Temat: Czy picie wody pomaga w odchudzaniu? Co jeszcze robicie?

Nie mogę się przekonać do regularnego picia wody. Wypijam może ze 2 szklanki w ciągu dnia a do tego dużo kawy. 
do tego mam problemy z podjadaniem i ochota na przekąski, słodycze itp.


Czy regularne picie większej ilości wody - np 2-3 litrów - faktycznie pomaga wam w odchudzaniu i zmniejsza zachcianki/apetyt? 

Jakie jeszcze macie sposoby na trzymanie się diety i ułatwienie sobie odchudzania? Ostatnio mam duży problem z powrotem do zdrowego odżywiania i zdrowych nawyków.

Trenuje siłowo i stosuje post przerywany i z obydwoma nie mam żadnego problemu. Moja największa zmora jest właśnie trzymanie się diety przez dłużej niż kilka dni 😫

trenujesz siłowo i nie pijesz wody ?

Nie. U mnie picie wody nie wpływa na apetyt/ochotę na słodycze.

Na podjadanie pomagają konkretne, duże posiłki i najadanie się do syta.

nie mam żadnych magicznych sposobów, ale wcześniej muszę mieć z góry ustalone menu i zrobione zakupy na cały tydzień. W mojej spiżarce nie ma miejsca na słodycze i inne przekąski, kupuje tylko potrzebne produkty do wcześniej zaplanowanych posiłków, więc nie mam co podjadać

co do wody, nie zmniejsza u mnie apetytu, ale na pewno poprawia stan skory i cery - kiedyś też zbyt mało piłam i no zmuszałam się, teraz mi to weszło w nawyk 

nauczylam sie pic stawiajac sobie butelke - biorac do pracy i w tym czasie miala byc wypita, po pracy druga , tak krok po kroku przyzwyczailam sie, bywaja dni gdy nie mam czasu, zapominam, potem nadrabiam co konczy sie nocnym bieganiem do toalety. Picie pomaga mi czasem przetrzymac czas do pory jedzenia, ogolne samopoczucie jest lepsze gdy pije wystarczajaco.

nainenz napisał(a):

trenujesz siłowo i nie pijesz wody ?

Podczas treningu coś tam pije. Raz więcej, raz mniej, ale w dni kiedy nie trenuje to słabo właśnie z tym piciem.

Dla mnie picie wody tez jest zmorą. Nie mam problemu z piciem innych napojów, ale wody po prostu nie cierpię. Póki co radzę sobie z tym tak, ze kupiłam litrową butelkę z takim koszyczkiem do którego wkładam plastry cytryny, ogórka, trochę listków mięty i dosładzam erytrytolem. Nosze ja cały czas przy sobie i stawiam za cel ze mam wypić 3-4 takie butelki dziennie. Poki co mi się sprawdza. 

Co do efektywności, to podobno odwodnienie działa na spora niekorzyść przy zrzucaniu wagi i spalaniu tłuszczu, kiedyś czytałam jakiś artykuł na ten temat, jak znajdę to wrzuce. Cytrynowaaa z vitalii które pięknie schudła tez wspominała o tym w swoim pamiętniku :)

woda na pewno pomaga pracy jelit i regularnych wizytac w wc, kawa odwadnia wiec powinnas pic jeszcze wiecej wody. dlaczego trudno trzymac diete? moze chce Ci sie pic a mylisz to z glodem? ja musze wypic min 2L wody dziennie innaczej bedzie mnie bolec glowa, bede rozdrazniona i ciagle glodna itp, jak wypije moja norme to czuje sie super

Pasek wagi

Mit o odwadnianiu kawy został już jakiś czas temu obalony. 

Ja również mam wielki problem z piciem wody. Jeśli świadomie o tym nie myślę i się nie zmuszę to nie wypije ani kropli tylko same kawy. Odwodnienie na pewno wpływa negatywnie na odchudzanie bo odwodnione komórki nie pracują prawidłowo. Na pewno też organizm gromadzi wtedy wodę na zapas stąd sławne zatrzymywanie wody w organizmie co widzimy na wadze ale też po ulanym cielsku. Jak zaczynam pić świadomie odpowiednią ilość wody to od razu w 3 dni spada dobre 1,5 kg ze mnie tej wody. Wspomniane wcześniej nawodnienie jelit też swoje robi. Prędzej się dorobisz zaparć i złogów w jelitach jak będziesz piła za mało i to też się przełoży na wzrost wagi w dłuższym okresie czasu. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.