Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mąż wrócił.


Hej. Wrócił dziś jaśnie pan. Oczywiście była mega awantura. Jak wrócił od rodziców to z taką furia że myślałam że mnie uderzy. Serio się przestraszyłam. Oczywiście on nadal uważa że to wszystko moja wina. Że moja mama mnie nastawiła. Zadzwonił do niej z gęba masakra! Jak mu powiedziałam że się wyprowadzę to kazał mi wy...dalać. a że dzieci mi nie odda bo się zwolni z pracy i będzie z nimi siedział. Nie wiem. Ja się już boje. Że on z rękami do mnie skoczy. I boje się że będzie szarpanina o dzieci .... Ehh 😔

  • Dagaja31

    Dagaja31

    6 lutego 2022, 12:33

    Nagrywaj, zbieraj dowody i się uwolnij. Zadem sad nie przyzna dzieci agresywnemu ojcu.

  • ojsetka

    ojsetka

    6 lutego 2022, 07:58

    Jeżeli pojawił się strach to oznaka, że jest tylko gorzej. Przemyśl czy chcesz tak dalej żyć💔...... Czy chcesz by dzieci patrzyły na nieszczęśliwą mamę żyjącą w dodatku w strachu. Życzę powodzenia❤️

  • Milosniczka!

    Milosniczka!

    6 lutego 2022, 07:38

    Brak słów

  • Wiosna122

    Wiosna122

    6 lutego 2022, 03:37

    Powiem Ci z własnego doświadczenia, nic z tego nie będzie. Chyba że chcesz żyć w związku z teściową..

    • Wiosna122

      Wiosna122

      6 lutego 2022, 03:38

      Zacznij nagrywać te jego wybuchy złości. Mogą się przydać kiedyś w sądzie.

  • annna1978

    annna1978

    5 lutego 2022, 22:52

    No, współczuję. Ale zbierz się w sobie, jesteś silna, skoro takiemu smokowi jak teściowa nagadałaś 💪 Wierzę w Ciebie i życzę poprawy sytuacji.

  • ms_espresso

    ms_espresso

    5 lutego 2022, 22:19

    Wydaje mi się, że to może kwalifikować się do Niebieskiej Karty https://kancelaria-prawo-rodzinne.com/przemoc-znecanie-niebieska-karta-rozwod-poznan.

  • Kurumi

    Kurumi

    5 lutego 2022, 21:50

    Jakby mi mój mąż kazał wyp** to by była chyba separacja. Nie wyobrażam sobie, żeby tak się do mnie odzywał...

  • Radosna32

    Radosna32

    5 lutego 2022, 21:41

    Ja ci radzilam przeprosic. Chociaz wiem ze masz racje stulilabym gebe w kubel znalazla prace oszczedzila pieniadze i sie wyprowadzila a tak to teraz zamienia twoje zycie w pieklo,

    • Nirvanka2016

      Nirvanka2016

      5 lutego 2022, 23:24

      Przy takim mężu i teściowej pójście do pracy jest niewykonalne. Po pierwsze będą awantury, że to on zarabia a ona powinna się dziećmi zająć. Czy inny argument z duuuupy bo domówi dyktatorzy chcą rządzić rodziną. A po drugie jakby doszło do rozwodu to by było że ona pracowała dziećmi całe dnie teściowa się zajmowała i to z nią są związane dzieci, które więc powinny zostać w domu rodzinnym przy babci i ojcu.

    • Radosna32

      Radosna32

      6 lutego 2022, 07:48

      Bo takie odejscie od przemocowca to czasem cale lata przygotowan. Ma ten plus ze jego czesto nie ma, a dzieci niedlugo pojda do przedszkola i nie bedzie potrzebna tesciowa. Ja ci dobrze radze przepros ich powiedz ze oni maja racje a w glowie juz niej swoj plan i sie go trzymaj

  • Nirvanka2016

    Nirvanka2016

    5 lutego 2022, 21:31

    A gdyby przyjechał do twoich rodziców nie macie obowiązku mu otwierać, absolutnie nie możecie otworzyć mu drzwi. Jak będzie chciał niech przyjedzie z policją. Policji też nie musisz otwierać. Możesz wyjść do nich i wtedy niech rodzice zamkną drzwi. Mówisz policji że mąż się znęcał nad tobą psychicznie i teściowie również w obecności dzieci. Mąż nie zajmował się dziećmi a ty się boisz o swoje i ich bezpieczeństwo i dlatego uciekłaś z również swojego domu do rodziców. Policja nie może zabrać ci dzieci bez nakazu sądu.

