Hej. Macie rację. Mój mąż nie ma bladego pojęcia ile idzie na dzieci ile wszystko kosztuje. Przykład. Ostatnio kupiliśmy buty starszemu na wiosnę i mąż po kilku dniach w portlefu swoim miał paragon i się zdziwił że buty kosztują 130 zł 🤦 no mówię takie są ceny dziecięcych butów... Niestety nie da się żeby to on ogarniał zakupy bo jak go nie ma des tyg to nie da rady zrobić zakupów na dwa tyg. A to zestawienie wydatków z ostatniego mc.
dla sprostowania nogi to takie nogi do zrobienia ławki na taras a plotek to takie obrzeże ogrodowe do rabatki. O wszystkim wiedział. A te nogi sam kazał kupić. Tyle poszło w 3 tyg. I o to cały raban....
jeneparlepasfrancais
8 kwietnia 2023, 15:25Bądź czujna, żeby to nie był początek przemocy finansowej. Nie wyobrażam sobie tłumaczyć się i spisywać każdego wydatku. Zwłaszcza, że wydajesz mało. Pomysl o pracy zdalnej, nawet na pół etatu, naprawdę. To będzie zdrowe, a przede wszystkim poczujesz się niezależna i NIE DASZ SOBIE WEJSC NA GLOWE. Trzymam kciuki.
free87
8 kwietnia 2023, 10:55wydajesz bardzo bardzo mało, zwłaszcza na jedzenie, ale przez to że uzależniłaś się od męża finansowo, to niestety za parę lat pewnie zostaniesz z ręką w nocniku, dlatego lepiej dla Ciebie byłoby znaleźć sobie jakąkolwiek pracę, mnóstwo kobiet łączy pracę z dziećmi i żyje, choć wiadomo że wymaga to więcej wysiłku, ale uniezależnia od męża, i finansowo i też psychicznie, zastanów się co będzie za parę lat, bo ten czas nastąpi, a między Wami raczej nie będzie lepiej z czasem tylko gorzej, bo tak mówi doświadczenie życiowe, ale jak znam życie pewnie nic z tym nie zrobisz, może w jakiś wolnych chwilach zacznij czytać na internecie troche o asertywności (ja np. oglądam Kamilę Rowińską ale mnóstwo jest tego w internecie) bo moim zdaniem z obserwacji Twoich wpisów bardzo by Ci się przydało rozwinąć tę umiejętność plus poczucie własnej wartości, pomyśl nad tym dobrze, bo masz jedno życie, więc czemu masz w nim być nieszczęśliwa, ściskam i życzę powodzenia, warto zawalczyć o siebie moim zdaniem
zakrecona_zona
8 kwietnia 2023, 18:53Tak masz rację. Nie umiem się postawić sprzeciwić. Kiedyś było tak w relacji z mamą teraz tak mam z mężem.
iamcookie3
8 kwietnia 2023, 07:03Jestem ciekawa ile on wydaje badac w trasie
zakrecona_zona
8 kwietnia 2023, 18:53On wydaje mało bo wszystko bierze z domu co ja kupuję. Rachunki płacę z konta wspólnego. Ubrania jak coś chce żeby mu zamówić od siebie z konta. Także on ma tylko dla siebie dosłownie.
Joanna19651965
8 kwietnia 2023, 01:46Naprawdę nie ma sytuacji, żeby przez tydzień czy 5-6 dni był w domu, żeby zrobił zakupy? Znajdź jakiś sposób, żeby zmusić go do zrobienia codziennych zakupów, bo pokazywanie rachunków do takiego typa nie dotrze.
zakrecona_zona
8 kwietnia 2023, 06:40No niestety Jest kierowcą i jeździ za granicę...
krolowamargot1
8 kwietnia 2023, 18:04Ale można zakupy zrobić wtedy, kiedy jest. Żeby się zorientował, co ile kosztuje, bo może zwyczajnie nie mieć poczucia, że jest inflacja, jedzenie zdrożało etc. Zabrałabym paragony i zapytała, z czego masz zrezygnować (rozumiem, że słodycze mu nie przeszkadzają, skoro ostatnio kupował czekoladę). A poza wszystkim to jest pokłosie tego, że nie masz własnych pieniędzy, a jemu przestało to odpowiadać.
Granatowaa
7 kwietnia 2023, 21:552000 zł wydaję na samą spożywkę, chemię naprawdę oszczedzając. Więc jak zobaczyłam, że u Ciebie w tym są jeszcze inne rzeczy to naprawdę szacun. Prawda jest taka, że jak kobieta nie zarabia swoich pieniędzy to często właśnie to tak wygląda.Naprawde trudno mi jest sobie wyobrazić, że muszę się mężowi tłumaczyć z wydatków i to z takich...codziennych. Chyba musicie ze sobą szczerze porozmawiać...
