Jak się zmieniać to na maksa.... Mam od wczoraj od wieczora jakiś dzień przemyśleń....jestem naprawdę nieznośna, leniwa i szukająca dziury w całym.
Wiecznie coś mi nie pasuje, snuje jakieś głupie domysły, wymyślam co by było gdyby itp., najgorsze, ze ostatnio czytam forum dla hipochondryków i wkręcam sobie jakieś dziwne rzeczy, ze mi źle , ze mogę się zle poczuć itp.
A wiem, ze nic się nie dzieje, bo jak jestem czymś zajęta to czuje się już swietie i nic mi się nie dzieje.
Głupia głowa ,
KOniec z czytaniem o takich rzeczach bo zwariuje.....
Chce to zmienić
Chce byś lepsza i milsza dla Puzla, nie zasłużył sobie na to, ze wracam do domu sfochowana i czepiam o byle co :/ to, ze miałam ciezki dzień nie znaczy , ze mogę się na nim wyzywac :( Tak samo nie mogę mieć pretensji o wszystko, musze zrozumieć i zaakceptować , ze nie będzie zawsze robił tego co ja chce, ze mogę go kontrolować na każdym kroku, nie mogę mieć pretensji o to, ze ma dziwna rodzine , która mi działa na nerwy ( nie tutaj naprawdę nie wymyślam )
Bo naprawdę trafił mi się swietny facet i zasługuje na to zebym była dla niego dobra tak jak on dla mnie.
Chce zacząć widzec pozytywne rzeczy w moim zyciu, cieszyc drobiazgami , być szczesliwa a nie wiecznie chodzic ze skwaszona mina i szukac dziury w całym i głupich problemów.
To tyle na dzisiaj, musiałam się wypisać.
bialapapryka
18 stycznia 2018, 18:09W tym wpisie jest również coś ze mnie. I też ostatnio coraz częściej o tym myślę i postanawiam działać, żeby to zmienić ;)
ZmieniamSIeNaLepsze2o18
19 stycznia 2018, 10:23Mam nadzieje , ze nam się uda :)
Katerina2110
18 stycznia 2018, 15:24Uśmiecham się od ucha do ucha do komputera - jakbym czytała o sobie ;) też jestem wredota, też szukam dziury w całym, ale kilka dni temu postanowiłam się ogarnąć.Najpierw trzeba zacząć od codziennych spraw, tak myślę..bo to wszystko przekłada się dalej i na samopoczucie i formę i najbliższe otoczenie. Potem już górki.Powodzenia ;)
ZmieniamSIeNaLepsze2o18
19 stycznia 2018, 10:23Dziekuje i wzajemnie :)