Cześć!
Dzisiaj środa, kolejny dzień mojej walki.
Chodzę jakaś ospała, zmęczona. Nie umiem się jakoś spiąć, więc postanowiłam coś skrobnąć.
Na wagę aktualnie nie wchodzę, może w niedzielę a może 1.09 - zobaczymy,
Menu na dzisiaj (26.08.2020):
Ś: 3 kromki chleba żytniego na zakwasie (cienkie, chleb domowej roboty) z pastą jajeczną
IIŚ: budyń jaglany z konfitura ze śliwek nisko słodzonej (home made)
O: kluski śląskie z dziurką 6 szt plus gulasz plus surówka z pekińskiej
P: brak
K: dahl z soczewicy (o ile ugotuję )
-------------------------------------------------------------
Kroków na chwilę obecną: 1.886 - będzie później aktualizacja. Mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj do planowanych 5.000 dojść
-------------------------------------------------------------
Dzisiaj idę na drugą wizytę na depilację laserową wąsika - polecam dziewczyny, jesli macie taki sam problem jak ja! Nic nie boli a wąsik znika. Na zimę planuję laserową depilację nóg :)
-------------------------------------------------------------
edit:
kroków: 5.088 - zapisanych przez apkę na telefonie ale było ich więcej, bo nie wszędzie chodze z tel :)
dzień bez słodyczy: 3
aska1277
26 sierpnia 2020, 22:20Nie poddawaj się, walczymy dalej ;)
czekoladinka
26 sierpnia 2020, 13:33Laser jest super. Chociaż u mnie po ok. 2 latach muszę ponawiać. Ostatnio na Youtube odkyłam filmiki walk at home i tym dobijam kroki. Są spoko🙂
zagrubabuba
26 sierpnia 2020, 15:46Dla 2 lat spokoju warto hahahah ;) Filmik walk at home - muszę zobaczyć cóż to takiego :)
kasiaa.kasiaa
26 sierpnia 2020, 13:08Powodzenia 😉
zagrubabuba
26 sierpnia 2020, 15:46Dzięki!