Mimo,że z jedzeniem jest średnio bym powiedziała waga spadła do 56,5 kg.
Styczeń coś kiepski w moim wykonaniu, ale cieszę się, że przynajmniej umiem utrzymać wagę.
2 egzaminy przede mną, niech to się skończy. Mam nadzieję, że jutro zdam, jeśli by tak było to zostaje jeszcze czwartek i wolne do 11 lutego. Mam ochotę poleżeć przed TV, polenić się, prawdziwie odpocząć a poza tym w końcu ostro poćwiczyć!
Karliney
5 lutego 2013, 22:20Oj jak ja Cię rozumiem z tą sesją co prawda najgorsze dwa tyg za mną i teraz tylko czekam na ostatni egzamin w piątek, a potem 2 tyg odpoczynku w domku wśród lasów i łąk:) Powodzenia !
cancri
29 stycznia 2013, 20:12Dziekuje, powiem Ci, że ja tez dopiero teraz to zauważyłam jak porównałam...A końca sesji zazdroszczę, bo przede mną dwa miesiące ciężkiej harówy...
szabadabada
28 stycznia 2013, 10:01Właśnie chciałam pisać, że CO TO ZNACZY POLENIĆ SIĘ przed telewizorem, ale doczytałam, że planujesz ćwiczenia też :D I się uspokoiłam :D