Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
08.05.2009... WALCZĘ JAK LEW....


                               

Witam Was serdecznie.... ja już po śniadanku... HURA!!!. Dziś znów ciężki dzień przede mną.... teraz Córcia, sprzątanie, gotowanie itd, potem zakupy, aerobik.... jak dobrze pójdzie i pogoda pozwoli to może na spacerek w południe wyjdziemy.... najpierw muszę do lekarki podjechać bo coś mi Emik skrzeczy.. tzn>>> ma chrypkę. oby to nie było coś poważniejszego, gorączki nie ma, więc jestem dobrej myśli:)

do apteki po l-karnitynę jadę, kupię jakieś niewielkie opakowanie, bo i tak narazie zamierzam brać tylko przed aerobikiem i spacerami....

no dobra, dzisiejsze menu:
śniadanie: 1 kromka grahama  z masłem i sałatą, sałatka z serka wiejskiego, pomidora i cebuli:)
śniadanie 2: jogurt, pomarańcza
obiad: sałatka kebab: młoda kapusta biała (nie mam pekinki), papryka, pomidor, ogórek, cebula, pierś z kurczaka i sos tzatzyki z jogurtu....
podwieczorek:
kolacja:

                   

i proszę, moje dziecko już nie śpi>>> spała całe 27 minut!!!!! spadam zanim zacznie płakać..... BUZIAKI:)
 

  • madzik1106

    madzik1106

    8 maja 2009, 11:06

    To sporo masz dziś do zrobienia, l-karnitynę też zacznę brać...może od poniedziałku jak zacznę a6w (nareszcie) Fajna ta krówka :D Też mi się zachciało sałatki kebabowej mmmm Miłego dnia :)

  • zorzakasia

    zorzakasia

    8 maja 2009, 10:55

    heh małe wyjaśnienie :P To nie moje wesele jest za 24 dni, ale mojego sąsiada, ja ide jako gość :P heh :)

  • zorzakasia

    zorzakasia

    8 maja 2009, 08:15

    Piekny planik, to teraz do dzieła!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.