Hej. Wczoraj nie miałam siły napisać. Sprzątałam i gruntowalam podłogi w domu pod układanie paneli i padłam. Do tego szukam noclegu na kilka dni w grudniu w Zakopanem. Chcemy wykorzystać bon turystyczny i jakoś ciężko coś znaleźć... Co u mnie ? Dużo się dzieje. Mąż sam zaproponował żeby brać kasę co mamy na drzwi i kupować co trzeba i się wprowadzać także gorący okres się zaczyna. Wybieranie kupowanie robienie i za mc juz na swoim! :)
Dietowanie idzie mi w miarę chociaż już łapie się że nie ważę wszystkiego i nie wpisuje w apke... Wczoraj wyszło mi ok 1800 kcal.
dzis póki co sniadanie omlet mój ulubieniec. Nawet synio się lubi tym zajadać.
Drugie śniadanie kawałek ciasta drożdżowego kawa jeden naleśnik pusty.
Tescio grupa rozpalił więc wpadnie kiełbaska 🙄 miałam ćwiczyć ale się wzięłam za te pokoje i mi się zeszło... Może wieczorem zrobię trening. Chciałabym bo wczoraj nie robiłam. Wczoraj było bez słodyczy tylko herbatniki zjadłam 3. A dziś też póki co bez. W sumie nie mam już nic. To i nic nie kusi. Okres mi się zaczynać będzie jutro albo w poniedziałek...
milego weekendu :)
Marcioszynka
12 czerwca 2021, 22:37Urządzanie się to chyba największa frajda w tym wszystkim:) Wiadomo, że to pracochłonne, ale radocha jest ogromna. Świetnie tem omlet wygląda, a smakuje pewnie jeszcze lepiej :D
Francuzeczkaa
12 czerwca 2021, 22:34Zazdraszam ale to już wiesz 😍 nie ma to jak na swoim 👍
dewu90
12 czerwca 2021, 18:11No właśnie to najlepsze rozwiązanie: nie mieć słodyczy w domu. Ja też nie mam w domu żadnych słodyczy i od razu lepiej idzie odstawienie 😁
zakrecona_zona
12 czerwca 2021, 18:46Nom to jest najlepsze ;)
Wracam_Do_Siebie
12 czerwca 2021, 14:21O, jak ja dawno nie jadłam omletu! :) Jakie treningi wybierasz?
zakrecona_zona
12 czerwca 2021, 16:32Roznie. Albo jakieś cardio interwał albo coś bez skakania na nogi pośladki :)