Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oparzenie...


Hej😶 Odzywam się ze zrujnowanego  placu boju. W poniedziałek pękł mi dzbanek gorącej wody. Moja lewa stopa i prawa noga od kolana w górę wyglądają ciekawie. Dobrze, że ja tego dzbanka nie podniosłam i że mi w ręku nie pękł bo wtedy oparzenie z rozwaloną nogą murowane. A teraz na pogotowie jechać to sobie nie wyobrażam. Przepraszam samą siebie ale do diety nie miałam głowy. Ale już się ogarniam i postaram ograniczyczyć. Ciekawe kiedy jakieś buty założę 🤔🤔🤔 

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    1 maja 2020, 15:37

    Współczuję, oparzenie bardzo boli, trzymaj się dzielnie.

    • ZuzaVit

      ZuzaVit

      8 maja 2020, 19:51

      Oj boli i piecze:/ jednak już jest o wiele lepiej i mogę założyć jakieś buty :)

  • saya1990

    saya1990

    1 maja 2020, 12:42

    złośliwość rzeczy martwych, nie brzmi to dobrze.

    • ZuzaVit

      ZuzaVit

      8 maja 2020, 19:49

      Oj tak, ale już jest o wiele lepiej :)

  • WracamDoFormy2020

    WracamDoFormy2020

    1 maja 2020, 09:05

    jeju, brzmi strasznie :o opatrujesz to jakoś? biedna :(

    • ZuzaVit

      ZuzaVit

      8 maja 2020, 19:49

      Używałam panthenolu pianki i tribiotyk, ale już jest o wiele lepiej:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.