Cześć!
Minął już tydzień ferii. Tak szybko zleciało... :(
Dzisiaj byłam tylko w kościele i nigdzie już nie wychodziłam.
Założyłam zeszyt, gdzie będę zapisywała wieele rzeczy, czy piłam wystarczająco dużo wody, czy w umiarze jadłam słodycze, nawet zapisuje czy się uczyłam :D Zobaczymy jak długo będę tam wszystko zapisywała ;)
Wyzwanie
Dzisiaj zrobiłam tylko drugą część z Treningu z gwiazdami.
Chciałam Wam się pochwalić (jeżeli jeszcze tego nie zrobiłam) jutro idę na zumbę z koleżanką. Jeżeli mi się spodoba to zastanowię się nad kupnem karnetu :)
Dzisiaj się zważyłam, co prawda jakieś 1,5h po podwieczorku, ale na wadze było 62,7 ;( A ostatnio ważyłam 61,2. Przecież ćwiczę i jem normalnie, nie wiem co się dzieje :(((
Menu:
ś: 3/4 kromki z szynką, sałatka, kakao
o: biały barszcz z ziemniakami, klopsik, pół białej kiełbaski, kawałek serowej strucli
p: jogurt, mandarynka
k: kromka chleba z szynką, sałatka
Ćw: 2cz z duetów
Samotność najbardziej doskwiera gdy jest trochę wolnego ;(((
alesza
5 lutego 2013, 21:55Dziękuję za wpis, półkilogramowe różnice to nic takiego, nie denerwuj się jeśli ćwiczysz i jesz odpowiednie porcje :)
pati0109
5 lutego 2013, 13:09Kochana! Bo waży się o stałej porze! nie przejmuj się tym zawachaniem . :) A co do mojego wyjazdu - no niestety jest dosyć drogi. Na ścisłość można byłoby zamiast niego wykupić wczasy last minute w Egipcie :P Już nie pamiętam ile jest za osobę niestety.Wiem,że jak porównywałam ceny z ofertami last minute to właśnie tak mi wyszło ;p
roogirl
5 lutego 2013, 02:11Może to zwykłe wahania wagi? :) A czas niestety szybko leci i wszystko co dobre szybko się kończy niestety.
wero2508
4 lutego 2013, 20:34kochana jedz troszke wiecej ;) i nie przejmuj sie ta waga ;* czesto sie waha ;* a zumba mi osobiescie sie podoba w grupie bardziej niz w domu z you tube :D
ananasowa
4 lutego 2013, 16:47Bo zważyłaś się wieczorem, dlatego ;p
body50
3 lutego 2013, 23:52o rany! ale ja zakręcona :D oczywiście miało być ferii - ale wakacjami bym naprawdę nie pogardziła! :D Jak byłam młodsza to robiłam nawet 50 pompek, no i trochę wyszłam z wprawy. Jeszcze nie dawno zrobiłabym tylko 10, ale z dnia na dzień liczba rosła i tak oto tym sposobem jest ich już 20. trening czyni mistrza :)
body50
3 lutego 2013, 23:41mi też minął już tydzień wakacji :C no ale nic, walczymy dalej! :)
vitalijka90
3 lutego 2013, 23:23może rosną mięśnie, a tłuszcz się spala - zacznij się mierzyć centymetrem. waga nie jest najważniejsza :) pozdrawiam z Jamajki również! :D