Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 51 - FOTO MENU


Dzisiejszy dzień najchętniej bym wykreśliła z kalendarza...W pracy wszystko się zjeba...Mam za sobą bardzo ciężką rozmowę ze wspólnikiem, byłam już nawet gotowa dziś wszystko rzucić...ale walczę dalej, choć sił brak...

Aha dziś też ciąg dalszy przygód z moim steperem! Znów wczoraj się zepsuł... no jakaś masakra! M. pojechał z nim znów na reklamację i dostał zwrot gotówki. Nie chciał już kolejnej wymiany na nowy, tym bardziej, że sam facet w sklepie mu powiedział, że to jakaś taka partia może być w takim razie. Więc znów póki co jestem bez stepera. Dziś to i tak nie miałam siły ćwiczyć, więc akurat jakoś przeżyłam.

Dzisiejsza dieta kalorycznie ok 1600, więc w porządku, ale wpadło ciasto marchewkowe, więc nie do końca zdrowo, tym bardziej, ze było to typowe zajedzenie stresu...znów :(

Śniadanie g. 10
- grahamka z masłem
- jajecznica z chorizo  (przepis w pamiętniku)


II śniadanie g. 13

- dwie mandarynki

Lunch g. 16
- tarta z cukinii  z tzatzikami 


Obiad g. 18

- ciasto marchewkowe 120g
- kawa z mlekiem


Kolacja g. 22
- wybuchowy deser  (przepis w pamiętniku)


Ćwiczenia:
brak

Motywator:
brak, bo i weny dziś na wszystko brak. Przepraszam.

  • Monika3030

    Monika3030

    27 lutego 2014, 14:38

    Ale fajne menu :D

  • szila1987

    szila1987

    27 lutego 2014, 10:48

    och te nasze ciężkie dni czemu ich tak dużo w tym naszym życiu

  • KatRina21

    KatRina21

    27 lutego 2014, 00:38

    Super ta tarta z cukinii wygląda:) Trzymam kciuki za wyprostowanie spraw zawodowych. A menu wydaje sie byc ok takze nie miej wyrzutow:)

  • Surce77

    Surce77

    26 lutego 2014, 23:52

    Idę stąd, bo głodna się robię patrząc na te pyszności. Chyba pora iść spać. ;) A z pracą może jeszcze uda się wyjść na prostą, więc głowa do góry. Nie odpuszczaj.

  • Asenna

    Asenna

    26 lutego 2014, 23:18

    pyszności! Eh. praca... my z tą naszą firmą również się ciągle męczymy, bo nie możemy jej zamknąć, a i doszedł jeszcze transport (dobrze że chociaż tu się rozwija w dobrym kierunku chociaż kolorowo ciągle nie jest i długo nie będzie). Trzymaj się dzielnie i nie smutaj - przynajmniej masz wsparcie w mężu, a to wiele

  • ania14021994

    ania14021994

    26 lutego 2014, 23:10

    aż ślinka cienkie :) smaczne menu :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.