Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zagrubabuba

kobieta, 39 lat, Łódź

176 cm, 116.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Start 08.2013 // Cel nr. 7 - pozbywam się kolejnych 5kg - waga 84 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 sierpnia 2020 , Komentarze (4)

Matko jak mi się dzisiaj strasznie nic nie chce! Pogoda za oknem nie rozpieszcza oj nie :( człowiek mega śpiący chodzi i rozleniwiony.

Weekend minął stanowczo za szybko :(  ehhh limit kroków był :D ba nawet w piątek było powyżej 7.000 :D

Jutro ważenie - zobaczymy co mi waga powie :)

Weekend bez słodyczy - jestem z siebie dumna :D

-------------------------------------

Dzień bez słodyczy: 8

Kroki: 2.404/5.000 na godz. 14:29

28 sierpnia 2020 , Komentarze (3)

Hej hej!

Jak tam w piątek? u mnie zaraz weekend :D uroki pracy do 12 :D

Menu (28-08-2020):

Ś: jajecznica z 2 jajek, z 2 kabanosami drobiowymi i 2 kromkami chleba żytniego i pomidor

IIŚ: 2 kabanosy, pomidor z fetą

O: pierś z kurczaka ta co wczoraj, ryż i surówka

P: -

K: jeszcze nie wiem

-------------------------------------

ilość kroków na godz. 11:47: 1.630 :) 

Zaraz wybieram się na giełdę kwiatową po palik dla monstery oraz na pocztę (wszystko w różne strony) i idę z buta - przy okazji pies będzie miał spacer :D

Miłego weekendu! 

27 sierpnia 2020 , Komentarze (5)

Witajcie w czwartek!

Nie zgadniecie, co wczoraj odwaliłam (smiech) leciałam na łeb na szyję na depilację i okazało się, że jestem owszem zapisana - ale na dzisiaj (smiech) więc dzisiaj również będę lecieć na głupiego hahahhaa

Wczoraj chciałam wejść na wagę - mówiłam, że nie ale coś mnie podkusiło i..... okazało się, że wyczerpały się baterie (smiech) więc tak czy siak muszę poczekać :)

-------------------------------------------------------------

Menu (27.08.2020):

Ś: 3 kromki chleba żytniego z pastą jajeczną

IIŚ: żulik z masłem (połowa)

O: kasza gryczana z piersią z kurczaka nafaszerowaną mozzarellą, fetą, kremowym serkiem, suszonymi pomidorami i pietruszką, surówka z marchewki (bez cukru)

P: -

K: dahl z soczewicy - wyszedł mi wczoraj obłędny!

-------------------------------------------------------------

Plan na dzisiaj:

Kroki: 5.000 (na godz.10 mam ich 1.490 - słabiutko)

Miłego czwartku! Jutro już piątunio :D

edit:

kroków: 5293 :) dobiłam na wieczornym spacerze z psem :)

dzień bez słodyczy: 4

26 sierpnia 2020 , Komentarze (7)

Cześć!

Dzisiaj środa, kolejny dzień mojej walki.

Chodzę jakaś ospała, zmęczona. Nie umiem się jakoś spiąć, więc postanowiłam coś skrobnąć.

Na wagę aktualnie nie wchodzę, może w niedzielę a może 1.09 - zobaczymy,

Menu na dzisiaj (26.08.2020):

Ś: 3 kromki chleba żytniego na zakwasie (cienkie, chleb domowej roboty) z pastą jajeczną

IIŚ: budyń jaglany z konfitura ze śliwek nisko słodzonej (home made)

O: kluski śląskie z dziurką 6 szt plus gulasz plus surówka z pekińskiej

P: brak

K: dahl z soczewicy (o ile ugotuję (mysli) )

-------------------------------------------------------------

Kroków na chwilę obecną: 1.886 - będzie później aktualizacja. Mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj do planowanych 5.000 dojść (mysli)

