Najpierw był smutek, że urlop się kończy, potem stres w pracy po takiej nieobecności i w końcu praca w kratkę... Ale od początku. W niedzielę chodziłam nabuzowana i szukałam tylko okazji do ścięcia słownego z moją rodziną. A ona... Schodziła mi z drogi 😬😬😬😬 i z awantury nici. W poniedziałek lekki rozruch, jakieś szkolenie o zmianach w przepisach i procedurach i jakoś zleciało. We wtorek prawie trzygodzinna telekonferencja, a potem się zaczelo.. ten chce to, drugi tamto, trzeci jeszcze coś innego, do tego ponad 100 maili. Komputer wyłączyłam po 21. Rozsadzało mi głowę z bólu, chciało mi się wymiotować, tabletki nie pomagały, ale zaraz była środa i dzień wolny. Czwartek i piątek szybko zleciał i znowu był weekend. Codziennie od 25 grudnia chodzę na kije i to mnie cieszy. Nie robię nie wiadomo ilu kilometrów średnio 7-8, czasem 10 km, dzisiaj 5 km, ale chodzę regularnie. Czasem zrobię praktykę jogi czy brzuszki, ale to już nie regularnie, choć zdaję sobie sprawę, że muszę powrócić do ćwiczeń na kręgosłup. Dzisiaj ,,pożegnam okres ciastowego obżarstwa'' kawałkiem sernika z masą krówkową i prażonymi orzechami 😄 bez żalu. A czy Wy realizujecie swoje noworoczne postanowienia czy już odpuściliście? Psycholodzy mówią, że zaczynamy odpuszczać po dwóch tygodniach i dlatego najlepiej planować to co chcemy osiągnąć pod koniec stycznia...
Miłego wieczoru
Ewa
Naturalna! (Redaktor)
11 stycznia 2021, 10:36Oj nie, ja nie mam żadnych postanowień noworocznych, ale też nie zamierzam odpuszczać w tym roku. Wręcz przeciwnie, jak tylko się wykuruję- ruszam z kopyta!!!! Nie zmarnuję tego roku na lamenty i leżenie w bólach. Muszę odzyskać moc i to jest moje motto na ten rok!
wojtekewa
11 stycznia 2021, 11:41👍👍👍
perceptive.
11 stycznia 2021, 07:41Najważniejsze to wyrobić sobie jakąś systematyczność, a Tobie się to udało w przypadku kijków, powoli można dokładać kolejne wyzwania, ale nie wszystko na raz 😀 Ja póki co w postanowieniach trwam.
wojtekewa
11 stycznia 2021, 08:30Ja właśnie zaczynam robić przegląd wyzwań 🤔🤔
piekna.i.mloda
10 stycznia 2021, 23:57nie odpuscilam ! :))
wojtekewa
11 stycznia 2021, 08:29Super i tak trzymaj 👍😁
Aldek57
10 stycznia 2021, 22:47Nie są to postanowienia jakieś szczególne ale w piątek zrobiłyśmy post z paroma witalijkami, właśnie w celu odsłodyczenia poświątecznego. Spróbujemy w następny:)
wojtekewa
11 stycznia 2021, 08:29Mnie się przyda takie odsłodyczenie👍
commo
10 stycznia 2021, 22:26Współczuję takiego początku roku w pracy. Postanowień nie robię, bo potem mam wyrzuty sumienia i pretensje do siebie,że nie dałam rady. Mogę sobie tylko obiecać że się postaram.
wojtekewa
10 stycznia 2021, 22:35Ja zapisałam się na kilka wyzwań i nawet nie mam czasu wpisać tam wyników 😁
Mirin
10 stycznia 2021, 22:23Ja na razie trzymam się postanowien. Pomaga mi grupa, w której jestem. Powodzenia!
wojtekewa
10 stycznia 2021, 22:31Ja chciałam podjąć wyzwanie Z pajacyka mi, ale z takimi piersiami to chyba nieosiągalne. Nawet porządny, sportowy stanik nie pomaga ☹️ i już nie wiedziałam czy trzymać cycki czy machać rękoma😄😄😄😄
Lucyna.bartoszko
11 stycznia 2021, 06:31Hahaha Ewa mam ten sam problem, czy to pajacyki czy skakanie na trampolinie, mam wrażenie że mi się urwą w między czasie 😂
Mirin
11 stycznia 2021, 07:59Wyzwanie wyzwaniem. Grupa pomaga - u mnie jest to Aktywna grupa 40+ Polecam i zapraszam!