Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czy Wy też tak macie?


Że jak coś zaplanujcie to zawsze coś? Postanowiłam, że ostatnie trzy miesiące to czas, w którym wezmę się za siebie no ale znowu jakieś przeszkody! Od poniedziałku miała być dieta i co? Jak mi się wczoraj chciało kiełbasy, no dramat!!! Ja nie przepadam za wędlinami i mięsem owszem zjem je, ale raz na kiedyś. Za to wczoraj - jaka była pyszna, kruchutka, pachnąca... Więc dzisiaj rano mówię, ok wczoraj była skucha, ale dzisiaj to już napewno. I poszłam do firmy, a tam firma zamówiła kilkanaście pizz pachnących, gorących i oczywiście poległam. Potem się zastanawiałam jak to jest:mogę przejść obok niej, nie patrzyc na nią a tylko jak postanowiłam, że będę diwtowac to od razu na wstępie zonk. No nic, zobaczymy co będzie jutro. Dzisiaj wskoczyłam na bieżnie!!! I nawet nie spodziewałam ile dało mi to radosci, nie byłam długo tylko pół godziny, ale wrażenie niesamowite. Jakbym zdobyła nie wiadomo jakie góry. Brawo ja!! Pozdrawiam

  • onedayearlier

    onedayearlier

    3 października 2018, 22:29

    Ojjj, zajrzyj do mojego pamiętnika... Jak nie urok to... Najpierw przeziębienie, potem osłabienie, potem zapalenie oka... Masakra. A kiełbasa nie jest niczym strasznym, szczególnie jeśli jest jedzona "surowa" a nie smażona z cebulą, grzybami, jabłkami i innymi dodatkami smażonymi na głębokim tłuszczu. A z tym jedzeniem to też mi się wydaje że mimo tego, że nikt nie wie o moich planach dietetycznych, to nagle wszyscy chcą mnie częstować czekoladą, dokładnie wtedy kiedy mam chwile słabości :D

  • LiliLoli

    LiliLoli

    3 października 2018, 17:49

    I najlepiej skupić się na jedzeniu zdrowo, a nie na tym, czego nie wolno nam jeść w dużej ilości. :) I nie obcinać mocno kalorii, bo to nie działa. ;)

    • wojtekewa

      wojtekewa

      3 października 2018, 19:54

      Z obcinką kalorii to święta racja , jak chodziłam do dietetyczki to co wizyta to było ich mniej, aż w końcu powiedziałam, że czegoś nie rozumiem bo przecież nie będę całe życie na 100 kaloriach a co będzie jak zacznę jeść? Zrezygnowałam z usług...

  • LiliLoli

    LiliLoli

    3 października 2018, 17:47

    Nie ma idealnego momentu. :) Zawsze coś będzie. Nie widzę powodu, dla którego by sobie odmawiać kawałka kiełbasy czy pizzy. Najlepiej nie zabraniać sobie śmieciowego jedzenia, bo wtedy się wydaje, że "o boże, od dzisiaj jestem na diecie i już nigdy nie będę mogła zjeść pizzy". To prowadzi do takiego myślenia typu "jeszcze tylko ostatni raz zjem tą pizzę i od jutra dieta". Lepiej sobie nie dawać takich zakazów i w ten sposób przechytrzyć mózg. :)

  • aniloratka

    aniloratka

    3 października 2018, 17:20

    ale co zlego jest w kielbasie? ja czesto wl do jadlospisu bo duzo bialka i tluszczu

    • wojtekewa

      wojtekewa

      3 października 2018, 19:50

      Ja nie przepadam za kielbasą mogę jej nie jeść miesiącami, ale jak mnie najdzie to nie zostawię nikomu nawet plasterka :)

  • Domdom89

    Domdom89

    3 października 2018, 14:11

    U mnie zawsze jest tak, ze jak jem bez przeszkod to nikt nic nie rpzyniesie, a jak tylko zaczynam jesc zdrowo to wszyscy nagle maja urodizny w rpacy, czekolade rozdaja za darmo na ulicy... ZAWSZE wiec nie amrtw sie nie jestes jedyna haha

    • wojtekewa

      wojtekewa

      3 października 2018, 16:53

      A ja myślałam, że jestem niepowtarzalna :)

  • fitball

    fitball

    3 października 2018, 13:53

    zawsze coś, nie tylko Tobie się to zdarza. ale przychodzi czas że jest idealnie

    • wojtekewa

      wojtekewa

      3 października 2018, 16:52

      Na to liczę, tylko żeby ten idealny czas szybko przyszedł pozdrawiam Cię serdecznie

  • skontrolowana

    skontrolowana

    3 października 2018, 07:27

    U mnie to samo - jak nie byłam na diecie to nic się nie działo. Od września non stop jakieś urodziny, spotkania i milion innych miejsc gdzie idziesz i zawsze coś zjesz :)

    • wojtekewa

      wojtekewa

      3 października 2018, 11:11

      Ja jeszcze dodatkowo mam ochotę na wszystko nawet na potrawy, których nie lubię lub nigdy nie jadłam.

    • agazur57

      agazur57

      3 października 2018, 11:20

      Może za mało jesz na tej diecie?

  • hanka10

    hanka10

    3 października 2018, 06:25

    ja też ostatnio zastanawiałam się nad tym autosabotażem..

    • wojtekewa

      wojtekewa

      3 października 2018, 11:10

      Ale dobrze, że nie jestem w tym sama... pozdrawiam

  • Fetuszek

    Fetuszek

    2 października 2018, 23:30

    Mam to samo :d generalnie jak postanowie, dietę to zaraz jakby więcej pokus i od razu wszyscy wszystko do jedzenia przynoszą :D

    • wojtekewa

      wojtekewa

      3 października 2018, 11:10

      I to jeszcze takie pyszne, apetyczne i się uśmiechają do nas...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.