Babok.Kukurydz!anka
8 kwietnia 2023, 07:02Ja zarabiam i mamy wspólne konto. Zakupy i opłaty są na głowie męża. Lubi to robi. Mam do wszystkiego wgląd ale nawet nie analizuje. Smaczne jedzenie jest w domu i nic więcej mi nie trzeba. Jak mamy wydatki inne niż jedzenie to najczęściej związane z podatkami, remontem czy teraz lekcje tenisa zarezerwowaliśmy na cały rok. Nie kupujemy ubrań, gadżetów, pierdół typu ozdóbki. Albo coś idzie na wspólne jedzenie albo wspólne dobra, jak ostatnio okna dachowe. Wszystko drożdże jest najpierw omawiane a potem dopiero kupowane.
Agnusia93
7 kwietnia 2023, 21:05Tyle to ja wydaje w miesiącu na samą spożywkę i chemię. Bez rachunków, ubrań, leków, lekarzy, paliwa itp. On cie zastrasza ekonomicznie... Wykorzystuje fakt, że w domu tylko on zarabia i w imię ubiegłych lat wydaje mu się że może wszystko bo jest Panem swego domu. Nie, nie jest! Musisz w jakiś sposób uwolnić się finansowo od niego bo on będzie całe życie tak postępować. Tacy ludzie się nie zmieniają.
Tuesday
7 kwietnia 2023, 21:16Plus dodałabym teściową która chętnie go nakręci, że żona wszystko robi nie tak jak trzeba, a że on pracuje i ma kasę a teściowa za płotem to dziewczyna nie ma za wiele do powiedzenia bo jest osaczona.
Krummel
7 kwietnia 2023, 20:20Przepraszam, że to napiszę ale...Twoj mąż to skończony du.pek. Powinien być Ci wdzięczny, że poswiecilas się rodzinie i wszystkim się zajmujesz.
Babok.Kukurydz!anka
8 kwietnia 2023, 07:06Pytanie kiedy autorka postawi na swoim. Na razie daje sobie wejść na głowę i pokazuje dzieciom, że markę można traktować źle skoro wszyscy traktują źle. Nie widzę świetlanej przyszłości.
Krummel
8 kwietnia 2023, 09:07Zgadzam się z Tobą. Autorka ma jedną z najbardziej kijowych sytuacji, jakie można sobie stworzyć w małżeństwie, i jej mąż to wykorzystuje na każdym kroku. Czasem mam wrażenie, że ona służy tam za sprzątaczkę, nianię, ogrodnika, rolnika, a jak humor nie dopisuje, to osobę, na której można się wyżyć. Smutne to bardzo. Nie wiem jak to ma funkcjonować w dalekiej przyszłości, skoro już teraz autorka nie jest w żaden sposób szanowana i respektowana.
zakrecona_zona
8 kwietnia 2023, 18:57Macie rację. Nie czuję żeby mąż mnie szanował. Im dłużej to wszystko trwa tym bardziej to widzę. Sama nie wiem co dalej będzie. Znając moje poczucie wartości a raczej jej brak będzie to trwać i trwać...
Anankeee
7 kwietnia 2023, 19:45Przede wszystkim przykro mi,że masz taką sytuację😔 Nie daj się, bo racja jest po Twojej stronie...Nie wydajesz dużo. Dzieciom trzeba wszystko zapewnić. Wyżywienie tylu osób w rodzinie to spory wydatek i nic nie można poradzić na te wydatki😐
vitafit1985
7 kwietnia 2023, 18:42Zacznij zabierać go na zakupy. Dopóki sam nie pójdzie i nie zobaczy, ile co kosztuje, nie zrozumie nic.
zakrecona_zona
7 kwietnia 2023, 19:05Jak mu powiedziałam że kupuje np musy owocowe bo starszy syn to niejadek i żeby coś jadł to mi powiedział że nie umiem go zagadać żeby zjadł obiad... Na wszystko ma wymówkę że robię źle....
PACZEK100
7 kwietnia 2023, 18:18Naprawdę mało wydajesz zwłaszcza że są tam rzeczy też do domu, leki itd. nie daj sobie wejść na głowę.
zakrecona_zona
7 kwietnia 2023, 19:06Też uważam że nie wydaje dużo a już na pewno nie na rzeczy zbędne bo wiem że wszystko jest drogie a fakt żyjemy z jego pensji więc musimy oszczędzać bo jak by się coś stało to zostaniemy bez dochodu ale nie da się już mniej...
annna1978
7 kwietnia 2023, 18:13Jesteś oszczędna, szkoda że mąż tego nie widzi, bo faktycznie nie chodzi chyba po sklepach, musi zacząć. Leki są mega drogie a konieczne. 2 tys to naprawdę mało wydałaś. Musisz go przekonać żeby otworzył oczy. Trzymaj się kochana 🌼
zakrecona_zona
7 kwietnia 2023, 19:07On uważa że to dużo skoro on na siebie wydaje 1000 zł i auto sobie do pracy tankuje tylko że obiady mięso na kanapki to wszystko ja kupuję a on tyle co chleb do pracy masło i jogurt....
zakrecona_zona
7 kwietnia 2023, 19:07Zresztą ja utrzymuje też dzieci a on tylko ma to dla siebie....