Temat: Kaszki na diecie

Czy kaszki dla niemowląt są dobre podczas odchudzania, czy lepiej jeść płatki śniadaniowe z mlekiem?

co o tym myślicie?

Osoba dorosła ma inne zapotrzebowanie na składniki odżywcze, niż niemowlak...więc chyba odpowiedź jest jasna...

Kaszki na pewno są zdrowe i myślę, że od czasu do czasu nie zaszkodzi tylko trzeba uważać, bo są kaloryczne. Ja sama uwielbiam te kaszki i co raz je jem. 

MajowyJaj napisał(a):

Kaszki na pewno są zdrowe i myślę, że od czasu do czasu nie zaszkodzi tylko trzeba uważać, bo są kaloryczne. Ja sama uwielbiam te kaszki i co raz je jem. 

też tak mi się wydaję, bo 5 łyzek i już pół paczki więc sporo kcal. A ty co polecasz na diecie?

Krysia105 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Kaszki na pewno są zdrowe i myślę, że od czasu do czasu nie zaszkodzi tylko trzeba uważać, bo są kaloryczne. Ja sama uwielbiam te kaszki i co raz je jem. 

też tak mi się wydaję, bo 5 łyzek i już pół paczki więc sporo kcal. A ty co polecasz na diecie?

to może zacznijmy od tego, na jakiej diecie jesteś? 

Pasek wagi

Wydawało mi się, że przy tak ogromnym dostępie do wiedzy, badań różnego rodzaju itp w zakresie zdrowego żywienia ludzie porzucili już pomysły o jakichś dziwnych posiłkach. 

A tu nadal trafiają się jednostki, które zamiast nauczyć się zdrowo odżywiać to kaszki dla dzieci chcą w siebie pakować 🙆.

Pasek wagi

Może jako jakiś posiłek raz na jakiś czas jeśli lubisz, to tak, ale jako regularność, to nie za bardzo. Te kaszki są dosyć kaloryczne, więc nie specjalnie na tym zyskujesz. Dodatkowo to głównie węglowodany i to w takiej najprostszej postaci (żeby dzieci mogły strawić), więc raz, że walną niezły wyrzut glukozy i insuliny a dwa, że bardzo szybko zrobisz się głodna i sięgniesz po coś ekstra. Wybrałabym płatki z mlekiem, ale w takim układzie raczej coś pod płatki owsiane górskie niż płatki jakieś kukurydziane czy tego typu. Jeśli iść w klimaty płatkowe, to przerobiłam różne opcje i z mlekiem i jakieś inne i mnie osobiście najdłużej syciło śniadanie składające się z płatków górskich (ja nie gotuję wcześniej tylko jem takie "surowe") z jogurtem (wybierałam smakowy, ale bez cukru lub minimalną ilością, bo nie przepadam za naturalnym). Do tego garstka jakichś nasion typu trochę siemienia lnianego, kilka rodzynek, jakieś nasiona chia - co tam miałam w domu. Spokojnie 4-5 godzin na tym byłam w stanie wytrzymać. Raz, że z płatków owsianych masz węglowodany złożone, to dodatkowo nasionka dawały tłuszcz. A jeśli lubisz jogurty typu skyr czy grecki to i białka solidna ilość się trafi.

Pasek wagi

margo00 napisał(a):

Wydawało mi się, że przy tak ogromnym dostępie do wiedzy, badań różnego rodzaju itp w zakresie zdrowego żywienia ludzie porzucili już pomysły o jakichś dziwnych posiłkach. 

A tu nadal trafiają się jednostki, które zamiast nauczyć się zdrowo odżywiać to kaszki dla dzieci chcą w siebie pakować ?.

czym się różni kaszka dla dzieci od kaszki dla dorosłych? Jest zdrowsza. Więc nie widzę problemu, żeby jej od czasu do czasu nie zjeść.

MajowyJaj napisał(a):

margo00 napisał(a):

Wydawało mi się, że przy tak ogromnym dostępie do wiedzy, badań różnego rodzaju itp w zakresie zdrowego żywienia ludzie porzucili już pomysły o jakichś dziwnych posiłkach. 

A tu nadal trafiają się jednostki, które zamiast nauczyć się zdrowo odżywiać to kaszki dla dzieci chcą w siebie pakować ?.

czym się różni kaszka dla dzieci od kaszki dla dorosłych? Jest zdrowsza. Więc nie widzę problemu, żeby jej od czasu do czasu nie zjeść.

Moim zdaniem też od czasu do czasu można. Byle nie była to podstawa diety. Zresztą większość monodiet to na dłuższą metę gwno


Pasek wagi

MajowyJaj napisał(a):

margo00 napisał(a):

Wydawało mi się, że przy tak ogromnym dostępie do wiedzy, badań różnego rodzaju itp w zakresie zdrowego żywienia ludzie porzucili już pomysły o jakichś dziwnych posiłkach. 

A tu nadal trafiają się jednostki, które zamiast nauczyć się zdrowo odżywiać to kaszki dla dzieci chcą w siebie pakować ?.

czym się różni kaszka dla dzieci od kaszki dla dorosłych? Jest zdrowsza. Więc nie widzę problemu, żeby jej od czasu do czasu nie zjeść.

Trująca nie jest, bo jest dla niemowląt. Ale, żeby stanowiła podstawę śniadań dorosłego człowieka dlatego, że jest "na diecie", to jakaś pomyłka.

Chyba, że jest to dieta kogoś, kto nie wiem, nie ma zębów, czeka na implanty, po operacji szczęki, albo ze szczególnych wskazań gastrologicznych, po operacji żołądka. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.