jak wiecie dziewczynki biwakują a ja.... ja szaleję. Ponieważ nie jestem śpiochem to o 8 rano byłam już po wodzie z cytrynką, o 8.30 po śniadanku, a godzinkę później popierdzielałam na orbim:). Tydzień temu odkryłam, że na pulsie lecą pod rząd 4 odcinki Cejrowskiego, a że uwielbiam jego program, przepedałowałam wszystkie 4:). Wyszło 120 minut:). Po wszystkim weszłam do wanny pełnej wody (wczoraj jednak odpuściłam, szybki prysznic wygrał) i wiecie co.... zapomniałam jakie to cudowne. Zrobiłam wszystkie przewidziane zabiegi kosmetyczne i teraz czuję się jak młoda bogini.
Zaraz jadę na obiadek do teściów... podobno dziewczynki chcą zostać na jeszcze jedną noc, ale czy się one i dziadki nie rozmyślą nie wiem.... w sumie to już mi się tęskni za nimi:)
a i waga dziś zaszalała... 85,1 kg.... aż boję się cieszyć, poczekam do jutra.
doloress1988
25 stycznia 2016, 13:30Super dzień ;) czasem trzeba się tak wyluzować ;))
vitaliaminus
24 stycznia 2016, 15:18Oj ja niestety jesteem śpiochem :) Zazdroszczę tym co czują się wyspani po 7 godz. snu :p
angelisia69
24 stycznia 2016, 14:40bez dzieci fajnie czasem,ale jak juz za dlugo jest cisza to zaczyna sie tesknic :P Super ze tak produktywnie spedzasz wolny czas zamiast lezec na kanapie :P ja tez w dni wolne wstaje wczesniej i wszystko spokojnie sobie ogarniam ;-) Boso przez swiat tez lubie,ale nie jak ciagle jest w Etiopii :P
zaba2112
24 stycznia 2016, 15:16w zeszłym tygodniu był w Meksyku, dziś w Texasie. Jak człowieka nie stać na podróżowanie, to chociaż przez szklany ekran poogląda te cuda:)...
mniejznaczylepiej
24 stycznia 2016, 13:23gratuluję kochana! taki wolny dzień to jak błogosławieństwo :)
Kilokaloria13kg
24 stycznia 2016, 13:08Brawo !! Oby tak dalej:-)