  • Nirvanka2016

    Nirvanka2016

    5 lutego 2022, 21:26

    Następnym razem nawet jak będzie "tylko" krzyczał dzwoń na policję i zgłaszaj przemoc słowna i psychiczną stosowana w obecności dzieci. Jednocześnie gdyby rodzice robili raban od razu mów, że tesciowie również są toksyczni i stosują przemoc psychiczna, nachodzenie. Proś o sporządzanie notatek z interwencji poproś o niebieska kartę. Mów, że ze się boisz o swoje i dzieci bezpieczeństwo. Wtedy nie odbiorą Ci dzieci. Nie zostawiaj ich z ojcem i /lub teściami. Jesteś ofiarą, ale rób z siebie jeszcze większą i na serio jak tylko głos podniesie wezwij policję i powtarzaj ze boisz się o dzieci i siebie.

    • Nirvanka2016

      Nirvanka2016

      5 lutego 2022, 23:21

      Aż tak, bo potem będzie cyrk z odbieraniem dzieci, a tak ma podkładkę, że była przemoc. Gdyby nie było dzieci to radziłabym się spakować i wyjść. A jak są dzieci to trzeba się zabezpieczać bo świrów tatusiów jest pełno

  • dominoa

    dominoa

    5 lutego 2022, 20:33

    A ja zapytam. Bo chyba nikt tego nie zrobił. Co mu powiedziała teściowa? Jaka była jej wersja ?

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      5 lutego 2022, 20:46

      Nie wiem. Ale musieli nagadac ostro bo wrócił w pełnej furii.

  • Berchen

    Berchen

    5 lutego 2022, 20:18

    szczerze mowiac to ja bym z wlasnego domu sie nie wynosila, tylko zlozylabym papiery o rozwod albo separacje, o alimenty i szukala pracy i mieszkania. Jesli bylby agresywny wzywalabym policje. Tesciowej nie wpuszczalabym do domu a swoich rodzicow nie obciazala. Z nim jesli nie umie rozmawiac wogole bym nie rozmawiala tylko to co konieczne. Moze zle mysle, nie wiem. Ty go znasz, iles lat jestes razem, jak juz ktos napisal macie male dzieci, wiec chyba nie bylo tylko zle. Tak na dobra sprawe to co on moze - nie zmusi cie zebys spedzala czas z tesciowa, jego i tak nigdy nie ma, a ze miedzy wami tez nic nie ma to na spokojnie zadbalabym o swoja samodzielnosc i rozstanie z nim droga sadowa.

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      5 lutego 2022, 20:48

      Może to jest jakaś myśl ale ja nie chce mieszkać Gdzies tu blisko tylko w mieście obok moich rodziców i tam szukać pracy i przedszkola dla dzieci a na odległość ok 40 km to będzie ciężko...

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    5 lutego 2022, 19:29

    Nic już nie mów, nie eskaluj sytuacji. Pozwól mu myśleć że znowu położysz uszy po sobie. A jak wyjedzie w trasę spakuj dzieci i jedź do rodziców. Najlepiej jeśli ktoś po ciebie przyjedzie (mama, siostra, brat?, przyjaciolka) w razie problemów z teściami. Wiadomo że optymalnie się wynieść jak nie będą widzieć, najwyżej powiedz ze jest jakiś problem w domu i musisz jechać. Nie czekaj aż to eskaluje do przemocy fizycznej. Bo myślę że jeśli tak czujesz to powinnaś zawierzyć temu przeczuciu.No i niestety-szukaj pomocy prawnej. Dobrze wiedzieć jakie są realia w razie rozwodu i podziału opieki. Trzymaj się , uściski.

