Witajcie :)
Musiałabym słowem wstępu napisać o wadze początkowej i wymiarach, prawda? Tak tu się chyba robi ;)
Jak wiecie (te, którym chciało się czytać poprzednią blablaninę) startowałam 03.11.2013.
Na start:
waga: 76,00
szyja: 35,00
biceps: 36,00
piersi: 100,00
talia: 85,00
brzuch: 95,00
biodra: 107,00
udo: 67,00
łydka: 41,00
zawartość tłuszczu: 39%
Dziś trzeci dzień mojej walki, a co za tym idzie dwa dni biegania za mną :)
Biegam wg 9cio tygodniowego planu biegania, po którym powinnam przebiegnąć 30 min w ciągu, bez większych problemów :)
Jestem na tygodniu pierwszym -
1min bieg / 1,5 min marsz X 8
(co daje 20 min).
03.11.2013
bieganie:
28:57 ; 2,37 km ; 285 kcal
śr.tempo 4,9
04.11.2013
bieganie:
25:54 ; 2,36 km ; 259 kcal
śr.tempo 5,5
Wychodzi tego ponad 20 min jak widzicie, ale 20 min planu + dojście do domu :) Bo wybrałam sobie jedną trasę, żeby obserwować postępy - i jak widzicie drugiego dnia zrobiłam 10 metrów mniej, ale za to tempo średnie szybsze i w krótszym czasie - ale nie ma się co oszukiwać, po prostu szybciej szłam w momentach marszu ;)
No i jak wspomniałam są pierwsze efekty :) Budzę się rozluźniona i zadowolona, i bolą mnie nogi - ale to raczej dobrze świadczy - że COŚ SIĘ DZIEJE z mięśniami ;)
Nawet ta pora na bieganie mi odpowiada. ok 22 - spokój na drogach (nie mam możliwości biegania po bardziej "polnym" terenie. Ale żeby nie było, przezorny ubezpieczony, zaopatrzyłam się z odblaski na ręce i nogi, takie opaski na rzepy - widać mnie z kilometra - jestem może ciut bezpieczniejsza :)
Buty do biegania, które kupiłam na razie też zdają egzamin. Jeśli mogę tak mówić po godzince biegania w nich ;)
Mam pytanie do Was. Co przygotowujecie do pracy do zjedzenia? Nie mam tu na myśli kanapek, ale raczej chodzi mi o sałatki, czy jakieś "dania" z kurczakiem, makaronem, ryżem, które można sobie "skubać" wtedy, kiedy czas na to pozwoli. Bo ja w pracy nie mam tak, że mogę siąść i zjeść cały posiłek od początku do końca, zazwyczaj przegryzam gryz jabłka, a dogryzam go przez kilka godzin...
Macie jakieś sprawdzone pomysły?
Trzymajcie się ciepło!