-------------------------------------------------------------

Dzisiaj idę na drugą wizytę na depilację laserową wąsika - polecam dziewczyny, jesli macie taki sam problem jak ja! Nic nie boli a wąsik znika. Na zimę planuję laserową depilację nóg :)

-------------------------------------------------------------

edit: 

kroków: 5.088 - zapisanych przez apkę na telefonie ale było ich więcej, bo nie wszędzie chodze z tel :)

dzień bez słodyczy: 3

25 sierpnia 2020 , Komentarze (12)

Wróciłam, z podkulonym ogonem, na tarczy - pokonana.

Waga znowu wzrosła - gdzie ta moja 8ka z przodu (szloch)

Zaniedbałam się i to ostro. Mogę zgonić to na pracę, a dokładnie na mój pracoholizm :( siedzę z dupą po 12-13h i nie mam siły na nic. Do tego nie robię sobie jedzenia do pracy - mój błąd - więc w drodze powrotnej wpadał McSyf - i są takie oto efekty.

Ale zawzięłam się - wiem kolejny raz - i postanowiłam tutaj wrócić. Jakoś łatwiej mi się z Wami odchudza niż samej.

Pożyczyłam rowerek stacjonarny i od ndz działam. Małymi kroczkami (w ndz tylko 10 minut jazdy) ale dobre i to.

Menu na dzisiaj (wtorek 25.08.2020):

Ś: 2 kromki chleba żytniego z wędliną drobiową i masłem (niestety zjedzona w drodze do pracy :( )

2Ś: budyń jaglany na mleku owsianym z dżemem morelowym niedosłodzonym (home made) i marakują

O: pulpeciki w sosie koperkowym z suszonymi pomidorami, ryżem i surówką z ogórka gruntowego

P: sałatka z komosą ryżową, pomidorem i serem kozim (polecam ten z Lidla - jest przepyszny!)

K: może dahl z czerwonej soczewicy? 

Dzisiaj w planach 10-15 minut rowerka i min 5.000 kroków. Na godzinkę 12:30 mam ich lekko ponad 2000.

Bardzo bym chciała zacząć biegać ale nie umiem :( dlatego są te kroki - docelowo chcę , żeby było ich codziennie ok 10.000 - trzymajcie kciuki!

Dzień bez słodyczy : 2

-------------------------------------------------------------

edit: 

kroków: 2762 :/

rowerka: brak

kolacja: 4 krążki ryżowe - brak siły na gotowanie

20 czerwca 2017 , Komentarze (3)

Jestem i wracam do regularnego pisania :)

Na początek menu na dzisiaj:

Ś: sałatka z jajkiem, kabanosami drobiowymi, pomidorem, rukolą i awokado + pestki słonecznika

IIŚ: pudding chia z truskawkami +sok z buraka

O: dorsz w sezamie, kalafior

P2: tuńczyk na rukoli

K: pierś z kurczaka z pomidorami

-----

Wczoraj padłam jak kawka. Wróciłam do domu, zjadłam kolację i padłam. Spałam do 7:30 :o chyba wykończył mnie ten długi weekend i powrót do pracy po nim ;) hahaha

Wiecie co-nie mogę doczekać się niedzieli i ważenia haahha serio - jak nigdy jestem ciekawa czy coś spadło. Plus do tego skończy mi się okres, więc waga powinna również lecieć w dół :P Zobaczymy.

Nie mogę również doczekać się weekendu i kursu dietetyki. już planuję co wziąć do pudełek - mam nadzieję, że swoim menu pudełkowym nie zrobię sobie wstydu więc musi być to coś na prawdę fit i zdrowego i zbilansowanego :)

---- 

Znowu staram się pić więcej wody. Wczoraj wypiłam tylko 1,5l ehhh mam nadzieję, ze dzisiaj będzie lepiej - trzymajcie kciuki!

