- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 września 2011, 10:57
30 grudnia 2014, 06:53
No właśnie zadowolenia którego u mnie brak brak z powodu ciągłego stresu że przytyje nawet od jednej kostki czekoladki . Napewno było Ci ciężko odrzucić te obsesyjne liczenie kcal itd?
30 grudnia 2014, 07:06
No właśnie zadowolenia którego u mnie brak brak z powodu ciągłego stresu że przytyje nawet od jednej kostki czekoladki . Napewno było Ci ciężko odrzucić te obsesyjne liczenie kcal itd?
30 grudnia 2014, 13:33
Trudno było, ale poczułam się dużo lepiej. To był zamknięty już rozdział.
3 stycznia 2015, 12:59
Słuchajcie, nie wiem jaki to ma w moim przypadku aspekt psychologiczny ale jeśli nie schudnę to nie zmieszczę się w żadną suknie ślubną, mam wrażenie że na dniach się oświadczy a ja w żadnym wypadku nie akceptuje siebie, próbowałam tyle razy, że nie mogę zliczyć. Chciałabym być najpiękniejszą panną młodą.
6 stycznia 2015, 23:59
Usłyszałam kiedyś że jeśli nadchodzi punkt krytyczny kiedy chce ci się jeść to napij się wody, trochę mnie to zirytowało a jednak woda to dobry zapychacz jednak nie zawsze pomaga, co robić w tym pierwszym momencie który jest najgorszy, gdy nadchodzi ten impuls pchający do jedzenia?
12 stycznia 2015, 23:18
Zjeść marchewkę, grejpfruta, jabłko, a jeszcze lepiej wypić kubek gorącego bulionu, barszczyku czy innej lekkiej zupki - pierwszy głód zostanie zaspokojony, a przy okazji głównego posiłku zje się mniej. A na przyszłość robić mniejsze przerwy między posiłkami i nie dopuszczać do takich ataków silnego głodu.
19 stycznia 2015, 10:37
Czy któraś z was łączyła dietę z początkiem praktyki mindfulness? Podobno towarzysząca temu większa świadomość tego co się mysli - a potem robi - bardzo pomaga nad zapanowaniem nad napadami głodu czy bezmyślnego objadania się.
19 stycznia 2015, 19:05
Ja pierwsze słyszę, choć może wstyd się przyznać - co to tak dokładnie jest ten cały mindfulness? Ja, pracując przy komputerze, nie mogłam się powstrzymać od podjadania. Ale gdy usunęłam wszystkie przekąski i jakoś poleciało. Nie mam, więc nie chcę.
22 stycznia 2015, 18:56
Czyli można sobie podjeść kubek barszczyku/bulionu i nie zrujnuje to przerwy między posiłkami? Wstyd się przyznać, ale też nie wiem, co to mindfullness, choć poddając to słowo analizie, podejrzewam że chodzi o wypełnianie żołądka myślami :)