    • Jemiolowa77

      Jemiolowa77

      5 lutego 2022, 19:43

      Popieram, moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie

  • Agnusia93

    Agnusia93

    5 lutego 2022, 19:23

    Dziewczyno uciekaj. Serio. Nie czekaj aż cie uderzy. Ogranicz mu kontakt z dziećmi, niech je widzi tylko przy tobie. I zbieraj dowody! Licho wie co on i jego rodzinka zaczną wynyslac w sądzie. Uwierz ludzie są zdolni powiedzieć że bilas dzieci i je glodzilas.

  • Granatowaa

    Granatowaa

    5 lutego 2022, 19:08

    Straszne jest to wszystko. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak musisz się czuć. Naprawdę mi przykro, że to tak wszystko wygląda 😞 Trzymaj się.

  • Blue_Fairy

    Blue_Fairy

    5 lutego 2022, 19:02

    Strasznie mi przykro :( Mogę sobie tylko wyobrażać jaki to żal i strach być ofiarą człowieka, który winien być naszym największym wsparciem i przyjacielem. Bardzo to wszystko eskalowało... Tak jak Jemiołowa, też radziłabym nagrywać jego słowa, zbierać dowody. A w sądzie szczerze wątpię czy dzieci przyznano by jemu - niby jak, skoro nigdy go nie było...? I jeśli się nie mylę (ale pewna tu całkiem nie jestem jakby co!) w sprawach rozwodowych z udziałem dzieci chyba korzysta się z uslug psychologa, żeby pomóc w ustaleniu, z kim dzieciaki powinny zostać. I jednak sądy zazwyczaj są po stronie matki... Jeśli dojdzie do przemocy, zaklinam cię - nie wahaj się dzwonić na policję. Uderzył raz, uderzy i drugi. A w końcu przerzuci się i na dzieci... To już przestały być zwykłe niesnaski w małżeństwie, tu chodzi o wasze zdrowie i zycie.

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      5 lutego 2022, 19:14

      Nie uderzył ale było blisko gdybym się nie odsunęła pewnie by mi przyłożył... Tak to już się robi niebezpieczne. Też myślę że dzieci były by ze mną. Ale do momentu orzeczenia ma prawo pewnie zatrzymać je przy sobie ?

    • Blue_Fairy

      Blue_Fairy

      5 lutego 2022, 19:22

      Wiesz ty co... Poszukaj może prawnika albo chociaż, na ten moment, skorzystaj z darmowej porady prawnej. Specjalista ci powie co i jak, myślę że będziesz odrobinę spokojniejsza mając oręż w postaci wiedzy prawnej dotyczącej tej sytuacji.

    • vitafit1985

      vitafit1985

      5 lutego 2022, 19:29

      Wyprowadź się z dziećmi. Na pewno nie sama. Sąd daje dzieci temu, z kim są mocniej związane. Na pewno nie wolno się wyprowadzic bez dzieci.

  • Krummel

    Krummel

    5 lutego 2022, 18:55

    Miałam Ci ostatnio napisać żebyś na niego nie czekała i już się spakowała razem z dziećmi, i go zostawiła. Ja, jako cham, wymontowałabym drzwi, za które zapłacili twoi rodzice i sprzedałabym komus dalej.

    • Krummel

      Krummel

      5 lutego 2022, 19:00

      P.s. on sobie o tobie przypomni jak trzeba będzie znowu w polu zapier.dalac. przepraszam, ale ciśnienie mi się podnosi, gdy słyszę takie opowieści. Zostaw tego pajaca, on i jego rodzina tylko cię niszczą.

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      5 lutego 2022, 19:02

      Miał wrócić wieczorem wrócił w południe. pewnie specjalnie tak zrobił żeby sprawdzić co robię a ja akurat piec czyściłam...

  • Jemiolowa77

    Jemiolowa77

    5 lutego 2022, 18:49

    Na twoim miejscu nagrywalabym te rozmowy, w razie rozwodu mogą ci się przydac

  • EgyptianCat

    EgyptianCat

    5 lutego 2022, 18:42

    Rzuca się, bo widzi, że traci nad Tobą kontrolę, a przecież na posiadaniu tej kontroli opiera się całe jego życie.

  • sansewieria

    sansewieria

    5 lutego 2022, 18:34

    Jesteś ofiarą przemocy psychicznej i ekonomicznej. A wszystko zmierza do tego, że niedługo także fizycznej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.