Dobra zbieram się do roboty :)

19 czerwca 2017 , Komentarze (19)

Cześć

Wróciłam. Waga pokazuje 92-94kg i ani drgnie :/ 

Od czwartku jestem na diecie. Wracam do systematycznego pisania, bo to mi pomaga :) 

Już w sobotę idę na kurs dietetyki - może on mi pomoże uporać się z moją walką, skoro inni dietetycy nie potrafią.

Dieta ułożona przeze mnie dla mnie, wg mojego zapotrzebowania :) 

Ś: jaglanka z jagodami i płatkami kokosowymi

II Ś: pudding chia z truskawkami + sok z buraka

O: dorsz w sezamie, kalafior

P: tuńczyk na rukoli

K: pierś z kurczaka  z sałatką z pomidorów

Liczę na to, że pisanie tutaj mnie zmotywuje. Suwaka nie zmieniam - gonię go.

Dzisiaj okresu dzień 3 - zważę się dopiero w ndz, to zobaczymy czy coś mi spadło :P

11 grudnia 2016 , Komentarze (9)

Hej!

W końcu doszłam do siebie, odespałam nieprzespane noce (po imprezowe ;)) i czuję się jak człowiek hahaha ;) szkoda tylko, że dzisiaj jest już niedziela bo przydałbym mi się jeszcze jeden dzień wolnego ;) tym bardziej, że ten tydzień będzie bardzo intensywny w pracy oj będzie.

Dzisiaj zrobiłam sobie pyszną sałatkę na wcześniejszą kolację :) Poniżej przepis:

- mix sałat

- 1 łyżeczka tahini

- 1 łyżeczka musztardy

- woda

- smażona pierś

- warzywa (u mnie ogórek zielony i awokado)

Z tahini, musztardy i wody zrobić sos. Dodać do mixu sałat i warzyw. Dodać kurczaka, wymieszać - coś pysznego!

--------

Dziewczyny wiem, że trąbię naokoło o tym głosowaniu ale mega mi zależy, żeby być w trójce :)

Mój blog kulinarny www.cook-yourself.com został nominowany do najlepszego łódzkiego bloga 2016 roku.

Czy mogę prosić Was o głosy?

Za każdy głos będę bardzo wdzięczna!

Można głosować z każdego urządzenia podłączonego do internetu :)

Tutaj jest link:

https://vitalia.pl/component/jvotesystem/uncateg...

Klikamy na CookYourself i tyle :) Zajmuje to chwilkę a mnie sprawicie mega radość! 

Z góry dziękuję za każdy oddany głos!

10 grudnia 2016 , Komentarze (7)

Hej hej!Wróciłam z Zakopanego ze świątecznej wigilli firmowej. Było mega!Wytanczylam sie za wszystkie czasy!Jedzenie bylo przepyszne i oczywiscie nie odbylo sie bez bialego win;)Moja czerwona sukienka i do tego czerwone usta spowodowały, że ja uwierzylam w siebie bardziej i bylam pewna siebie kobieta.

Ajj dowartosciowalam sie troche ;) 

-----

W ogole dziewczyny rozwalilyscie system! '

Nie przypuszczalabym, ze tak na mnie zaglosujecie! 

Jestem w szoku! Dzieki Wam jestem na 3 miejscu, a to jeszcze nie koniec glosowania!

Wiec jesli moge Was jeszcze wykorzystac to zapraszam do glosowania na moj blog CookYourself

 https://vitalia.pl/component/jvotesystem/uncateg… 

Dziekuje!!

7 grudnia 2016 , Komentarze (72)

Dziewczyny mam do Was prośbę, a wiem, że można na Was liczyć.

Mój blog kulinarny https://vitalia.pl/component/jvotesystem/uncateg...

Klikamy na CookYourself i tyle :) Zajmuje to chwilkę a mnie sprawicie mega radość! 

Z góry dziękuję za każdy głos!

Jeśli masz chwilkę udostępnij info innym :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.