Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy tydzień sierpnia jest już historią


Witajcie w poniedziałkowy ranek, za oknem słońce, jest ciepło więc zapowiada się miły tydzień. Nie sprawdzam pogody na tydzień do przodu, bo i tak czynności które trzeba będzie wykonać będą musiały być zrobione. No może bez prac na działce, choć tam i tak jeżdżę raz- dwa razy w tygodniu. Byłam w sobotę i stwierdziłam, że za bardzo nie ma co robić. Trochę poplewilam w burakach, mąż zebrał jabłka, które w koszmarnych ilościach opadają z drzewa, zebrałam ogórki, patisony, fasolkę więc w sobotnie popołudnie było co robić, a właściwie w sobotni wieczór bo po południu pojechaliśmy na rowery. Ładnie kwitnie cynia, a czy będą astry? Tego nie wiem bo nie chcą rosnąć🤭. W tym tygodniu trochę ruszyło się z aktywnością fizyczną, był kilka razy rower, evafitnes, więc coś się dzieje, choć szału nie ma. Waga nie drgnęła ani o 10 dkg. Więc z jednej strony trzeba się cieszyć, że nie poszybowała w górę, a z drugiej ucieszyłby nawet najmniejszy spadek. Od 1 sierpnia wpisuje do aplikacji co jem i w jakich ilościach i oo tygodniu zauważyłam, że jeżeli nie wpada pizza, akieś ciasto czy inne słodycze zjadam w granicach 1500 kalorii, a jak wpadnie cis nadprogramowego potrafi być nawet 1800-1900 kalorii. Czy to dużo, czy mało? Sama nie wiem bo jak sprawdzam ppm czy cpm to wychodzą tak różne dane, że sama nie wiem. Więc przyjęłam (wg kalkulatora), że ppm powinno być na poziomie około 1565 kalorii, cpm 2191 kalorii, zapotrzebowanie kaloryczne to 1891 kalorii. I tego będę się trzymać. Choć bardzo ciągnie mnie do słodyczy😭😭😭😭😭. Jakbym siadła tak bezczynnie czy np czytając książkę, zjadłabym całą paczkę ciastek. Według jakiegoś kalkulatora wyszło mi, że powinnam wypić prawie 3 litry wody. O matko i córko!!! Ja ledwo litr daje radę, a co dopiero trzy litry... W Wam jak idzie walka z nadprogramowym bagażem? Wiem, że lato temu nie sprzyja, ale tak na dobrą sprawę to chyba nie ma pory roku, która jest odpowiednia.. no może wiosna bo zrzucając ciepłe kurtki czy płaszcze nie jesteśmy w stanie nic ukryć😁. Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia.

Ewa


  • NiebieskaZabka

    NiebieskaZabka

    11 sierpnia 2021, 19:40

    Rozumiem dylemat ppm i cpm, dlatego sama polegam raczej na obliczeniach apek zdrowotnych czy gotowych jadłospisach 😅 popieram pęd do ruchu 😊 1 pączek to kaloryczna równowartość godzinnego marszu, tak o tym myśląc zawsze się zastanawiam czy chce mi się tą dodatkową godzinę maszerować w zamian za tego pączka 😂 polecam przetestować 😉

    • wojtekewa

      wojtekewa

      11 sierpnia 2021, 21:51

      Podkradam Twój sposób na wybór: słodycz=godzina ćwiczeń. Zaraz się okaże, doba to będzie za mało na paczkę ciastek🤭🤭🤭

  • ognik1958

    ognik1958

    9 sierpnia 2021, 15:20

    na knajpe trza zasłuzyć np marszem z kijkami 10 km a w dodatku mozna i tam znaleść coś małokalorycznego zresztą trza żyć miłością a to spala dodatkowo kcalorie powo- tomek

    • wojtekewa

      wojtekewa

      9 sierpnia 2021, 20:11

      Jak kiedyś zrobiłam sobie tabelkę, aby ćwiczyć samodyscyplinę, mąż mi powiedział ,,dopisz tam jeszcze jedna rubrykę... Tam też można spalić kalorie, a i przyjemność z tej pracy też jest"🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭

  • dorotamala02

    dorotamala02

    9 sierpnia 2021, 14:56

    Czytam że też działasz w zaprawianiu,to tak jak ja i też działam z aplikacją Fitatu ona trochę pomaga i uczy dyscypliny.A z tą wodą to faktycznie problem ale nie dajemy się.Pozdrawiam:)))

    • wojtekewa

      wojtekewa

      9 sierpnia 2021, 20:09

      Czasem Dorotko, jak patrzę ile jem kalorii to myślę sobie, to niemożliwe, że zjadłam taka ilość. Ale teraz już wiem bez ważenia ile np. ma moje standardowe śniadanie 🤭

  • Stonka162

    Stonka162

    9 sierpnia 2021, 13:46

    Zazwyczaj właśnie w lecie szło mi najlepiej odchudzanie. Wtedy bez problemu mogę wypić te 3 l wody jak jest ciepło i nie podjadam wtedy tyle. A lody tylko w weekendy zamiast ciasta do kawy ( lody mniej kaloryczne niż ciasto).

    • wojtekewa

      wojtekewa

      9 sierpnia 2021, 20:05

      Latem faktycznie więcej jeżdżę rowerem czy chodzę na kijach, ale też po takim treningu bardziej chce mi się jeść i to nie jabłka czy arbuza tylko czegoś bardziej kalorycznego🤭

  • roweLova

    roweLova

    9 sierpnia 2021, 09:15

    Dla mnie lato to najlepszy czas na odchudzanie. Cieszy mnie mnogość świeżych warzyw, które są mało kaloryczne i zostawiają miejsce na inne pyszki :-) Te 3l wody to prawda na szczęście liczy sie ta w kawie, herbacie, warzywach, owocach :-) Będzie dobrze. Powodzenia.

    • wojtekewa

      wojtekewa

      9 sierpnia 2021, 09:37

      Jak tak pomyśleć to lato faktycznie jest super porą na odchudzanie gdyby nie grille, lody (które mogłabym jest litrami), wieczorne biesiadowania w knajpkach... Ale wierzę, że będzie dobrze. Dziękuję

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.