Temat: Jaka to aktywność

Ćwiczę codziennie 30min-60min i chodzę na 6km spacery. Spalam codziennie 700-900kcal, ale poza tą aktywnoscią nic wiecej nie robię. 

Ale to się nie ma co sprzeczać, bo czy się poda niską czy średnią czy wysoką, to nie jest to decyzja nieodwołalna i jest łatwa do zweryfikowania. Ja uważam ze to średnia aktywnosć i tak bym policzyła. Wyjdzie ci to CPM i zobaczysz jak się będzie zachowywało ciało na danej kaloryczności. Jak będziesz chudła to znaczy że twoja aktywnosć jest wyższa niż Ci się wydaje. Jak będziesz tyła to znaczy że zawyżyłaś i trzeba podać mniejszą. Jak będzie wszystko ok, znaczy że jest git i miód malina. Wyjdzie w praniu w ciagu tygodnia tak na prawdę i wszystko można potem skorygować. To tylko chodzi o jakiś punkt wyjścia, żeby wiedzieć ile mniejwiecej tych kalorii powinno się jeść. Super dokładnie się tego i tak nie policzy.

Pasek wagi

Paula4101 napisał(a):

Zdecydowanie niska aktywność. Jeżeli chodzisz szybko to ten spacer zajmie Ci godzinkę. Do tego jak piszesz max 60 minut ćwiczeń - tez nie wiadomo jakich bo trening treningowi nierówny to masz zaledwie 2 godziny ruchu dziennie.

Ludzie przeceniają treningi a nie doceniają tzw. aktywności spontanicznej.Myślą ze jak siedzą non stop a zrobią trening np godziny albo i dluzszy nawet i 6 razy w tygodniu to maja sporą aktywności - bzdura. Ty treningiem nie nadrobisz całego dnia siedzenia. Także jak dla mnie to masz niska aktywność.

Dla porównania robię 25 tys. kroków dziennie to miedzy 3-4 godziny + codziennie trening 60-80 minut. i uważam ze mam średnią aktywność. 

Zaintrygował mnie twój wpis. Prawie 5 godzin sportu codzień? Plus praca, dojazdy. Kiedy masz czas na zakupy, życie rodzinne, towarzyskie itd ? 

Karolka_83 napisał(a):

Ale to się nie ma co sprzeczać, bo czy się poda niską czy średnią czy wysoką, to nie jest to decyzja nieodwołalna i jest łatwa do zweryfikowania. Ja uważam ze to średnia aktywnosć i tak bym policzyła. Wyjdzie ci to CPM i zobaczysz jak się będzie zachowywało ciało na danej kaloryczności. Jak będziesz chudła to znaczy że twoja aktywnosć jest wyższa niż Ci się wydaje. Jak będziesz tyła to znaczy że zawyżyłaś i trzeba podać mniejszą. Jak będzie wszystko ok, znaczy że jest git i miód malina. Wyjdzie w praniu w ciagu tygodnia tak na prawdę i wszystko można potem skorygować. To tylko chodzi o jakiś punkt wyjścia, żeby wiedzieć ile mniejwiecej tych kalorii powinno się jeść. Super dokładnie się tego i tak nie policzy.

Dokładnie, uważam tak samo😊

UzaleznionaOdLukrecji napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Blue_Fairy napisał(a):

Jak dobrać współczynnik aktywności fizycznej

Nie musisz się ze mną zgadzać, ale takie tabelki można sobie o kant dupy za przeproszeniem rozbić bo mają się nijak do rzeczywistości, to jest orientacyjna tabelka a nie coś co powinno się brać za pewnik. Zresztą każdy człowiek jest inny i nie wpisuje się w tabelki.

To w takim razie co powinno się brać za pewnik?

Już dość dawno zauważyłam dysonans pomiędzy tym, co można wyczytać w sieci a tym, co mówią niektóre z Was. Inna sprawa jest taka, że do wyliczania deficytu lepiej na początku założyć wyższą aktywność (jeżeli się wahamy), żeby nie obciąć kalorii za bardzo. A potem ewentualnie redukować, jeżeli nie byłoby postępów.

Inna sprawa jest taka, że osoba niewytrenowana przy określonym czasie np. biegu albo innego cardio powinna spalić więcej niż osoba wytrenowana uprawiająca ten sam sport z taką samą intensywnością.

Nie ma czegoś takiego jak pewnik, z obserwacji jak reaguje ciało wyciąga się wnioski a nie z tabelek czy tego co pokazuje zegarek zapewne na podstawie jakichś średnich wyliczeń z wzoru, a człowiek nie jest ani tabelką ani częścią wzoru pod który można się podstawić. Tabelki i zegarki to wartości orientacyjne.

Co do drugiego, to się nazywa adaptacja, jak chcesz osiągnąć więcej to musisz zwiększyć wysiłek lub ciąć kalorie niestety.

Blue_Fairy napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

nataliay napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Dla mnie niska. Ja codziennie mam co najmniej 1,5h spaceru w szybkim tempie ( z psem) 40 min jeżdżę do pracy i z powrotem i mam pracę w ruchu i uważam że to średnia aktywność.

oki, a jesli zegarek (apple watch, wiec jest bardziej miarodajny, niz te wszystkie xiaomi etc) pokazuje mi, ze przy tej aktywnosci spaliłam wraz z funkcjami zyciowymi 2380kcal, to jaki powinnam miec w koncu deficyt? 

Zegarki nie są miarodajne i wszyscy powinni mieć tego świadomość. Jeśli faktycznie tyle splasz to odjęła bym 300 kcal.

