...okazało się możliwe!!!!! Przebiegałam dziś 8 km w 50 min mimo że biegło mi się koszmarnie i po pierwszych 300 metrach chciałam się zatrzymać i wrócić do domu.
Jednak dałam radę. Jestem z siebie dumna. Niezmiernie! I dziękuję mężowi za wsparcie bo gdyby nie on, poddałabym się dziś. A tak jestem : zadowolona, szczęśliwa, zmotywowana, itd.
dodatkowo coś mnie dziś podkusiło i wyciągnęłam centymetr. I co? Po 3 mc walki(biegania, diety i wyrzeczeń) ubyło mi 1 cm w biodrach!!!!! Nareszcie!!!!!Coś się ruszyło!!!!
Nic tak nie cieszy jak malutki spadek!!!!!
jusia897
27 kwietnia 2013, 20:20gratulacje :) i oby tak dalej :):):)