1. Musli
Rzeczywiście, dobre musli plus dodatek mleczny to świetna metoda na rozpoczęcie dnia. Płatki z pełnego ziarna, suszone owoce, orzechy zapewniają sporą dawkę błonnika pokarmowego, witamin i składników mineralnych. Po takim śniadaniu długo czujemy się najedzeni, a węglowodany uwalniane są stopniowo, co zmniejsza ryzyko wystąpienia napadów głodu. W czym więc problem? Otóż nie zawsze producenci oferują nam musli o tak chwalebnym składzie. Często dodawany jest do nich cukier, czy syrop glukozowo – fruktozowy. Zwiększa to kaloryczność produktu, otrzymujemy szybki zastrzyk energii, niestety równie szybko poczujemy się głodni.
W składzie musli można też odnaleźć też sól i tłuszcz roślinny.
Rada dietetyka: Chcesz zjeść dobrej jakości musli? Przygotuj je sama z pełnoziarnistych płatków, ulubionych owoców suszonych oraz orzechów. Z odrobiną miodu i mleka będą smakowały lepiej niż nie jedna mieszanka ze sklepowych półek.
2. Produkty light
Widząc hasło „light”, „niskotłuszczowe”, „bez dodatku cukru” wyłącza Ci się kontrola nad ilością ich spożycia. Skoro coś jest tak dietetyczne, to dlaczego się ograniczać? Ponadto nie wszystkie te produkty muszą być mniej energetyczne niż wersje pierwotne. Np. Jeśli zabieramy tłuszcz, rekompensujemy stratę węglowodanami w celu zachowania pierwotnej konsystencji. Oznaczenie „light” zobowiązuje do o 30% mniejszej kaloryczności niż produkt podstawowy. Natomiast inne oznaczenia np. „fit”, „fitness”, „zero” nie muszą wcale oznaczać produktu dietetycznego.
Rada dietetyka: Czytaj etykiety i odpuść sobie produkt light, którego kaloryczność jest bardzo zbliżona do oryginału.
3. Produkty mleczne 0% tłuszczu
W Twojej lodówce dumnie stoi mleko 0%, kefir0%, jogurt 0%? Robisz wielki błąd! Tłuszcz jest bardzo ważnym składnikiem diety i nie należy go za wszelką cenę eliminować. Ponadto wybierając jego odtłuszczoną wersję zmniejszasz podaż dostępnych witamin w nim rozpuszczalnych. Podobnie sprawa ma się z jogurtami. Dochodzi tu jednak kolejny aspekt, tłuszcz w pełnotłustych produktach mlecznych nadaje kremową konsystencję, jeśli go wyeliminujemy konieczne będzie użycie substancji zastępczej np. skrobi kukurydzianej.
Rada dietetyka: Pożegnaj się z produktami mlecznymi 0%. Wystarczy, jeśli wyeliminujesz produkty mleczne pełnotłuste, 5% lub 2% tłuszczu na pewno wyjdą Ci na zdrowie.
4. Owoce
Słyszysz z każdej strony, że owoce są zdrowe i warto je wprowadzić do diety? W momentach głodu i pomiędzy posiłkami raczysz się więc jabłkiem, gruszką czy bananem? Jeśli przesadzisz - nie uda Ci się schudnąć. Owoce jak najbardziej są zdrowe, zawierają witaminy, składniki mineralne, kwasy owocowe. Niestety jednocześnie mają w składzie też sporo cukrów prostych, co wpływa na ich kaloryczność.
Rada dietetyka: Owoce jedz 2-3 razy dziennie. Nie traktuj ich jako przekąski w momencie głodu, ale zaplanuj jako posiłek lub jego część. Pomiędzy posiłkami możesz przegryzać surowe warzywa.
5. Pełnoziarniste pieczywo
Brązowe = równa się lepsze? Nie zawsze. Oczywiście pieczywo wypieczone z pełnego ziarna ma sporo błonnika pokarmowego, który poprawia perystaltyka jelit i wspomaga odchudzanie. Nie zawsze jednak ciemna barwa oznacza udział pełnego ziarna, a dodatek karmelu amoniakalnego i amoniakalno- siarczynowego.
Rada dietetyka: Naucz się odróżniać prawdziwe pełnoziarniste pieczywo od barwionego. To pierwsze powinno być ciężkie i lekko wilgotne, zafałszowane natomiast – lekkie i puszyste.
Znając kilka podstawowych pułapek dietetycznych zwiększysz swoje szanse na schudnięcie. Wystarczy zmienić kilka nawyków i pozbyć się błędnych przekonań, aby w końcu zobaczyć spadek masy ciała.
Komentarze
UlaSB
29 marca 2014, 16:27
Ja też już się nie nabieram :)
experience80
18 marca 2014, 11:55
ha, nie nabieram się na te pułapki
ojejkuuu
26 lutego 2014, 21:48
a ja dałam się złapać na wszystkie :D
lisekcytrusek
21 lutego 2014, 19:19
Hej, brawo dla samej siebie, nie dałam się złapać w żadną z tych pułapek: musli robię sama, owoców nie nadużywam, produktów light też nie, mleko 1.5% a chleb piekę sama żytni.
Deizydee
19 lutego 2014, 16:14
nienawidzę produktów light i 0% to czyste oszustwo i droga do wiecznej walki ze zbędnymi kg.
KulaKuleczka
18 lutego 2014, 20:08
Ja właśnie oduczyłam się dużego mojego błędu - produkty light i fit wcale takie nie są i szkodzą :) a musli i chleb pełnoziarnisty robię sama :)
Mysia6918
18 lutego 2014, 14:36
Mnie zawsze przyciąga ten napis ,,fit'' ;p
Kasiaa1979
17 lutego 2014, 21:54
ciekawe
Fabiennka
17 lutego 2014, 19:03
ciekawe
MIPU91
17 lutego 2014, 14:17
ciekawe
MIPU91
17 lutego 2014, 14:15
ciekawe
endorfinkaa
16 lutego 2014, 19:57
płatki owsiane z owocami i orzechami to mistrzostwo świata :)
grazia66
16 lutego 2014, 18:03
i dlatego musli robię sama, produktów light nie kupuję, tak samo jak produktów mlecznych 0% tłuszczu, owoców jem nie więcej niż 1-2 porcje dziennie, a pieczywo pełnoziarniste kupuję BEZ dodatków słodu, karmelu, miodu czy czego tam jeszcze ( mam 2 sprawdzone piekarnie ), ale tę wiedzę zdobyłam na własnych błedach i czytając o zdrowym żywieniu ;)
Kornelia15
15 lutego 2014, 09:31
Pełne uznanie dla p.Justyny.
Kasia3168
15 lutego 2014, 00:02
Ekstra pułapki... Cóż mamy swój rozum znamy swój organizm sami zadecydujmy czego mam potrzeba. Czy białe bułki są gorsze od tych pełnoziarnistych otóż nie bo gdyby tak było to zostałyby wycofane z produkcji! A jednak je jadamy. Tak jest z wieloma produktami.Wybór należy do nas.
tauriel
14 lutego 2014, 22:35
I bądź tu mądry :)
ar1es1
14 lutego 2014, 13:24
Niestety dla wielu osób podstawowym kryterium wyboru produktów jest ich kaloryczność.I dlatego sięgają po to co naładowane chemią :-/
skorpio77
13 lutego 2014, 23:06
Znam te pułapki:-)
Fabiennka
13 lutego 2014, 17:46
ciekawe
belferzyca
13 lutego 2014, 10:18
współczesna żywność jest jak labirynt dla Minotaura, więcej pułapek...