Hej hej wracam :)
I na pewno nie na tarczy! :)
Odchudzanie idzie mi całkiem nieźle - nie tyje, więc jest to już duży plus :) Waga waha sie w granicach 84-86kg więc małymi kroczkami do celu.
Dietowo ok :) nawet nie przypuszczałam, że tak dobrze będzie mi szło :)
Ostatnio nasłuchuję się ochów i achów od innych :) I czuję jak rosną mi skrzydła :) moja ciężka praca została zauważona i wszyscy są ze mnie dumni! Ba ! Ja sama z siebie jestem zajebiście dumna :D
Dzisiejsze menu:
Ś: jajecznica z 3 jajek, mix sałat, pomidor, ogórek i 1/4 awokado
II ś: banan
O: polędwiczka z indyka, surówka z buraka i kasza gryczana
P: czekoladowy mus z batata z garścią borówek
K: mix sałat z ogórkiem zielonym i pomidorem
Treningi: ćwiczę 2x w tygodniu z trenerem personalnym, Zbieram się do powrotu na jogę bo czuję, że jest to najwyższy czas na powrót, tylko muszę znaleźć odpowiedni dla siebie klub z dogodnymi terminami zajęć ;) najlepiej byłoby w poniedziałek :) W weekendy planuję basen :)
Miłego tygodnia :)