No patrz. Zegarki nie są miarodajne, tabelki nie są miarodajne, tylko ty jedna masz rację i jeśli ktoś nie zapieprza jak dziki osioł 24/7 nie ma prawa mówić o aktywności innej niż niska. Jak dobrze, że mamy ciebie, o nasza wyrocznio.

Nie bądź złośliwa, napisałam że nie musisz się ze mną zgadzać. Zawsze patrzę na swoje ciało, a liczenie kalorii, aktywność i poleganie na tabelkach czy zegarkach już dawno włożyłam między bajki. Pewnie dlatego od zawsze trzymam formę, no ale pewnie Ty wiesz lepiej skoro tak się spierasz.

Dla mnie to nie jest niska. Zależy jeszcze jaka praca.

Orchidea475 napisał(a):

Dla mnie to nie jest niska. Zależy jeszcze jaka praca.

Autorka napisała że nic więcej nie robi.

Karolka_83 napisał(a):

Ale to się nie ma co sprzeczać, bo czy się poda niską czy średnią czy wysoką, to nie jest to decyzja nieodwołalna i jest łatwa do zweryfikowania. Ja uważam ze to średnia aktywnosć i tak bym policzyła. Wyjdzie ci to CPM i zobaczysz jak się będzie zachowywało ciało na danej kaloryczności. Jak będziesz chudła to znaczy że twoja aktywnosć jest wyższa niż Ci się wydaje. Jak będziesz tyła to znaczy że zawyżyłaś i trzeba podać mniejszą. Jak będzie wszystko ok, znaczy że jest git i miód malina. Wyjdzie w praniu w ciagu tygodnia tak na prawdę i wszystko można potem skorygować. To tylko chodzi o jakiś punkt wyjścia, żeby wiedzieć ile mniejwiecej tych kalorii powinno się jeść. Super dokładnie się tego i tak nie policzy.

Minął już ponad tydzień, ciągle jem tyle samo kalorii, schudłam dopiero 600g, ale raczej kalorii nie chce obniżać, wolę dodać aktywność, szczególnie, ze mam do schudnięcia tylko 5-6kg, moja waga aktualnie jest prawidłowa, a bardziej, niż na chudnięciu zależy mi na poprawie wyników krwi i ujędrnieniu ciała. Zamiast 6km zrobiłam dzisiaj 10km, będzie jeszcze trening i potem jeszcze jakieś kroki może. 

nataliay napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Ale to się nie ma co sprzeczać, bo czy się poda niską czy średnią czy wysoką, to nie jest to decyzja nieodwołalna i jest łatwa do zweryfikowania. Ja uważam ze to średnia aktywnosć i tak bym policzyła. Wyjdzie ci to CPM i zobaczysz jak się będzie zachowywało ciało na danej kaloryczności. Jak będziesz chudła to znaczy że twoja aktywnosć jest wyższa niż Ci się wydaje. Jak będziesz tyła to znaczy że zawyżyłaś i trzeba podać mniejszą. Jak będzie wszystko ok, znaczy że jest git i miód malina. Wyjdzie w praniu w ciagu tygodnia tak na prawdę i wszystko można potem skorygować. To tylko chodzi o jakiś punkt wyjścia, żeby wiedzieć ile mniejwiecej tych kalorii powinno się jeść. Super dokładnie się tego i tak nie policzy.

Minął już ponad tydzień, ciągle jem tyle samo kalorii, schudłam dopiero 600g, ale raczej kalorii nie chce obniżać, wolę dodać aktywność, szczególnie, ze mam do schudnięcia tylko 5-6kg, moja waga aktualnie jest prawidłowa, a bardziej, niż na chudnięciu zależy mi na poprawie wyników krwi i ujędrnieniu ciała. Zamiast 6km zrobiłam dzisiaj 10km, będzie jeszcze trening i potem jeszcze jakieś kroki może. 

600 g w tydzień to jest ładny wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że wagę masz prawidłową.

Pasek wagi

AnnaStVal napisał(a):

Paula4101 napisał(a):

Zdecydowanie niska aktywność. Jeżeli chodzisz szybko to ten spacer zajmie Ci godzinkę. Do tego jak piszesz max 60 minut ćwiczeń - tez nie wiadomo jakich bo trening treningowi nierówny to masz zaledwie 2 godziny ruchu dziennie.

Ludzie przeceniają treningi a nie doceniają tzw. aktywności spontanicznej.Myślą ze jak siedzą non stop a zrobią trening np godziny albo i dluzszy nawet i 6 razy w tygodniu to maja sporą aktywności - bzdura. Ty treningiem nie nadrobisz całego dnia siedzenia. Także jak dla mnie to masz niska aktywność.

Dla porównania robię 25 tys. kroków dziennie to miedzy 3-4 godziny + codziennie trening 60-80 minut. i uważam ze mam średnią aktywność. 

Zaintrygował mnie twój wpis. Prawie 5 godzin sportu codzień? Plus praca, dojazdy. Kiedy masz czas na zakupy, życie rodzinne, towarzyskie itd ? 

spokojnie wszystko da się pogodzić. Wstaje dość wcześnie wiec zyskuje na pewno więcej czasu niż osoba wstająca na o 7. Poza tym w pracy nie siedzę 8 godzin przykuta do biurka, wstaje, pójdę na spacer, do sklepu, coś załatwić i się nazbiera. No i nie używam w ogóle samochodu ani komunikacji miejskiej - chodzę pieszo.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.