Cześć dzióbki!
Dziś jest 21dzień diety, czyli równo 3 tygodnie! :)
Wczoraj rano zjadłam śniadanko i poleciałam biegać :)
Później zrobiłam 135 przysiadów.
I był wczoraj mały cheat meal, kawałeczek pizzy własnej roboty, taki 5cm trójkącik, ale zaraz po nim poszłam biegać :D
Więc wczorajsze ćwiczenia:
bieganie 2x 30min
przysiady 135
brzuszki 100
8min brzuch youtube
Zaczęłam czytać po raz 3 już chyba książkę "Chuda" Judith Fathallah, super to chyba moja ulubiona książka :)
Może macie jakieś dobre pozycję do polecenia? :)
A teraz czas na fotomenu z dnia 20 :)
*śniadanko - płatki owsiane (porcja jak zawsze, tylko teraz więcej wody) + słodzik + borówki + 2 łyżeczki jogurtu
*obiadek - przekrojona pierś kurczaka, na niej pieczarka i kukurydza, jako dodatek kukurydza i ziemniaczek w folii (wszystko posypane tylko papryką) z piekarnika, pieczone w 150stopniach (zdrowiej)
*podwieczorek - dużo malin i właściwie odrobina jogurtu ale ściekł po malinach i wygląda na sporo :)
oczywiście najpierw była wyprawa, żeby zerwać te maliny :D
*kolacja - ten kawałeczek pizzy własnej roboty
Miłego dnia! Trzymać dietę! :*
Lidia1993
15 sierpnia 2013, 19:49Wiedźmin :P
walflower
15 sierpnia 2013, 17:01pyszne menuuu !!! ja czytam całą serie Virgini C. Andrews o rodzinie z Foxworth Hall min Kwiaty na poddaszu, płatki na wietrze i a jeśli ciernie przeczytałam dopiero te 3 książki (jest ich 5) ale naprawdę są godne polecenia !!! nic nie robiłam przez całe dnie tylko czytałam
Olaa92
15 sierpnia 2013, 14:49Maliny hmmmmm... pYcha:)
Niebieski_Wafelek
14 sierpnia 2013, 22:47Uwielbiam takie jedzenie! A ta książka to jakiś poradnik czy fabuła? Zainteresowałaś mnie nią...
anonyymi
14 sierpnia 2013, 21:29Biegasz godzinę dziennie? Wow! :D
Shibutek
14 sierpnia 2013, 21:15Ale deser mniamiiii :D Też dziś jadłam malinki :D
blackminidress
14 sierpnia 2013, 21:11Jak ty pięknie ćwiczysz i jesz kolorowo:), życzę sukcesów!
MartynaUrbanska
14 sierpnia 2013, 20:04Jakieee pyszności
loffkiiforeweerkii93
14 sierpnia 2013, 18:25same pyszności ;)
Hacziko
14 sierpnia 2013, 17:33pierwszy raz słyszę o tej książce ale sprawdzę :D ja ostatnio czytałam białą masajkę i polecam. aaa... maliny super !
kompulsywne.jedzenie
14 sierpnia 2013, 15:55Ja to żałuję, bo nie czytałam bardzo długo książek, a szkoda, bo lubię czytać. Ale człowiek się starzeje, ma wiele innych spraw na głowie. Super, że Ci z dietą idzie, za 7 dni minie miesiąc;)
Agusia948
14 sierpnia 2013, 14:18mmmmniam takie pyszności ;d kochana bo zaraz wpadnę na coś z tych smakołyczków ;d
angelisia69
14 sierpnia 2013, 12:40Szkoda ze zdj.pizzy nie ma ;-) Ja ogolem czytam inny typ ksiazek,przygodowe,kryminaly,s-fi wiec ci nie polece na temat odzywiania zadnej.Fajny pomysl na piersioche z kurczaka ;-)
aleschudlas
14 sierpnia 2013, 11:37o też mam 3 tydzień za sobą i czytałam książkę, jest bardzo ciekawa
Ladenves
14 sierpnia 2013, 11:09przywyczajenia? Dziewczyno, to nawet Twojego podstawowego zapotrzebowania nie pokrywa. Widzę że pragniesz efektu jojo i problemów zdrowotnych.
dorotuniaa
14 sierpnia 2013, 11:00Narobiłaś mi ochoty na pieczarki i domową pizzę :) Ale nie dam się tej pizzy : P Miłego dnia ;)
WielkaPanda
14 sierpnia 2013, 10:54Wyrzuć słodzik. Jesz tak mało, że możesz sobie pozwolić na cukier.
Ladenves
14 sierpnia 2013, 10:48o wiele smaczniejsza jest owsianka na mleku. Poza tym za malo jesz.