Kobiety są mistrzyniami w usprawiedliwianiu się. Wczoraj w pracy z koleżanką tak jadłyśmy. Miałyśmy ochotę na śledzia jako usprawiedliwienie- @ więc nie spekulować o ciąży.
Mam dobre wieści.
Krwiak jest już piękny- jasno różowy, niestety mam jeszcze obrzęk ale dziś już lecę na siłownię pełną parą. Mam nadzieję że już mi nie przeszkodzi w niczym.
Pozdrawiam kochani
Mam dobre wieści.
Krwiak jest już piękny- jasno różowy, niestety mam jeszcze obrzęk ale dziś już lecę na siłownię pełną parą. Mam nadzieję że już mi nie przeszkodzi w niczym.
Pozdrawiam kochani
Mrs.Seal
20 września 2013, 22:11ooo śledzie - pyyychaaaa :) w każdej postaci- na kwaśno, na słono i na słodko :)
liliana200
20 września 2013, 20:13Śledzie....to nie dla mnie, ja chyba z innej planety jestem bo śledzi nie lubię
MllaGrubaskaa
20 września 2013, 14:09@ dobre wytłumaczenie na wszystko :))
rorac
20 września 2013, 11:26a ,że przed @,a że po @,a że w połowie cyklu...znamy to!
malinkapoziomka
20 września 2013, 09:37rewolucji w brzuchu nie było ??? pzdr!
gruszkin
20 września 2013, 09:36A już się zaczęłam martwić o twoje gusta kulinarne..... Z kręgosłupem nie jest tak źle, ale czuję dyskomfort więc dam mu odsapnąć, straszny to jest ból głowy przy migrenie.
chiddyBang
20 września 2013, 09:17haha faktycznie połączenie jak podczas ciąży, nie tknełabym czegoś takiego ;p ale ważne, że Wam smakowało ;d
gruszkin
20 września 2013, 09:10Niezłe połączenie, jednocześnie to jadłyście? ;P Grunt to dobra wymówka....