....dobiegam do domu!!!!!!!
To zmęczenie, tę satysfakcję, że znowu mi się udało! Że nie zawiodłam samej siebie! Ze się ruszyłam!Dziś znowu 4,6 km
Dziś nie było łatwo. Bo jak mogło być kiedy człowiek za dużo zje na obiad? No nie może. Teraz to odpokutuje. Chyba nie zjem kolacji. Nie jestem w stanie. Mam mdłości. Wypiłam mięte i czekam, ale już robi się za późno na cokolwiek......
Właśnie obliczyłam że do przebiegnięcia został tylko 734, 7 km!
Życzcie mi powodzenia.....
rozeta999
28 lutego 2013, 20:58gratulacje:)
Layla.Amelia
27 lutego 2013, 20:18gratulacje*
Layla.Amelia
27 lutego 2013, 20:18Powodzenia i oczywiście gratulacji ;)