Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W Nowy Rok z nowymi przemyśleniami


Dobry wieczór, mam nadzieję, że doszliście już do formy po sylwestrowych domówkach👍 Ja jak wszyscy spędziłam go w domu z rodzinką życząc sobie zdrowia i powrotu do normalności. Poprzedni rok był męczący i ten też nie zapowiada się na lżejszy, ale mam nadzieję, że jednak będzie łaskawszy. Obudziłam się z ogromnym bólem głowy, a moj mąż skomentował to tak, że jak byliśmy w sklepie kupować jakieś kosmetyki to widział na półkach 2kc czy jakiś inny alka prim i mógł mi kupić😬😬😬. Dzisiejszy dzień rozpoczęłam 6 km spacerem z kijami i byłam zdziwiona, że aż tak wielu ludzi biegało i spacerowało... Czyżby postanowili zmienić coś w swoim życiu??? Od kilku dni myślę, jakie założyć plany na ten rok i nie za bardzo wiem, bo chcę żeby były to plany realne, a nie jakieś z kosmosu. Ale cos tam zaplanuję, żeby mieć do czego dążyć:

1. Takie realne i dla mnie bardzo ważne to kontrolne wizyty lekarskie: ginekolog, neurolog, stomatolog, urolog i okulista.

2. Wrócić do regularnej aktywności fizycznej nie ważne czy to będą kije, bieżnia, joga, rower czy inne ćwiczenia. Nie będę zakładała, że codziennie pójdę na kije na 15 km i zrobię 60 minutowy trening bo dla mnie to nierealne czasowo, ale jestem w stanie miesięcznie wygospodarować 1500 minut na aktywność.

3. Wrócić do czytania książek - nie przeczytam miesięcznie 4 książek, ale 2 byłoby super.

4. Być łaskawszą dla siebie, czasem siebie pochwalić i docenić, a nie tylko wymagać. Cieszyć się z małych rzeczy, bo to małe sprawy tworzą wielkie dzieła.

5. Pozbyć się zbędnego balastu czy koła ratunkowego.. jak zwał tak zwał wiadomo, że chodzi o mniejszą wagę. Wiem, że nie będzie łatwo, bo na tę wagę pracowałam n- lat i mam już swoje lata więc waga nie spada tak szybko jakby się chciało.

Co jeszcze? Nie wiem, pewnie wyjdzie w trakcie. Chciałabym, aby chęć realizacji snów nie zakończyła się z końcem stycznia, a trwała dłużej. Bo na mojej zmianie zyskam nie tylko ja, ale także moja rodzina.

Zyczę Wam, abyście za rok mogły/mogli napisać, że Wasze aby zostały zrealizowane w 100%. 

pozdrawiam Ewa

  • aska1277

    aska1277

    2 stycznia 2021, 19:53

    Ewka każda minuta aktywności się liczy. Tak samo nawet jak przeczytasz jedna książkę, będzie dobrze. Najważniejsze to robić to z ochotą, a nie z musu.

  • Trollik

    Trollik

    2 stycznia 2021, 11:05

    Powodzenia

    • wojtekewa

      wojtekewa

      2 stycznia 2021, 11:11

      Dziękuję bardzo 👍

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    2 stycznia 2021, 09:36

    cze Ewunia Hmm...wielki szacun za chody i to na 6 km no i chcieć to móc i chód na świeżymi powietrzu na pewno lepszy od pigulasek co maja działania uboczne zdrówka hmm zdrówka również po przez regularne ćwiczenia w tym roczku życzę i powo taak ogólnie po wsiem zyczę-pozdro i miłego weekendu

    • wojtekewa

      wojtekewa

      2 stycznia 2021, 11:13

      Dziękuję, będę walczyć o tę regularność😁😁😁

  • perceptive.

    perceptive.

    2 stycznia 2021, 08:48

    Bardzo rozsądne plany, trzymam kciuki za ich realizację 😉

    • wojtekewa

      wojtekewa

      2 stycznia 2021, 10:37

      Dziękuję, w grupie siła i moc!!! Za Ciebie także trzymam kciuki

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    2 stycznia 2021, 05:23

    Wszystkiego dobrego 🙂

    • wojtekewa

      wojtekewa

      2 stycznia 2021, 10:36

      Kasiu Tobie także, wszystkiego najlepszego, zdrowia, cierpliwości i sił do realizacji planów.

    • kasiaa.kasiaa

      kasiaa.kasiaa

      2 stycznia 2021, 10:47

      Dziękuję 😉 Trzymam kciuki za nas obie 😊

  • commo

    commo

    1 stycznia 2021, 23:21

    Trzymam kciuki ale uważam, że stawiasz sobie zbyt dużo wymagań.

    • wojtekewa

      wojtekewa

      2 stycznia 2021, 10:36

      Dzięki za kciuki, choć zaskoczyłaś mnie stwierdzeniem, że zbyt dużo wymagań... Zobaczymy jak pójdzie po miesiącu😁😁😁

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.