Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój plan na maj


Witajcie cieplutko, choć u mnie dzisiaj pogoda w kratkę; raz wyszło słońce i było bardzo ciepło,raz padał deszcz, był wiatr i zimne powietrze... Jednak rano obudził mnie słońce (okna sypialni mam od wschodu) i jakoś tak bardziej optymistycznie się zrobiło. Plan na dzisiaj był taki: Rano na kije, potem na działkę,dalej poprawiać i wstawić pranie. Proste prawda? Mąż z młodszym synem pojechali na rowery, a ja ubrałam się chwilkę po 8 rano i poszłam na kije. Zrobiłam ponad 6 km co uważam, że jest sporym wyczynem, potem śniadanko i tak sobie siedzę w kuchni i wcinam serek biały, a tu dzwoni moje dziecię i pyta czy jestem już na działce czy może tak może  dłużej leżałam... (wczoraj pracowałam na działce jakieś 3 godziny). No już mi się podniosło ciśnienie, ale myślę co się będę denerwować przecież jest długi majowy weekend i mam wolne. Przecież nic nie muszę! Więc pojechałam na te działkę i wyrywałam chwasty i wyrywałam... Bolała mnie głowa i przez 14 byłam w domku. Zanim się więcej kąpałam, zrobiłam coś do jedzenia, wypiłam kawkę przyjechały moje chłopaki i mąż mówi do mnie to co jedziemy na działkę??? Myślałam, że z fotela wyskoczę!! Daj człowieku trochę czasu abym mogła odpocząć. Ale tak faktem, że około 16 pojechaliśmy i dalej plewilam... Po przyjeździe do domu zasadzilismy jeszcze kwiaty w donicach i teraz odpoczywam... Nie mam siły, a jutro znowu pojedziemy... 

A teraz kilka słów podsumowania: kwiecień rozpoczął się bardzo ambitnie, były cwiczenią, woda, dieta itp slowem super jednak potem coś się zepsuło i porażka. Ale trudno, dziś jest pierwszy dzień nowego miesiąca i znowu zaczynam: bez słodyczy, z aktywnością, wodą i zdrowym jedzeniem. Trzymajcie kciuki bo tego bardzo potrzebuje. Pozdrawiam serdecznie

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    2 maja 2019, 08:50

    Te 6km z kijkami to jest coś! Do tego plewienie....na pewno byłaś wykończona, wiem bo sama mam ogród, a przy plewieniu to nienaturalna pozycja i potem bolą mięśnie co nawet nie wiedziałaś że je masz ;-)

    • wojtekewa

      wojtekewa

      2 maja 2019, 16:22

      Oj żebyś wiedziala :) bolą kolana, ręce kręgosłup, pośladki, ale się poddaję- dzisiaj też byłam na działce ...

  • aska1277

    aska1277

    1 maja 2019, 20:50

    Wiem :)

  • aska1277

    aska1277

    1 maja 2019, 20:19

    Kochana kawał dobrej roboty wykonałaś dziś :) Oczywiście trzymam kciuki :) Damy radę :)

    • wojtekewa

      wojtekewa

      1 maja 2019, 20:48

      Ale zmęcznie mam na maxa :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.