoreksją. W końcu zaczęłam jeść. Po kilku tygodniach po prostu "wchłaniałam" jedzenie. Jadłam wszystko co tylko miałam pod ręką. Przytyłam najpierw do 60kg, potem do 65kg, a teraz ważę 77kg ;c Wszystko wróciło. Na szczęście nie z nawiązką. Jeżeli chodzi o diety to przeszłam już w życiu wiele. Ostatnio obżerałam się i wymiotowałam kilka razy dziennie. Później nawet, gdy zjadałam nie wiele np. tylko 1 bułkę na śniadanie, to i tak szłam i wymiotowałam, nie dałam rady mieć czegoś w żołądku. Naprawdę zastanów się kilkakrotnie nad tym czy warto, bo nie chodzi mi tutaj tylko o kg, o efekt jo-jo, ale przede wszystkim o psychikę. Mam nie skończone 16 lat i fioła na punkcie swojej wagi. Na diecie nie potrafię wytrzymać dłużej niż 3 dni, bo potem się obżeram i płaczę. Najchętniej gdyby się tylko dało cofnęła bym czas do momentu kiedy zaczęłam się odchudzać, jedząc 400-600 kcal. Przemyśl to sobie, bo będziesz później żałować, tak jak ja, a niestety ja już nic z tym nie zrobię, bo czasu nie da się cofnąć. Gdyby nie przyjaciele i rodzina popadłabym w anoreksje albo bulimię, bo było naprawdę bardzo, bardzo blisko. Mam nadzieję, że jak to przeczytasz, to zastanowisz się kilka razy nad tą Twoją "dietą".

Pozdrawiamy jojo i zrypany metabolizm :>

masakra.

Ja jestem na diecie 1300kcal i przez tydzień schudłam 2.2 kg a ważyłam początkowo 77kg ;|
Dziwi mnie że w ogóle ktoś chce się bawić w dietę 600kcal :O:O